Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pomysl

magiczne swieta

Polecane posty

Gość mam pomysl

kilka lat temu wzielam psa ze schroniska tuz przed swietami. te swieta wspominam jako jedne z najlepszych. ktos nowy jest w domu ale nie ktos obcy i wszystkie czynnosci swiateczne sa szczegolne. zawsze wolalam swieta, przed ktorymi bylo duzo pracy. mysle, ze to dlatego magia swiat nie umyka. moze sposobem na odzyskanie tej magii dla wielu z was byloby zaadoptowanie takiego pieska? znalazlam dzis te strone i wydaje sie, ze nie ma szans, zeby 30 pieskow przed swietami znalazlo domy.... zakladam temat zeby sprawdzic czy to mozliwe. jezeli ktos przygarnie psa albo namowi kogos przed swietami niech sie tu wpisuje. zostalo mniej niz 30 dni, wiec ktos codziennie powinien przygarnac przynajmniej 1. http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10134001&p=1&p=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to tak mysle
zepsulas mi swieta... ale to takie pozytywne zepsucie bo bede o nich jeszcze intensywniej myslala, ja nie mam warunkow poki co na pieska a tak bardzo chce przygarnac jakiegos biedaka...nie chce go wziac teraz a potem oddawac...jeszcze troche poczekam ale potem to sobie wynagrodze - wezme conajmniej 2 bidulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysl
dziekuje za odzew :). ja naprawde to polecam. cos jest takiego w zyciu, ze odpoczywa sie po zmeczeniu a nie bez zmeczenia. wieksza radosc czerpie sie z tego, czym mozna sie z kims podzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewoszka de
ja nie mogę wziążć pieska bo mieszkam blisko ruchliwej ulicy i na pewno by go samochód zabił a wtedy będzie przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaaarian-ka
A ja przygarnęłam już dwa pieski i kota :) Jednego psa ktoś mi w ubiegłym roku podrzucił na podwórko (szczeniak) . Drugiego ktoś wyrzucił na dużym parkingu dla tir-ów, błąkała się suczynka 2 tygodnie, wychudła, garściami sierść jej wyłaziła, oczy zapłakane...Od 5 miesięcy ma znowu dom, jest kochana. A jak potrafi okazać wdzięczność! Lubi się przytulać, jest boska :) Z chęcią bym przygarneła jeszcze jakiegoś pieska ale obawiam się, że się będą gryzły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×