Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klara_f

kompleksy niszczą mi życie

Polecane posty

Gość klara_f

wbrew pozorom nie jestem nieśmiała ani cicha, ale nie potrafię sobie poradzić z własną samooceną. dobija mnie to, tracę przez to wiele wspaniałych chwil, nie potrafię się wyluzować, ciągle myślę, co kto o mnie myśli... nie potrafię tego znieść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilynnnnnnn
to uzalaj się nad soba dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_f
nie miałam zamiaru się nad sobą użalać :O po prostu widzę, jak moje zachowanie ogranicza mi życie... może ktoś też ma taki problem jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko - tak ma 90% kobiet, tylko wiekszosc nie przyznaje sie przed soba do kompleksow :P ale one i tak niszcza je od srodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_f
Sarah Jessica Parker => może to i dobry pomysł, ale wiecznie tak nie można, góra raz w tygodniu udaje mi się wyluzować :O chciałabym zmienić swoje podejście do świata, dla mnie stresem jest wszystko, co ludzie mogliby w jakiś sposób ocenić, czy to prezent dla kogoś, czy moja wypowiedź na jakiś temat czy moja inicjatywa w łóżku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_f
hmm to nie jest tak że jestem cichą szarą myszką w towarzystwie, mam swoje poglądy, potrafię ich bronić, przez niektórych jestem uważana za osobę bardzo pewną siebie... raczej wśród bliskich mi osób nie potrafię się otworzyć, a na ich opinii najbardziej mi zależy :( wczoraj straciłam przez to chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freeze
przesadzasz, a co Cie obchodzi co mysla inni? To tylko przyklad tego, ze syty glodnego nie zrozumie:O Jesli ktos ma niska samoocene, to nie da sie tego zmienic ot tak, za pstryknieciem palca. Zadne chodzenie do luster i mowienie "kocham sie", chlanie na imprezach nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_f
freeze => więc może masz jakąś radę, jak to zmienić...? pójście do psychologa raczej nie wchodzi w grę... ktoś jeszcze ma taki problem jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
psycholog nie gryzie pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k_arolina_
Wizyta u psychologa nie wchodzi w gre? A to dlaczego? To w koncu chcesz sobie pomoc, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_f
ze względów czysto ekonomicznych :O jestem studentką i parę stówek miesięcznie nie byłabym w stanie poświęcić na terapeutę... dlatego szukam wsparcia m.in na forum i szukam rady, jak sobie sama pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k_arolina_
Terapeuci przyjmuja takze na kase chorych, czyli bezplatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_f
ale to chyba tylko psychiatrzy? bo przecież psycholodzy nie są lekarzami, więc co ich będzie obchodzić kasa chorych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k_arolina_
Oj, Klaro, wejdz na google i po prostu powrzucaj hasla - klucze, a sama sie przekonasz, ze w wielu przychodniach, oprocz opieki medycznej, jest takze opieka psychologiczna: dla alkoholikow, narkomamow, ludzi z problemami psychicznymi. Wystaczy naprawde chciec sobie pomoc i nie szukac wymowiek. Chyba dobrze wiesz, ze na forum spotkac mozna roznych ludzi, i tych madrych i zyczliwych, ale i zlosliwych, udzielajacych idiotycznych porad. Nie jest to z pewnoscia miejsce do powaznych rozmow na powane tematy dotyczace tak delikatnej i skomplikowanej sfery, jak psychika. Skoro jestes studentka, a wiec osoba nieglupia, to z pewnoscia sobie poradzisz. Pod warunkiem, ze naprawde bedziesz tego chciala. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_f
k_arolino_ => dzięki za radę :) postaram się czegoś poszukać, mam nadzieję, że się przełamię i pójdę na terapię. może to coś mi da Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burza mozgow28
klara f ja tez tak mam.... i jak ktos wczesniej napisal chba faktycznie duzo kobiet ma z tym problem, tylko nie wszystkie sie przyznaja... co ciekawe, zauwazyliscie, ze faceci sa zwykle mniej krytyczni w stosunku do siebie? to kobiety maja tysiace kompleksow na punkcie swojego wygladu, ciagle sie przejmuja niedoskonalosciami swojego ciala, to jak sa ubrane, czy to co mowia jest politycznie poprawne, musza sie bardziej kontrolowac emocjonalnie (no bo przeciez im agresja nie przystoi, albo jowialne wybuchy smiechu, zarty na temat seksu itd.) facetom to wszystko uchodzi na sucho kobiety maja byc bardziej taktowne, super uprzejme, Matki Polki, cnotki itd. wiekszosc z nas zostala tak wychowana, taka jest presja spoleczna, dlatego tak duzo kobiet obsesyjnie zastanawia sie co druga osoba sobie pomysli..to jest chore na Zachodzie jest lepiej pod tym wzgledem, kobiety sa naprawde bardziej wyzwolone (truizm wiem, ale tak wynika z moich obserwacji) mysle, ze nasze ultrakatolickie wychowanie ma duzy wplyw na chora samokontrole kobiet nie twierdze, ze tak jest w twoim wypadku, moze to bardziej predyspozycje osobowosciowe sa problemem, ale zastanow sie czy wychowanie, to jak cie uksztaltowali inni nie ma na to wplywu? moze np. mama CI powtarzala, ze masz byc zawsze grzeczna dziewczynka, nie klocic sie, byc zawsze uprzejma i ladnie wygladac...? ponoc to moze miec duzy wplyw na samokontrole w pozniejszym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burza mozgow28
faceci podobnie do Shreka uwazaj sie za przystojnych, a kobieta ma byc sliczna i nawet jezeli jest sliczna to czesto i tak nie akceptuje swojego wygladu do konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara:) psycholodzy przyjmują za darmo w poradniach zdrowia psychicznego i jak ktoś napisał wyżej - nie gryzą:) wprawdzie niekiedy termin pierwszej wizyty jest tak odległy, że odstrasza; wtedy możesz pierwszorazowo zapłacić za wizytę komercyjną, a na następne już ustalić terminy z psychologiem jako wizyty darmowe z funduszu zdrowia:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_f
burza mózgów => dziękuję za wypowiedź... może to nie do końca jest tak w moim wypadku, jak już wcześniej wspominałam jestem osobą skłonną do szaleństw czy zabawy, ale tak naprawdę żeby się wyluzować to potrzebny mi jest alkohol albo w pewnym sensie muszę czuć przewagę nad tą osobę :O wiem, że to dziwne... caly czas mam wrażenie, ze się ośmieszam, że ludzie są ze mną z litości... idaalia => myślisz, że żeby pójść do takiej poradni, należy mieć skierowanie od lekarza rodzinnego czy po prostu zadzwonić i zapisać się na wizytę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek dobra rada..........
nie przejmuj się jutro będzie gorzej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klara - o skierowanie poproś lekarza rodzinnego; jeśli będzi kręcił nosem, naciskaj i nie odpuszczaj póki nie wystawi:) do poradni zdrowia psychicznego możesz z marszu iść do psychiatry; ten także może wystawić skierowanie do psychologa; zresztą hmmmmm ... ty możesz potrzebować i psychiatry; niska samoocena niską samooceną, jednak te mysli, że wciąż ktoś myśli o tobie, mówi o tobie - to mogą być symptomy czegoś poważniejszego niż tylko problem samoakceptacji; ale bez szaleństw - najpierw skierowanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×