Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrosna była żona

byłe, porzucone czy jesteście zazdrosne o obecne żony?

Polecane posty

Gość jestem ta byla zona
Jestem ta byla zona , ktora nie moze pogodzic sie z tym , ze czas naszego zwiazku juz przeminal . Nie pragnelam porozumienia i rozwiazania problemow wyniklych z odejscia meza , ale wszystkie negatywne emocje rozladowywalam na Przyjaciolce mojego eks. Ona pomogla mu gdy byl w potrzebie , bez pracy , gdy nie mial co do ust wlozyc . Wsparla go finansowo , dodala sil . Wyprowadzil sie z naszego domu duzo przed naszym rozwodem. Mieszkal u znajomych , potem wynajal mieszkanie , a gdy wlasciciele tegoz mieszkania potrzebowali je i dali mu wypowiedzenie , moj byly(juz w tym czasie bylismy po rozwodzie) wrocil do mieszkania (nie bylo podzialu majatku ) - placi za polowe mimo ze ma tylko maly pokoj . W glebi serca wiem , ze sa oni naprawde tylko para dobrych i serdecznych Przyjaciol , ale wkurzalo mnie ze rozmawiaja telefonicznie , ze dzwonia do siiebnie , ze On zawsze moze na nia liczyc . Nie spotykali sie ze soba . Skrecala mnie zazdrosc , ze tak wspaniale sie rozumieja i nigdy nie przyjelam do wiadomosci faktu , ze jestesmy rozwiedzeni . Dla mnie byl i jest moim mezem - mamy slub koscielny , a rozwod cywilny nie ma dla mnie znaczenia. Poniewaz maz odcial sie ode mnie , dlatego cala nienawisc i zlosc skierowalam wlasnie na Nia. Pod Jego nieobecnosc sprawdzalam jego telefon i gdy tylko zauwazylam ze On do Niej dzwonil szalalam w domu , a On jeszcze bardziej zamykam sie w sobie lub dochodzilo do strasznych klotni miedzy nami . Ona zapewnila mnie , ze nie utrzymuja kontaktow , ale moja zlosc i zazdrosc sprawiala , ze nie wierzyl;am im i samej sobie . Raz napisalam na otwartych kartkach stek bzdur na nia i wyslalam do Radomia- miejscowosci w ktorej mieszka Przyjaciolka mojego eks . Ponapisywalam kartki na jej nazwisko i niby mylnie ponapisywalam adresy . I co ? - ano coz przegralam na calej liniii, bo Ona miala dosc tej zabawy i tej rozgrywki , zaniosla te wszystkie kartki ktore wyslalam niby przez pomylke do jej sasiadow do Prokuratora i oskarzyla mnie o pomowienie . I coz- mialam juz jedna sprawe , bedzie kolejna i bardzo dla mnie nieprzychylna . teraz wiem , ze mocno przesadzilam , ale tio wiem diopiero teraz , moja zemsta przeslonila mi oczy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie bywa
do mnie kochanka przyszła błagać abym mu dała odejść do niej abym okazała dobroć bo podobno jestem bardzo dobrą i szlachetną kobietą.....a ja na to wiecie co?.....zaczęłam tak się śmiać że aż mi łzy leciały ze śmiechu...pokładałam się ze śmiechu i nie mogłam się uspokoić ....BO JA OD KILKU LAT NIE MIESZKAM Z NIM BO MU WYSTAWIŁAM WALIZKI.....A KOCHANKA O TYM NIE WIE ...OD KILKU LAT....ona myśli że on mieszka ze mną i że TO JA nie chcę go puścić i dać mu rozwodu (a to on utrudnia rozwód). Nie jestem dobra i szlachetna ....bo nie wyprowadziłam jej z błędu, jak chce wierzyć zdrajcy to niech wierzy....ale też nie chciałam jej mówić że nie jest jedyną kochanką w życiu mojego męża....niech sama odkryje prawdę...bo kiedyś odkryje.....jedynie jej poradziłam aby mu lepiej się przyjrzała...bo jak realnie popatrzy to może coś zauważy i oby się nie zdziwiła. Zapewniam cię że nie zazdroszczę obecnym kobietom mego jeszcze męża i zazdrościć nie będę, raczej powinnam im współczuć, jakby były mądre to by się nie wiązały ze zdrajcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka to nie żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero_nick_a
Ex mojego męża jest zazdrosna nie tyle o mnie, lecz o to, że ułożył on sobie życie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nęka ex żona mojego męża ,pisze pozwy donosy żeby tylko uprzykrzyć życie .Sama odeszła od męża bo chciała ułożyć życie. Prosiła męża o rozwód tak jest w pozwie .Kiedy rozwód orzeczono zaczęła nękać męża donosami i pomówieniami .Śledziła ex męża i kiedy wykryła że ożenił się to zaczęła nękać nową żonę strasząc ją sądem i pozwami .Coś z tymi byłymi jest nie tak One są chore psychopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byle w duzej ,większej czesci nie sa porzuconymi żonami tylko to one odchodzą od mężów wiec tytuł do korekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni gosciu: I co porzucona eks lepiej Ci po takim komenatrz? To że porzucona składa pozew nie znaczy że ona zostawiła faceta. Tylko facet, który odmieni odszedł dużo wcześniej niż sąd wydał wyrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
targuj się dalej nexiu hehe.No jak mozna byc zazdrosna o druga gdy się było pierwszą zoną? pierwsza,przed druga jak logika matematyczna wskazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×