Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata sałata

jestem wkurzona!!!

Polecane posty

Gość agata sałata

na swojego narzeczonego. Jeździmy już od jakiegoś czasu oglądać mieszkania i kurwa nic mu się nie podoba. Dzisiaj ogladaliśmy śliczne mieszkano, 3 pokoje, duży salon i jeszcze większy balkon (ja byłam zachwycona, bo ten balkon to namiastka ogrodu) i na poddaszu, ale gdzie, jemu się nie podoba, bo poddasze, bo za daleko od centrum, bo kkurwa światło nie w tym miejscu gdzie być powinno :-o Jak go dzisiaj na ukatrupię to się upiję! Chyba zacznę rozglądać się sama za mieszkaniem, bo inaczej do kompromisu nie dojdziemy. teraz lepiej? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Moze nie zalezy mu na tym, byscie zamieszkali razem? Wiesz, kto chce - szuka sposobu, kto nie chce - pretekstu by tego nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata sałata
sam to zaproponował, tylko ja wiem, że jemu marzy się domek i robi wszystko by w ten domek zainwestować, ale ja nie chcę! Chcę mieszkać w mieście, nie poza jego granicami. Zresztą nawet na granicy Warszawy działki są cholernie drogie, więc pewnie jakaś pipidówa by się trafiła, a ja nie chcę. Jest złośliwy, ale ja nie mam zamiaru długo czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się dziwisz? Skoro ma tam zamieszkać, to musi czuć się w takiej chacie komfortowo. To ma być jego azyl. Też bym mnie brała czegoś, do czego nie jestem przekonana. Może po prostu z nim o tym pogadaj, poszukajcie razem jakiegoś złotego środka. Wkurzając się na niego na forum nie znajdziesz rozwiązania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty wybierasz mieszkanie sercem, a on rozsądkiem. lecz... - najpiękniejsze mieszkanie brzydnie po godzinie w korku po pracy. - najpiękniejsze mieszkanie przytłacza, gdy w porach gdy w nim jesteś nie ma w nim dziennego światła. - najpiękniejsze poddasze brzydnie gdy się zagrzybia, albo gdy rachunki za ogrzewanie przekraczają twoje możliwości. doceń jego rozsądek. usiądźcie i obgadajcie czego szukacie zanim pójdziecie oglądać kolejne lokum. 10 głębokich oddechów. w końcu znajdziecie mieszkanko które spodoba się wam obojgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie macie kompromisu czy do czy mieszkanie? zacznijcie działki szukać. postaw warunek że ma być na niekorkującej się trasie i niezbyt daleko, np kierunek kampinos. działeczka pod zabudowę czyli minimum 800 metrów to teraz bodajże co najmniej pół milionika. domek to teraz co najmniej 300 tysi. okaże się zaraz że wszystkie mieszkanka są prze piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata sałata
na dom się nie zdecyduje, bo koszty właśnie, ale on sobie wszystko wykalkulował i stwierdził, że się bardziej opłaci :-o z natury jest nieustępliwy i złośliwy, ale tym razem nie dam za wygraną. mieszkania oglądaliśmy naprawdę ładne, zgrabne i wygodne z dojazdami do pracy, zarówna dla mnie jak i dla narzeczonego, ale nieeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli co nie macie wyznaczonej sumy za jaką chcecie kupić lokum? w cenie mieszkania z domem się ni chuja nie zmieścicie. ja się zgadzam że dom się bardziej opłaca i sama bym wolała dom, ale Ty wolisz inaczej i musicie wypracować kompromis dom-mieszkanie. najpierw dogadajcie się w tym temacie i jak będzie decyzja to dopiero wybierajcie. może spytaj się go wprost czy serio mu się nie podoba czy tylko robi Ci na złość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata sałata
setki tysiące razy już o tym rozmawialiśmy i stwierdził, że jak mu się jakieś mieszkanie spodoba to pójdzie na ustępstwo, ale ja i tak wiem, że jest złośliwy, do tego oczywiście się nie przyzna. mamy ustaloną kwotę z tym, ze on byłby skłonny wziąć jeszcze większy kredyt na dom. uwziął się i tyle. a ja dywaguje wyjście za mąż za niego :-o muszę się zastanowić, skoro teraz są problemy, to co będzie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy chciałby mieć dom
ale nie każdy może. jeżeli robi Ci to na złość, to się nie zastanawiaj tylko go zostaw albo zagroź, że jak tak dłuzej będzie się ciągnęła ta farsa, to go zostawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co. może do banku go wyślij i niech wam wylicza ile mogą wam tego kredytu dać. z kredytami jest teraz baaaardzo cienko. jak idziecie oglądać to się wypytuj dokładnie o wąty. nie z tej strony słonko? a z której byś chciał kochanie? a dlaczego z tej. w końcu zbijesz mu wszystkie argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleszcz
Własny dom , w środku kominek , salon , kuchnia z aneksem, cztery sypialnie i poddasze oraz garaż , ogród jeżeli takie są plany Twojego przyszłego to popieram :) , powrót do domu i uczucie wolności , latem rano można wyjść na trawnik i połazić bez butów, a nawet bezkarnie puścić bąka i nie przepraszać sąsiada za hałasowanie po godz. 22 , same plusy - nawet ogrzewanie domu wychodzi taniej niż ogrzewanie mieszkania i płacenie rachunków przez cały rok A jeżeli obawiasz się autorko , że nie dasz rady umyć okien i posprzątać takiej powierzchni domu to może jesteś leniwą kobietą . Nie chcesz domu, ponieważ nigdy nie miałaś domu i zapewne mieszkałaś w małej klatce domu z betonu. A może Twój facet lubi przestrzeń i chce mieć swój warsztat z imadłem i wiertarką . To przemyśl , być może nie znasz potrzeb swojego faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×