I wciąż Cie kochamMisiu...

Widziałam go wczoraj przypadkiem.. Pierwszy raz od ponad 4 miesięcy, on jak mnie zobaczył uśmiechnął się wydawać by się mogło że się ucieszył..( nie mielismy kontaktu zupełnie), mial taką uśmiechnięta twarz, jak dawniej, gdy mnie widział gdy bylismy razem.. ja odwrociłam się na pięcie , udawałam zę go nie znam nie widzę.. W tym samym dniu widzielismy się jeszcze raz, on schował się.. potem jak musiał wyjść, patrzył.. a raczej dyskretnie zerkał.. Jak myślicie czy może On coś jeszcze czuje do mnie??

Nikt się nie wypowie.. kocham go i udawalm zimną.. wogole jakby był obcy.. cyz to mozliwe że on też cos jeszcze czuje ..

mam ten sam problem... ale to TY zerwalas?

To było tak wielka miłość... długi zwiazek on był cudowny, po kilku latach, zaczął dziwnie się zachowywać, niby mówił kocham itp, ale jakoś tak odsuwal się, przez problemy i moje zachowanie, a ja biegłam za nim... w końcu bylo tak żle że olewal mnie na każdym kroku, nie liczył się zupełnie ze mną, moimi uczuciami.. zerwałam, po 2 tygodniach próbowała porozmawiać, poprosiłam o szansę, on stwierdził że ma dość i chce samotnośći..

mi powiedział po roku " nie czuję już tego co kiedyś.. tylko tyle chciałem.. cześć.." i tak się skończyło wszystko...