Krawcowa do kitu ! Dobiła mnie

Ale mnie krawcowa dziś wkurzyła !!! Kupiłam 2 pary czarnych spodni do szpilek.Zaniosłam do skrócenia specjalnie wzięłam buty by dobrze skrócić .A to babsko po pierwsze jak było w spodniach podwójne podwinięcie przy nogawkach ( największy urok przy tym fasonie) to ona mi skróciła i zrobiła milimetrowe podwinięcie :( A mało tego miało być około 1 centymetra nad obcasem to zrobiła chyba 3 cm prawie pół wysokiego buta widać :( No jestem totalnie załamana co za partacz !!

ja bym jej to oddala do poprawki..niech doszyje te skrawki,zeby byla choc taka dlugosc jak chcialas

Do kitu no ....a tak mi sie podobały :( nie mam wyboru musze kupić nowe nie zrobi już nic....Masakra Z takimi partaczami to trzeba chyba umowy spisywać

weź zakapiora i podpal jej ciuchownię

a wytłumaczyłaś dokładnie o co ci chodzi? Z ty podwinięciem? Bo długość to faktycznie spartaczyła.

Dokładnie mówiłam .Myślałam że ewentualnie wykorzystam je do niższych butów ale te podwinięce zepsuły całe spodnie. Kurde z chęcią rzuciłabym jej w twarz tymi spodniami ale flądra jeszcze na nich skorzysta wole oddać biednym

Nie szalej :D Idź do innej krawcowej, może jeszcze nie wszystko stracone.

mi spodnie zawsze skracala babcia..raz sie machela i obicela 10cm za duzo!ale potem doszyla te scinki ( z oryginalnym wykonczeniem) i spodnie wygladaly ladnie