Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xymena

Makijażowy łobciach!

Polecane posty

Gość dsfsd
moja mama kiedys w pośpiechu malując sie i gotując obiad przed pracą wybiegla z domu do pracy, przyszedl klient i powiedzial jej że jakos dziwnie wygląda i zapytal czy to "celowy trik makijazowy?" okazało się że ma jedno oko pomalowane na zielono a drugie nie, mówila ze ludzie sie dziwnie patrzyli gdy biegla do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiecie ten tego
ale sie usmialam :p tez uzywalam sopotu jako chyba 14/15 latka, zero doswiadczenia i codziennie a to jest mocny balsam! i w dodatku w lecie, pamietam z przodu 'opalenizne' mialam ok ale zobaczylam swoje nogi i stopy z tylu jak zakladalam buty... mialam pomaranczowo-brazowe piety i takie proste krechy z tylu na lydkach, zanim zauwazylam to pewnie z tydzien tak chodzilam :) tradzik mi sie bardzo wczesnie zaczal, wiec moja genialna mama powiedziala mi, ze ona jak byla mloda to uzywala masci tormentiol codziennie do szkoly, bo masc ta miala kolor podkladu i dodatkowo pomagala na pryszcze. to polecialam do apteki, kupilam tormentiol nawalilam na cala twarz i tak poszlam do szkoly... nie mialam wtedy oczywiscie zielonego pojecia na temat kosmetykow/podkladow, w kazdym razie w szkole to dziewczyny prawie sikaly ze smiechu jak mnie zobaczyly, twarz jakby pokryta olejem o lekko bezowym zabarwieniu, wszystkie pryszcze wrecz podkreslone, a jeszcze po czasie masc mi zbielala na twarzy i powlazila we wszystkie dziury i pory... mama tlumaczyla sie, ze przez lata pewnie zmienili sklad i konsystencje tormentiolu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosisz zly stanik
Co do makijazowego obciachu jeszcze- nie moj. Ostatnio kumpeli wyskoczyl syf dokladnie miedzy oczami, taki czerwony, wystajacy. Po wykonaniu "maskujacego" makijazu wydawal sie ogromny. Nie byl juz czerwony, tylko jasnobeżowy i mega odstajacy. Nie wiem, ile nalozyla na niego korektora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fmhykzy
rano w pośpiechu zawsze wykonuję kilka czynności na raz. ostatnio kupiłam sobie ten badziewny beauty tubes loreala więc doszła dodatkowa czynność. i kiedyś położyłam podkład, przypudrowałam się, róż i pobiegłam włączyć żelazko. wróciłam do łazienki nalożyłam na rzęsy tą białą bazę i żeby nie czekać bezczynnie aż wyschnie poleciałam przeprasować bluzkę. zawsze mam włączony tvn 24 i gdy zobaczyłam która godzina to szybko wskoczyłam w bluzkę i biegiem do pracy. caly dzień rzucałam powłóczyste spojrzenia spod bialutkich rzęs, ach jaka byłam piękna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fmhykzy...
dlaczego badziewny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhaaaa
ale sie usmialam,ja jak bylam mloda to golilam brwi nozyczkami tak przycinalam a wiadomo jak nie wyrywa sie z korzeniem wlosa to sa czarne kropki n apowiece wygladlam tragicznie wdodatku je tak wygolilam ze musialam domalowywac kredka1!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosisz zly stanik
a dlaczego golilas? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiecie ten tego
bo to jeden z gorszych tuszy dostepnych na rynku, tzw. bubel. oczywiscie nie dla kazdego, ale dla wiekszosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastolatkaaaawweeellool
heheh, standardowo samoopalacz:D kupilam jakis badziew w spreju z rossmana:d moj pierwszy raz z takim kosmetykiem to byl:D dwa dni przed mega impreza na ktorej mialam byc oblukana z gory do dolu jako matka chrzestna:D wiec pomyslalam taka juz jetsem stara a wygladam jak dupa blada:D no i rozpryskalam, odczekalam.... piety brazowe, zacieki na rekach, nogach... paznokcie zolte... a to byl gorac okropny, wiec mialam przygotowane sandalki krotka spodnice i bluzke bez rekawa... dowalilam bie\ale bolerko. jak sie spocilam to bylo cale zolte:d maskakra... a jedna kuzynka mi chyba zlosliwie mowila jakie to ja mam pieknbie opalone nogi:O one wygladaly najnaturalniej... porazka.. obsypany tusz po tarciu reka to normalka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie kiedyś tak wyregulowałam brwi, że prawie nie bylo ich widać były takie cieniutkie ;p a druga moja wpadka to była z włosami. intensywnie rozjasniałam je szamponem do włosów aż do uzyskania pieknego jajecznego blondu :D bardzo twarzowego zresztą w połaczeniu z ciemną oprawą oczu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuhuhu
umieram :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppppp
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zaczełam się malować ,a miałam wtedy (17-18lat) użyłam jakiegoś podkładu mamy. Chyba jeszcze nie umiałam za bardzo używać kosmetyków,bo nie dość że różnił się od koloru skóry to jeszcze źle go rozprowadziłam ,no i poszłam tak do szkoły :D:D a tam koleżanki w śmiech ,bo miałam pełno ''zacieków'' pod szyją ,i do tego moja biała kurtka była cała umazana w tym fluidzie . Masakra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samoopalcz to standart
mnie wie wychowawxzyni pytała czy zółtaczke mam, szłam na wesele jeb,,,nbełam tipsy, 2 zgubiłam w autobusie podkurczałam palce jak dawałam kwiaty ,reszte zgubiłam na parkiecie i sie martwiłam ze panna młoda jak pojedzie obcasem po tipsie to sie wywali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obciach nie mój...przyjaciółki,która przed mega ważną randką, wymyśliła sobie super rzęsy.A ponieważ swoje ma bez zarzutu,superskie i wg. mnie wydlądające jak sztucznecze.To gwiazda wymyśliła "wykręcanie" zalotką.Najpierw pomalowała oko, po czym przystąpiła do działania.Spadła jej gumka z tego paskudnego urządzonka i całkiem niechcący upieprzyła sobie rzęsy na jednym oczku!!!Wyglądała jak półtora nieszczęścia! Faktycznie później przez dłuższy czas nosiła firanki doklejane.Ale jakoś nam wtedy nie było do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma robi sobie tapetę, że wydaje się całkowicie kimś innym. Bez makijażu jest bardzo ładna więc nie mam pojęcia po co się tak pacykuje. Nie raz usłyszała teksty typu ze jej zaraz tynk odpadnie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udfcg
kiedyś nie umiałam stosować podkładu, no ale miałam już 14 lat i to był czas najwyższy, żeby się upięknić. Uważałam, że najgorszą cerę mam ma nosie, reszta bez zarzutu więc postanowiłam zatuszować tą brzydką skórę na nosie. Nie wiem czy ktoś kojarzy ale w 1993 r. co prawda był już rossman ale nie było za dużo podkładów do wyboru. Triumfowała nasza rodzima soraja, która robiła podkłady np. w kolorze różu, żółtego beżu albo brązu więc się brało co było. I nakładałam ten różowy podkład tylko na nos:P na zdjęciach klasowych wyglądam jak klaun:D a mi się wydawało, że odwróciłam uwagę innych od nosa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppppppppp
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahaha
świetny topik:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w 5 klasie podstawowoki wysmarowalam sie samoopalaczem mojej starszej siostry-efekt byl nieziemski-cala buzia w zaciekach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffoooollllllllllllllii
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie pobijecie bo to nie
była jednorazowa wpadka - w podstawówce malowałam sobie brwi ciemnym cieniem - jestem blondynką - mało tego w swietle dziennym ten kolor był ciemnozielony, czego nie widziałam malujac sie rano w lazience. efekt - na zdjeciu klasowym które na zakończenie szkoły wisiało na korytarzu mam piekne zielone brwi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażevja
moja koleżanka w pracy płakała bo teściowa nie chce ją zaakceptować a miała na twarzy położoną bardzo grubą warstwe podkładu ciemnego i tarła w płaczu oczy w konsekwencji miała wokół oczu białe koła a twarz ciemna buhahahahahaha :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja bolesna wpada z dziecinstwa: Zawsze zafascynowana przygladalam sie, kiedy moja Mama malowala sobie paznokcie. Pewnego dnia postanowilam sama tego sprobowac, oczywiscie po kryjomu. Jaki byl efekt, kazdy moze sobie wyobrazic zwlaszcza ze uzylam emalii o krwistoczerwonej barwie. Ale to jeszcze nic. Kiedy lakier wysechl, zorientowalam sie, ze za chwile Mama wroci z pracy i pewnie opieprzy, jak zobaczy moje pazury. Zaczelam w panice rozgladac sie za czyms do zmywania lakieru. A ze bylam w lazience, wpadlo mi do glowy, ze moge ten lakier po prostu zetrzec... pumeksem. Tak tez zrobilam. Cala bylam w nerwach, wiec nawet nie czulam bolu - w tym momencie. Efekt - poscierane do krwi paluchy z resztkami lakieru. Mina Mamy, kiedy to zobaczyla - nie do opisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaczka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×