33 tc, silne przeziebienie-wymiotuje pomozcie..

Przeziebilam sie, w sumie nawet nie wiem kiedy... oczy mi łzawią, nie moge nic jesc bo wymiotuje, gardlo mnie boli, sliny przelykac nie moge, jak probuje usnac to nie moge oddychac prez nos.. mecze sie strasznie. To 33tc boje sie brac cokolwiek, dziewczyny poradzcie mi cos prosze... godzine temu wypilam goroaca herbate z cytryna i miodem i zwymiotowalam... nie wiem co robic... do lekarza pojde w pn rano jak mi nie przejdzie, ale mam nadzieje ze mi przejdzie. kochane pomozcie, doradzcie co moge sobie spokojnie juto kupic i brac bez szkody dla dzidziusia. dziekuje

czy moge rozpuscic sobie fervex?

jeśli Ci nie przejdzie do jutra i dalej nie będziesz mogła jeść, idź na ostry dyżur do szpitala.

przeciez mnie tam wysmieja, juz sobie wyobrazam te miny znudzonych pielegniarek :(

współczuje, nie jestem w ciązy ale już przeraża mnie myśl o jakieś chorobie w czasie ciąży, gdzie ywlkuczone jest poawanie lekarsstw. na ulotce fervexu pisze, że nie zaleca sie go w ciązy:( na papie, ze trzeba poradzic sie lekarza. ale wiesz co, jesteś już przy kocu ciąży, ja bym chyba zaryzykowala apap ale na pewno jutro pozlabym do lekarza

kobietko! skoro wymiotujesz po wszystkim, co przyjmujesz, to w te pędy na pogotowie, do przychodni dyżurnej czy gdziekolwiek, gdzie zyskasz pomoc medyczną:) i się nie stresuj minami rozleniwionych jak mopsy pan, mają zas**y obowiązek Ci pomóc, zwłaszcza w takim stanie

Ty sie nie przejmuj durnymi babami tylko lepiej zadbaj o siebie. Coś się stanie niedobrego, odpukać, i będziesz sobie niepotrzebnie w brodę pluć. Tamtych bab nie znasz, wyjdziesz i zapomnisz o nich. A jak się będą nabijać to je opierdol- są tam do pomagania a nie do komentowania.

dzieki dziewczyny... ja juz ledwo kontaktuje, z jednej strony bardzo glodna jestem a z drugiej juz mnie mdli na mysl ze cos zjem, okropne uczucie :( duchota w domu bo nie chce wietrzyc, a przez to wkoło krążą zarazki ehhh, mam butelke wody mineralnej i bede pic jak najwiecej zeby dzidzius chociaz piciu miał, najwyzej bede siedziec pol nocy nad kiblem... dobrze ze to koncowka ciazy dzidzius juz duzy gorzej na poczatku by bylo bo wszystko sie rozwija itd.. jak jutro nie bedzie troche lepiej to naprawde wybiore sie do szpitala i niech tylko te borsuki spróbują coś jęczeć, ze przeziębieniem im głowy zawracam to odrazu ich do pionu postawie cos mi sie zdaje ;)

paracetamol można brać, czyli apap np. jak masz goraczke musisz coś wziąć bo gorączka bardziej zaszkodzi niz ta tabletka.

ja bym zadzwoniła lub pojechała do lekarza prowadzącego ciążę, a jesli takiego nie ma to na pogotowie bym w trigi miga pojechała co by przedwcześnie nie zaczęła rodzic z tego wszystkiego szybkiego powrotu do zdrówka życzę