MIESZKAM ZE SMIERDZIELEM

Zbrzydziłam się dziś tak, że ledwo powstrzymuję spontaniczny wymiot. Przed chwilą znalazłam zasikaną piżamę mojej współlokatorki rzuconą gdzieś w łazience. nie pytajcie mnie dlaczego była zasikana, ale fakt faktem. to nie jest jedyny problem, to jest właściwie pikuś. Otóż dziewczyna ma szeroko pojęte problemy z higieną. Prysznic bierze raz na 3 dni (wiem to na pewno, wieczorem wraca z pracy i zamyka się w pokoju, a rano wybiega z domu i tak przez kilka dni). co gorsza, uwydatnia się to w dość potężnym smrodzie, który wydziela się spod jej pachy. trudno przebywać z nią w jednym pomieszczeniu.poza tym dochodzą takie smaczki, jak zostawione we wspólnym pokoju majtki z przyklejoną zużytą podpaską. trochę mną zatrzęsło wtedy i próbowałam z nią pogadać, ale ona średnio czuła problem. nie wiem też czy ona jest ślepa i nie widzi, co dzieje się z jej makijażem? też go dokładnie nie zmywa, rano ma jakieś smugi od maskary pod oczami, a podkład w ogóle nakłada chyba nową warstwę na starą, bo jej sięmiejscami łuszczy. nie wiem jak jej to wszystko powiedizeć, bo musiałabym użyć słów mocnych i dosadnych. a nie mam na razie widoków na wyprowadzkę... co tu zrobić?

ma na imie dorota?

albo powiedz jej to prosto z mostu albo daj jakos do zrozumienia

w oczy, ze capi jak niedomyty skunks :O. Jesli sie obrazi i wyprowadzi, to tym lepiej dla Ciebie. Niestety, do pewnych typow subtelne aluzje nie docieraja, trzeba palnac z grubej rury. W ogole to gdzie ta dziewucha sie chowala, ze nie umie o higiene zadbac i zostawia zuzyte podpaski na widoku publicznym, no ludzie :O. Naprawde, niektorzy jeszcze chyba z jaskini nie wyszli.

o ble, Boze kochany, co za ohyda, jak ty mozesz wytrzymac cos takiego?

hehe popieram - noś klamerke na nosie - może sie połapie

fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

znam taka rodzine, ktora załatwia sie do wiadra, wszyscy, a to wiadro jest na korytarzu, a kiedys u nich w korytarzu lezała zuzyta podpaska i pies ją gryzł :-/ A taka inna dziewczyna bedaca w internacie, zuzyte podpaski wkładała do szafy, a szafe miała wspolną ze wspołlokatorką

mój ideał masz na nią jakieś namiary ?

współczuję współlokatorki, a swoją drogą nie wiem skąd sie biorą tacy ludzie.Moja bratowa ma podobne nawyki.Czasami wstyd mi z nią ulica iść,tłusta głowa,makijażu to nigdy nie widziałam żeby zmywała co do mycia to nie wiem ale sądząc po zapaszku to chyba nie za często.Masakra

niee, nie Dorota, a co, masz podobny problem???

sorki nie bratowa tylko szwagierka

a bym sie wyprowadziła już 100 razy :P

Co ty za głupoty tu wypisujesz--ja myslę ,że z tobą jest też cos nie w porzadku.Zadajesz tak idiotyczne pytanie,że aż mnie mdli.Wyprowadz sie idiotko--bo inaczej nie mozna cie nazwac.Ile ty masz lat??gdzie ty sie wychowalas ???--normalny człowiek juz dawno by sie wyprowadzil !!!!! i nie poruszal by tak niesmacznego tematu.A co jak ci ludzie poradza,żebys sprzątala za nią,prała a moze jeszcze namów ja na kąpiel --to co zrobisz to.No i juz masz odpowiedz --jak jesteś bystra --to zrozumiesz,ale jednak wątpie w to.Nie moge sie nadziwic,ze tacy ludzie istnieją--jedna głupia a druga jeszcze głubsza.Może sie do tego przyzwyczaisz --sprobuj hihihihihihihihihiii i nie zawracaj ludziom głowy i dupy takimi pierdolami.

idiotka,nie rozumiesz że ona na razie nie ma możliwości sie wyprowadzic? :O

miałam styczność w szkole z tego typu osobą.Nosiła swetry, bluzki i ich nie prała, przepocone,cuchnące,aż w nosie dusiło i łzy z oczu leciały bo smród strasznie gryzący, rajtuzy jej wypadły z nogawki.Tłuste włosy .Całe pomieszczenie przejmowało jej smród.

mam koleżanke dorote i tez tak nie dba o siebie za bardzo. jak byłam u niej w domu to siedziałam wieczorem w łazience 20 minut. myśle że to nie dużo tak żeby sie umyć. kiedy wyszłam z łazienki to zapytała sie mnie jak ja tyłek myje :O wariatka jedna a sama zębów nie myła ani wieczorem ani rano. teraz już nie mam z nią takiego większego kontaktu ale wiem że mieszka z jakimis lokatorkami.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3856797 Wpisz ją ;)

jak znam życie to pewnie ma o sobie laska niezłe mniemanie:)

a myślałaś o liściku podpisanym: "życzliwy"? :) wrzuca się taki dos krzynki i czeka na reakszyn :)

Hej, bylem w podobnej sytuacji! tyle, ze to byl facet i na przzyklad wyciskal sobie pryszcze, ktore eksplodowaly na lustro. zostawial takie wesole odpryski i szed na zajecia...

Gratulacje !!!!!!!!!niezły topik hihihihihipiszcie ludzie a co niektorzy bedą miec uciechę.Co to znaczy ,nie moze sie wyprowadzic.Co ona mieszka bidula na bezludnej wyspie.Moze niech ja ktos zaprosi do swojego domu i odda jej jeden pokoik --takie biedactwo bezradne--nie znosze takich bezwolnych ludzi

...może nikt jej nigdy nie powiedzial jak nALEŹY dvać o higien.e. Może powinnaś zabawić się w MTV i zapewnić lasce metamorfozę :))

dokładnie - NIe zostawiaj koleżanki na lodzie - może jest na przykłąd z biednej rodziny i nie wie co ze sobą zrobić i jak. nomoże niemycie SUĘ to przesada, ale cóź... może weź koleżankę pod pachę, zabierz ją na przykład do Douglasa i pomóź jej wybrać jakieś kosmetyki i może pachnące płyny do mycia, zarombiste szampony Fekkaia czy coś. może złapie aluzję. wjedź jej na ambicję - że wiesz, bez perfum to już nie jesteś elegancka babka, bez błyszczyka BeYu jesteś nikim i takie tam :P Może podziała - bo jak nie to to już nie wiem co :P

okropne!!! a ja sie wkurzam, że moje współlokatorki siorbią pijąc czy jedząc, albo bekają bez żenady ja nie wiem co się z tymi ludźmi dzieje

:D:D:D

ja bym sietam nie bawila w takie niuanse tylko wprost lasce wygarnela, ale nie wiem,moze to ja tylko taka bezposrednia jestem.

moja zona sciaga codzien smierdzace skarpety i zostawia w lozku.Juz ja nie raz opierdolilem,ale nadal to robi smierdziel jeden!