Niech ktoś ze mną porozmawia

Oto nowa definicja kobiecośći: Rżnąć sie z kim popadnie, aby zaspokoić swoje żądze!!! Brawo!!!

dajecie sie wkrecac i lykacie farmazony silwany jak mlode gaski ;-) pozdr.

Wiolonczela i Oli babko... moi znajomi mieli małżeństwo oparte na szczerości. Rozwiedli się z powodu zdrady żony. Po latach, kiedy ułożyli sobie na nowo życie, spotkali się i wiesz, co mąż jej wtedy powiedział? \"Szkoda,że mi w ramach szczerości powiedziałaś o zdradzie. Do dziś bylibyśmy małżeństwem\". I Wy obydwie każecie mi być \" kamikadze\"? W razie wpadki wyprę się wszystkiego w \"żywe oczy\".

no własnie o to chodzi głupia babo!!!ty uwazasz ze to jest normalne ze zdradzasz na kazdym kroku meza, dlatego skoro jestes taka dumna z tego to czemu to ukrywasz?? chciałabys zeby maz tez tak robił miał seks na boku z przypadkowymi suczkami lepszymi od ciebie

ja chyba wiem kim jest silwana, znam tez jej meza. wierzcie mi sa warci siebie, nawzajem to ukrywają i myslą ze jedno jest sprytniejsze od drugiego

eeeeeeeeee... satysfakcja gwarantowana. Tylko nie kabluj, Ty potworze.

ale on wie o twoich ekscesach i robi to samo

Zajmijcie się doradzaniem autorce topiku, bo temat zszedł na mnie. Ja deklaruję uroczyście, że nie zmienię się.

silwana

buaghaghagha..silwana jakie to słabe co piszesz. niestety duzo ludzi ma takie nędzne podejście do życia jak ty. po co sie wiązałaś z kimś na stałe, po co ślub skoro nie dorosłaś do tego? skoro tak bardzo ci potrzebny wolny seks(nie przecze, ma swoje zalety) to po co ślub? pewnie dla kasy:D:D:D zmienmy temat na głowny watek bo o silwanie to szkoda słow..pozdrawiam;]

Temat upadł. Z mojej strony to była prowokacja ( chyba udana? ). Nie polecam sexu pozamałżeńskiego nikomu ( choroby XX wieku), a zwłaszcza z osobą z zagranicy. Ja ( i tu mówię prawdę zdradziłam tylko ), chociaż nie odbieram tego w kategorii zdrady, bo zrobiłam to z czystej ciekawości sexu z innym partnerem.

Miało być: zdradziłam tylko raz i nigdy więcej tego nie zrobię.

:-) zenujace :-)) pozdr.

przyznałaś sie?:]

Musiałam się przyznać, bo strasznie mnie to ciekawiło, jak zareagujecie. Chociaż, jak dziś czytam te swoje \"wypociny\", to stwierdzam, że w każdym szaleństwie jest metoda.