dlaczego niektórzy zostają starymi pannami/kawalerami??

Ja mam 41, wygladam jak 30-32 latek, ubieram sie zwyczajnie. A w miim wieku wiekszosc jak moje ciocie, jak mialbym do takiej osoby zagadac. Zupelnie nie podoba mi sie ich ubior, trwala, powazna mina, twarz, brak usmiechu, brak luzu. Przeciez to mnie krepuje i stresuje.

taaa 41 lat a wyglądasz na 30 :D...uważaj bo ktoś ci uwierzy :O

Prosze, spotkaj mnie. Kolezanka mi mowila, ze gora na 32. Nie smialbym sam siebie oceniac. Inni minkiedys mowili czym sie konserwuje. Niczym. Ja sie na tym nie znam, mysle, ze gora 35. Jak cgcesz to zawsze mozemy sie gdzies zapoznacni zobaczysz, ale i tskmpewnie pomyslusz, ze mam stare zdjecia,ok jestem inny.

Raczej jest odwrotnie,mktos mnie tam widzi, cos mowi, jak uslyszy wiek robi wielkie oczy, dlategonnie lubie mowic ile mam lat. Wyobrazasz sobie mnie i poznawanie kobiet? Mloda bedzie w szoku ze ale stary a ale mlodo wyglada. Starsza nie pogada bo jej sie za mlody wydaje. Tak zawsze bylo.

Mam 39 a co chwila słyszę, że na 28-29 lat wyglądam. Mówię, że to przez dobry podkład i puder ale twierdzą, że nie. że to geny. Jedynie co to od 20 roku życia używam kremu na zmarszczki pod oczy i super efekt bo zmarszczki się nie robią. Ludzie różnie się starzeją. Podoba mi się taki kawaler sporo ponad czterdzieśc***arę lat a wygląda na maks 33 (bardzo chłopięca uroda).

No, i Ty kobieto mnie rozumiesz. Wlasnie, chlopieco wygladam. Nie chce sie sam wykreowac na starszego. Nigdy wasow zarostow itp.

Nie zawsze chcą być singlami. Często miejsce zamieszkania czyli małe miasto, lub inne powody. U mnie jest w samym bloku który ma 8 klatek po 10 pięter, jest około 4 starych kawalerów jeden ma nawet z 50 lat. Reszta od 33- 39 lat. Stare panny też są.

nie ma starych kawalerów tylko stare panny

z wygodnictwa

nie chce wygladac jak wiekszosc moichzonatych, dzieciatych rowiesnikow. wole byc wiecznym studentem czy chlopcem, jak to sie mowi.

Dlatego bo wielu takich panów i pań to typy '' Piotruś Pan '' lub '' Kobieta dziecko ''. Następne przypadki to brzydota, kalectwo, choroba, inwalidztwo, kiedy wielu ludzi ich nie chce. Znam też chłopaków, którzy wstydzą się kontaktu z dziewczynami, bo wcześnie wyłysieli, i mają na tym punkcie kompleks. Kolejne przypadki to kobiety z pewnymi defektami ciała, które nie szukają nikogo z powodu np długiego, garbatego nosa, czy wielkich warg sromowych. Opisuję osoby które są realnymi przypadkami.

Ja mam full komplet wad upa :(

Dlatego, ze niektorzy utracili swe narzady seksualno-rozrodcze w wyniku raka lub wypadku - rak pracia staje sie coraz powszechniejszy. Jedyna metoda jego wyleczenia to amputacja narzadu. Podobnie jest w przypadku uszkodzen mechanicznych - wystarczy wypadek komunikacyjny, o czym praktycznie sie nie mowi. Zawsze slyszymy o zlamaniach, rozcieciach, a masa ludzi traci w takim wypadku narzady rozrodcze. Zgniecione jadra, zmiazdzone pracie - to bardzo czesty skutek takich wypadkow.

22:46 Haha mam to samo. U rówieśników, ew. starszych marne szanse, bo pomyślą za młoda. Młodszy będzie podrywal, dowie się ile mam lat i powie jaka stara. Albo starszy, ktory lubi dużo młodsze, będzie podrywał, myśląc, że podrywa młodą kobietę, a potem spojrzy w pesel i zobaczy starą babe ;)

Są to najczęściej dobrzy wrażliwi ludzie , którzy nie potrafili na wyrost czarowac jak zarządzający mężowie czy pewne siebie puszczalskie zonki, nie od dziś wiadomo że ta z większym przebiegiem znajdzie lepszego faceta a ta dobra uczynna porzadna, zostanie sama albo znajdzie takiego " męża " ze jej się żyć odechce

z czego to wynika?? z tego, ze facet to kula u nogi, same problemy, zmarnowane zycie, bycie nieszczesliwa

Z normalnym facetem byś nie była nieszczęśliwa , niestety większość to egoistyczne maminsynki , ogólnie ludziom od dobrobytu się w doopach poprzewracało nie szanują tego co mają

Nie kazdy chce byc z kims. Nie dla kazdego czlowieka malzenstwo, zwiazek to jedyny priorytet zyciowy. Jeden woli byc z guwnem by tylko nie byc singielem a drugi woli byc sam. Sa ludzie co z wlasnego wyboru sa i chca byc bez drugiego g***a w jednym mieszkaniu i meczyc sie cale zycie. Nie dla kazdego partner to wyznacznik szczescia. Poszerzcie swoje ograniczone waskie poglady, a przestaniecie zadawac tak prymitywne ograniczone i glupie pytania. Nie ma tu sie z czego tlumaczyc, kazdy zyje jak chce, a jesli nie, tylko nasladuje innych to jest tepym odpadem pozbawionym mozgu.

Pewnie jeden z programów nie został w człowieku zainstalowany : )

ja kawaler z wygody jestem i jest mi dobrze , sex mam co jakiś czas ze starszą rozwódką .

gość dziś yhy tylko ilu teraz jest normalnych mezczyzn? marny procencik, reszta to poje/bstwo. Nie dla kazdej kobiety starczy tych kilka procent normalnych mezczyzn, wiec dla wiekszosci kobiet zostaje zycie z debilem badz singielstwo. Ja wole byc sama niz brac to zostalo czyli p***b/stwo.

gość dziś z czego to wynika?? z tego, ze facet to kula u nogi, same problemy, zmarnowane zycie, bycie nieszczesliwa x nie znam szczesliwej kobiety w malzenstwie, faktem wiec jest ze facet to kula u nogi

Ale macie fantazje . z częścią wywodów sie zgodzę ale wiekszość jest do bani i stronnicza, Często wybór wybór zycia singla jest przemyślaną i sensowna sprawą z przyczyn które postronna osoba może uznać za błache ale tak nie jest. niechce mi sie pisać bo są ich tysiace i nie mają nic wpólnego z brzydotą czy kalectwem itp pierdołami. ludzie są różni mądrzy głupi ale to my sami decydujemy jak żyć i co nas uszczęśliwia a czego nie tolerujemy , byłem w kilku zwiazkach 1 nawet kilkunastoletni , wybrałem życie singla z kilku powodów w zwiazku 1.nie toleruje kłamstwa ,tajemnic 2 ,zdrady czy nawet flirtów 3, stawianie kogokolwiek czy cokolwiek wyżej niz partnera np -rodziców -pracy -przyjaciół - czy nawet dzieci tu max powinna być równość wzbyt wiele zwiazków rozleciało się przez nadopiekunczość rodzica i zaniedbywanie partnera (nie dorabiać ideologi a pomyśleć ) każdy zwiazek to pasmo kompromisów i wyrzeczeń nie ma miesca na egoizm i indywidualizm . Dziś trudno o taką partnerkę ,każda po czasie coś kreci próbuje ustawić faceta po swojemu nie pozwala mu być mężczyzną a po latach zdziwiona że ma ciape czy zamknietego obojetnego faceta obok i zaczyna sie sajgon czy myśli czas zmienić model :) przerabiałem to kilka razy i dość. lubie bardzo towarzystwo kobiet i nieraz brakuje czegoś w życiu ale szybko mija jak posłucham narzekań znajomych gdzie nie doceniają tego co mają i sami niszczą zwiazek zamiast go ciągle budowac . niby wszyscy marzą o tym samym ,miłości , stabilizacji.prawdzie ale tylko na krótko partner jest na 1 miejscu później sajgon i szantarz w różnej formie coś za coś ,obłuda i fałsz ,egoizm wyzyskiwanie. Już nawet nie szukam partnerki a na podryw i zaloty tylko się uśmiecham i pytam to na 1 noc czy szukasz coś stałego czym bardzo nie które wnerwiam . i jak mam szanować chociasz chcę kobiety i szukac tej właściwej ,każda w swoim mniemaniu jest super nie widzi lub niechce widzieć ze wady jej są duże a jako partnerki na całe życie sa nie do zaakceptowania .powiecie wymagajacy wcale nie niechce nic wiecej tylko to co sam jestem w stanie ofiarować

gość dziś dorosnij. nie dziwi mnie ze wszystkie twoje zwiazki sie rozlecialy, takich chlopcow trzeba wykluczac, by potem nie miec poczucia zmarnowanego zyci.

To tak samo jak zapytać dlaczego ludzie decyduja się na małżeństwo i nie mają potomstwa to jest dopiero dziwne

10.48 Widzę że znalazła się następna Pani profesor od siedmiu boleści:D

czekam z tym życiem do menopałzy by nie mieć dzieci i co macie teraz problem- ha,haaaaa

Jak juz czytam o dziwnosci tych ludzi, to dla mnie dziwni saci co biora sluby na cale zycie a potem sie rozwodzą. To sa bardziej dziwni ludzie. Obiecali cos sobie, a nie dotrzymali slowa! Wiec odczepcie sie od ludzi, ktorzy nie spiotkali na swojej drodze bratnich dusz. Lepiej tak, niz sie oklamywac.

11.34 Masz rację w pełni się z Tobą zgadzam.

10:26 zgadzam sie, normalnych facetow jest malo. nie wiecej jest normalnych kobiet. wnioskujac po tonie i sposobie twojej wypowiedzi - nie zaliczasz sie do normalnych kobiet. poszukaj sobie kogos podobnego do siebie, babsztylu, normalny facet to za wysokie progi na twoje przegrywskie nogi. no i wlasnie... bedziesz musiala poszukac i sie postarac. albo zostanie samotnosc. i nie pisz bajek, juz wystarczajaco emanowalas "szczesciem z bycia singielka" w postaci zlosliwosci i zawisci. 10:48 - "dorosnij"? swiadoma i przemyslana decyzja przez pryzmat tego co sie widzi to dla ciebie niedoroslosc? rany, gdzie sie takie kretynki jak ty sieja? trzebaby odgrodzic okolice i rezerwat dla bezmozgich otworzyc.