dlaczego jak facet jest starszy to jest OK a jak kobieta to są głupie komentarze

Olekmanolek co ty pierdolisz!!!!!!!!!!!!!!! Jakie frustracje?? Dla mnie to zupełnie normalne że mam młodszego i nawet sie nad tym nie zastanawiam. Lepiej sie rozumiem z kims młodszym i nie odczuwam żadnej róznicy. Na pewno nie mam stresu że mnie rzuci czy zdradzi to ja prędzej się nim znudzę

Jeśli dla kobiety nie ważne z kim ważne byle miec spodnie w domu i to może owszem taka kobieta będzie znerwicowana i bedzie sie trzęsła żeby jej nie rzucił, ale przy równolatku tez by się bała - to juz taki charakter kobiety. Ja szybciutko bym sie pocieszyła (oczywiscie tez młodszym )

psychocośtam musztarda no i tutaj wychodzi z Ciebie brak humoryu,luzackiego podejscia do zycia a to ejst objaw starzenia sie niestety Bo nie ma to jak mlodym byc Ja naprawdę Ciebie nie rozumiem. :) Podkreślasz cały czas jaka to Ty Jesteś "młoda, ładna i powabna". Jakbyś chciała na siłę coś komuś wcisnąć. Z Twoich wypowiedzi zupełnie co innego wynoszę. Ale cóż... bo nie ma to, jak młodym być. :D

_Kwiatek musztarda - no tak wichry losu rzucily ze KoMisiowi akurat robie I dobry Jesteś w te klocki? :)

Moja kolezanka poznala mlodszego......ona 37 on 23 zaszla w ciaze, urodzila ....on zostawil zone ...ona meza. i teraz ona popelnila samobojstwo..:( nikt nie wie czemu..dziecko ma 1,5 roku..........................

do olek.... Dbanie o siebie nie jest frustrujące,to raczej przyjemność niz obowiązek,a partner równie dobrze moze odejsc od równolatki,co zresztą czesto sie zdarza;) Kobiety pozniej sie starzeją i do tego znacznie przyjemniej. Około 40stki wzrasta u meżczyzn liczba zgonów-nie dbaja o siebie,biegają po lekarzach,ale nie stosują sie do wskazań:P,nadal palą ,piją częsciej niż kobiety i niezdrowo sie odżywiają,takie ogólne posumowanie. Ci dbajacy z kolei zaczynają przesadzac w siłowni,próbują sie koksować,najcześciej przesadzają,stosują viagrę,a ta też nie jest obojętna dla układu krązenia;)

Najważniejsze to nie traktować wszystkiego śmiertelnie poważnie (faceta też) nie zastanawiać sie co będzie kiedyś, nie przejmowac sie głupimi docinkami jak psychocośtam i po prostu cieszyć sie życiem. Kazdy niech robi tak aby mu było dobrze a osobom postronnymi nic do tego.

to chyba dobrze że kobieta bardziej o siebie dba powinna mieć to we krwi i dbać dla siebie a nie dla faceta

Śmieszą mnie kobiety na siłę starające sie odmłodzić i trzymające się kurczowo faceta, szczególnie młodzego a wiem że takie są. Ja to natomiast przyjmuje naturalnie a wszystko co robie robie dla siebie, tak aby mi było dobrze.

\"I dobry Jesteś w te klocki? \" jestem baaaardzo dobry w te klocki ale w strone do kobiety ma sie rozumiec ;)

>>>Najważniejsze to nie traktować wszystkiego śmiertelnie poważnie (faceta też) nie zastanawiać sie co będzie kiedyś, Wiśta wio, łatwo powiedzieć. :) Ja niby nie sprawiam takiego wrażenia, ale w głębi duszy "to dzisiaj zastanawiam się nad tym, czym będę martwiła się jutro". :D

_Kwiatek "I dobry Jesteś w te klocki? " jestem baaaardzo dobry w te klocki ale w strone do kobiety ma sie rozumiec Kwiatek, Ty już się nie tłumacz. Wszystkie fakty świadczą przeciwko Tobie, sam napisałeś, że laskę, to Ty robisz.

Oczywiście nie chodzi mi o to żeby faceta kompletnie olewać albo żeby być w związku bez uczuć, bez emocji. Zależy mi bardzo na moim facecie (na dzień dzisiejszy) ale znam siebie i wiem, że w razie rozstania szybko się pocieszę. Poza tym z czasem emocje opadają, człowiek sie troche nudzi związkiem i juz się nie przezywa wszystkiego tak mocno. Nie traktuje rozstań w kategorii tragedii zyciowych. Jak nie ten to będzie nastepny :P

musztardo, ja sie nie musze tłumaczyć, ja tylko przedstawiam swoje szerokie umiejętnoœci na forum ;)

W pewnym wieku chyba po prostu już nie można sie zakochać tak naprawdę stad takie rozsądne podejście :P

wanilliowa444 W pewnym wieku chyba po prostu już nie można sie zakochać tak naprawdę stad takie rozsądne podejście Eeeeee.... zwariować zawsze można. :D

Ja nie jestem chyba zdolna do prawdziwej miłości. Pociąg fizyczny, przyjaźń tak ale miłóść to cos zupełnie innego.

A prawdziwa miłość, to jaka jest Twoim zdaniem? :D Może potrafisz, tylko o tym nie wiesz. :)

Prawdziwa miłośc to na pewno nie podejście że jak nie ten to bedzie inny. To myslenie tez o drugiej osobie a nie tylko o sobie.

Zauroczenie tak to potrafie i to jest cudowne uczucie ale miłość to co innego. Może w końcu mi sie przytrafi tym razem.

to kobieta korzysta na takim związku. kobieta jak ktoś tu napisał rozkwita, młodo się czuje przy młodszym partnerze, czerpie z niego wszystko co najlepsze jak modliszka po czym często porzuca, tak tak to starsze kobiety często chcą się tylko zabawić młodymi facetami a taki młody jesli sie zakochał zostaje psychicznym wrakiem.

jak facet sporo starszy to jest to potępiane uwierz sama jestem tego przykładem.

dla niektórych tu na forum jestem już pewnie staruszką a ja sie czuje świetnie, to moje najlepsze lata. Stuknęło mi 46 lat ale trzymam się nieźle, ubieram młodziezowo, nikt mi nie daje więcej niż 40 i po 20 latach beznadziejnego małżeństwa a potem kilku romansach (bardzo młodych kochankach) 2 lata temu związałam się na stałe z 14 lat młodszym facetem i nikt z mojego otoczenia się temu nie dziwi. Kto nas nie zna nie ma pojęcia że tyle lat nas dzieli bo ja wygladam młodo a mój facet poważnie. nie przejmować się i czerać radośc z tego co zycie nam przynosi to moja rada