do samotnych kobiet po 30-stce

ale do tych samotnych nie z wlasnego wyboru. czy czesto myslicie o tym ze juz nikkogo nie poznacie, albo ze poznacie ale np bedzie juz za pozno na dzieci. czy latwo jest wam pogodzic sie z ta mysla ze nie bedzie wam dane byc matkami?

Ja cie moge zaplodnic poki nie jest za pozno

tak, ale ja nie chce samotnie wychowywac dziecka, chce zeby ono mialo pelna rodzine

No to zostaniemy razem :)

no to moze napisz cos wiecej o sobie ;-)

To moze na poczatek powiem ze mam ok 10 lat mnij niz ty ;) Masz juz dosc? :)

wole starszego :-)

Spodziewalem sie :) Jak jestes w miare ladna i idzie z toba pogadac to nie powinnas miec problemow ze znalezieniem faceta chyba

nie wiem widocznie nie jestes dosc ladna skoro jestem ciale sama . zero zainteresowania ze strony facetow :-(

nie okaze niestety

a do czego ci ta wiedza jest potrzebna?

czekam na wypowiedzi kobiet

Tak z ciekawosci pytam czy sa dziewice w tym wieku to w sumie nic zlego nawet jesli

a samotna w małżeństwie to też może być

tak wiem o tym ale to mnie nie zniecheca

czarne ----moze masz ochote na jakis seksik na boku?

a czemu nie ???

To jest bardzo prawdopodobne:P.A jeszcze bardziej prawdopodobne że wtedy będą musiały jeszcze chłopa sponsorować:P.

seksik na boku, zawsze to jakaś atrakcja...

dlaczego jestescie samotne majac tyle lat/?? ja sbie nie wyobrazam takiego czegoss

no bo są stare i nie atrakcyjne proste...

te trzydziestki są atrakcyjniejsze niż niektóre dwudziestki

hahaha jasne jasne heheh i te spruchniałe ciała hahaha, kazdy woli te młode niz te stare:)) pocieszaj sie dalej, też jestes spruchniała 30 ?? zdesperowaną babą ze zmarchami, celulitem i menopauzą??:) a to prawda ze tym sarym rurą śmierdzi z.....?

Szukacie tam gdzie na pewno nie znajdziecie albo nie szukacie wcale.

Chwileczke.Spruchniale cialo? Hahaha:) Ja mam 37 lat i wyglądam na 25.Często zdarza mi sie,ze ktos mowi do mnie na "Ty" myslac,ze moze jeszcze do szkoly chodze.Jestem sama z glupoty, albo z nadmiernego idealizmu.Zle trafiam. Poza tym nigdy nie potrafilam tak zwyczajnie"hop do łóżka". Musze na prawde sie zakochac.Jak juz wspomnialam-zle trafiam.Najpierw na goscia z ktorym bylam 4 lata i zdradzal mnie, jak wyjechalam do innego miasta na pewnien czas (sprawy zawodowe) potem alkoholik, ktory zwodzil mnie przez 3 lata,ze mnie kocha i dla mnie rzuci ten nałóg ( w obu przypadkach bylam zakochana). Wczesniej facet mlodszy ode mnie o 8 lat, ktory, zanim zdecydowalam sie na zwiazek chodzil za mną ponad rok z kwiatami itp, ale rodzice po 2ch latach zwiazku zabronili mu, bojąc sie,ze sie ozeni ze starszą i zaszantazowali go tym,ze nie dadza mu na studia a nie mial pracy...byl za slaby, chociaz kochal.Rozpadlo sie. Aktualnie to ja sie wręcz boje.Wszyscy sie dziwią "taka extra babka, ladna, wyksztalcona,zadbana, wesola, inteligentna i dobra....ZA DOBRA. Troche sie w tym pogubilam. Faceci zwracaja na mnie uwagę na ulicy, gdziekolwiek jestem, bez względu na wiek.Tylko ze ja musze sie zakochac,zeby sie zakochać.i co Wy na to???

i jeszcze jedno.... ktos tu pisze ,ze nalezy szukac. Jak szukać? Powiem szczerze.Nigdy nie szukalam.Moze rzeczywiscie warto sprobowac? Ale JAK! na nic nie mam czasu.Pracuje, realizuje sie zawodowo (muzyk) a jednak jakoś nie trafiam od roku na nikogo, kto bylby wolny i wpadl by mi w oko.Co proponujecie?

Grasz/ śpiewasz? Też jestem muzykiem :D

i nic sie u mnie nie zmienilo od czasu zalozenia topiku :-( nie wiem jak szukac. w necie jakos nie moge trafic na kogos fajnego a jak juz trafie to sa przeszkody nie do przeskoczenia. a w realu w moim otoczeniu nie ma nikogo godnego uwagi