Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość telo

co polkneło wasze maleństwo? i czy nic mu nie bylo?

Polecane posty

Gość blondi_22
moje wiele razy połknęło mleko z cyca nic mu nie było, nawet manifestowało zadowolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfv nf/nqfkGWN
moj polknal 5 groszy i nic mu nie bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika11
moj maly zrobil kupke jak zostawilam go na chwile bez gaci(uwielbiał latac na golasa )i sobie pojadl i tez mu nic nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż,mój syn mając 5 lat połknął kulkę z klocków magnetycznych,czy nic mu nie było?Poza dwoma prześwietleniami i i wizytami w szpitalu nic. Moja córka połkneła kawałek styropiany mając jakiś rok........dostała dietke i jakoś poszło......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój synek dorwał mój puder w kulkach i sobie kilka zjadł, bo myślał, że to groszki. Zadnych efektów ubocznych nie było, tylko chodził i język wycierał we wszystko heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj 1,5 roczniak doslownie 2 dni wypil sobie troche plynu do kapieli. Poza ziwna mina i pozniej chrzakaniem ten sie nic nie stalo. Probowal zjesc tez kulke zabezpieczajaca kanty lawy. Tu juz byla interwencja bo za dalego wepchnal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa gazete to moja namietnie jadla jak byla malusia i wszystkie inne ksiazeczki, karteczki... raz mi zjadla prace zlaiczeniowa :-/ nic jej nie bylo. ten druk jest co prawda niezbyt "zjadliwy" ale od takiej odrobinki nic sie nie dzieje- musialaby calą strone zjeść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek miesiąc temu (mając wtedy 10 miesięcy) najadł się kiedyś kartki:D Tzn. to był taki spory kawałek rogu, chyba właśnie gazety. Jakoś się specjalnie nie przejęłam - nie widzę skutków ubocznych:) Uwielbia "czytać" i zawsze mu się coś tam trochę połknie jak wymamla taka kartkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani a twoje córeczka też pewnie sobie chciała twoją pracę zachować na przyszłość- może jej się przyda hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaa...23
Moja córcia zjadła trochę suchej karmy dla kota ... i bardzo jej smakowało :P ale na szczęście nic się jej nie stało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak moje dziekco jest doskonale w psuciu moich rzeczy... zjadla mi telefon komórkowy... tzn tak wyslinila ze odmowil dzialania i mimo suszenia sie nie naprawil... zjadla nam dwa kable usb (przegryzla!!!) jak jej zeby wycodzily to bylą jak szczeniaczek trzeba bylo wszystko chowac bo wszystko zbaierala i gryzla :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz wszystko wymieniacie to ja też.Karma dla psa namiętnie....uwielbia.Papiery tez zjadała,gąbki do mycia naczyń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek i to całkiem niedawno połknął baterie od zabawki (ta malutka okragłą) Gdyby nie to ze znalazłam ja w pieluszcze razem z kupka nawet bym o tym nie wiedziala :( Oczywiscie w szpitalu bylismy, choc Pan doktor stwierdził,z e całkiem niepotrzebnie , najważniejsze ze bateria została wydalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Moja zepsuła mi swoją nadmierną ilością śliny aż dwa telefony. Oczywiście wszystkie papierki i gazety musiały zaliczyć jej buźkę. Połknęła mi srebrny kolczyk :-o ale nic jej się nie stało. Popsuła korale i oczywiście musiała je skonsumować, na szczęście nie zjadła za dużo, więc było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak korale tez przegryzla ale nie zdazyla polkną c:D:D:D za to gąbki to jej ulubione jedzonko traktuje je jak gume do rzucia :D:D:D no i piana podczas kapieli. ile ja sie natlumacze ze tego sie nie je... ale gdzie tam zajada namietnie tą piane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek też" prubował "gabki, gazety, plyny do kapieli, mydla, ostatnio oliwka do ciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaa...23
Przypomniało mi się, że moja mała namiętnie wylizuje mi balsam z brzegu butelki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jeszcze mi sie przypomniało, ze połknął kawałek balona, w sumie to ten ustnik od balona Myślalam,z e to moj tylko taki co wszystko pcha do dziuba ale widze ze sa jeszcze tacy "smakosze":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to samo, piana z płynu do kąpieli, szamponów, mydła, wszystko co przypomina bitą śmietanę jest jadalne :-o ostatnio ściany lizała i oczywiście śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOOOOOOO tak - ściany są pyyyyyszne:) Gąbki przy kąpieli oczywiście też. Ale najpyszniejszy to jest telefon mamusi - wiadomo:D Pyszne są również skarpetki, które namiętnie ściąga i całe moczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telo
podawajcie wiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malej...
moja 1,5 roku kiedys zjadla 5 groszy, tzn chyba zjadla, bo znalazla na podlodze(nie wiem skad) , nie zdazylam podejsc i juz nie bylo, ale w kupce tez nie bylo.. :O poza tym gazete sprobowala i to wszystko, ja za to pamietam jak bylam mala(ok 5 lat)polknelam koralik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama małej to może warto sprawdzić czy te 5 groszy czasem w jej żołądku nie przebywa w dalszym ciągu? Procent rośnie na koncie ale w brzuszku to nie warto tak odkładać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×