Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemat z samego rana

jak walczyć o swoje w związku który dopiero sie zaczyna

Polecane posty

Gość dylemat z samego rana
Nie rozsmieszaj mnie że nie wie że jest w związku :D:D:D Przeciez to facet wszystkim kieruje, niestety kobieta moze najwyżej godzic sie na to lub nie. Nie należę do narzucających sie kobiet, nigdy bym pierwsza nie zrobiła jakiegos kroku albo jakiejś deklaracji. On od początku zapewniał że szuka stałego związku i że ja jestem tą właściwa kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40 i
zycia nie znasz? nie wiesz, ze faceci czesto mowia dokladnie co chce uslyszec kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj sobie
na kafe tematow o zlamanych obietnicach a piszesz ze nie jestes narzucajaca i dlatego on moze czasem nawet w niedziele wyjsc z kolegami? - dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1973 i trochę
Nie walczyć tylko spokojnie powiedziec co sie nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat z samego rana
Oczywiście, że mówią różne głupoty np. żeby kobiete zaliczyć, ale w tym przypadku niby po co? Zaliczył juz mnie wielokrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczyc walczyc
przeciez zwiazek to nieustanna walka o swoje, od poniedzialku do niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat z samego rana
Nie wmawiajcie mi że jestem zaborcza bo wcale nie jestem. ja raczej myslę, że on jest juz bardzo pewny mnie, wie że mnie ma i że jak np. wczoraj spotkał sie z kimplami to dzisiaj spotka sie ze mną i że wszystko jest w porządku. Na szczęście wie że źle zrobił, rano napisał smsa jak gdyby nic sie nie stało ale jak ja milczałam długo to sie zorientował że zła jestem i przepraszał, znowu pisze że mu bardzo zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
autorko ale tak naprawde taki poukładany grzeczy facet jest nudny.... lepszy taki nineprzewidywalny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara a glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat z samego rana
po 40 wiem ze ideły są nudne ale jak ktos sie umawia to powinien słowa dotrzymać. Nie bronie mu spotykać sie z kolegami, związek to nie więzienie ale jesli byli smy umwieni to do czegos zobowiązuje. Rozumiem, cos może komus wypaść, jakaś powazna sprawa ale nie chlanie z kumplami. Przepraszał mnje dzisiaj, wszystko jest juz dobrze między nami ale porozmawiać muszę niech wie, że nie przechodzę do porządku dziennego nad takim zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dylematu
Dobrze że sie szanujesz to i facet będzie cie szanował. masz racje jakies zasady obowiązują a niektórze faceci myślą że wszystko im wolno a kobieta i tak będzie zachwycona samym faktem że on JEST. trzeba mieć jakies wymagania, facet taką kobietę bardziej ceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
czy to stara a głupia to było do mnie? nie mówie przeciez żeby dawac sie poniżać, czy nie szanować, ale takich ugrzecznionych chłopców nie lubię. Jak mężczyzna jest troche nieosiągalny, nie jest na każde zawołanie jest wtedy ciekawszy. To działa w obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całe strony są tu zapisane i facetach nieosiągalnych, nieprzewidywalnych bo są kobiety, ktore wolą jak facet pije, bije jak jedno mówi a drugie robi - no wtedy to nie jest nudno wtedy tooooooooooo dopiero się coś dzieje. pomyśl co proponujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
przecież nie mówię o piciu i biciu, ale o tym że mężczyzna tez powinien miec swoja godność, swoje sprawy a nie tylko byc na zawołanie kobiety. Takiego "mięczaka" kobieta nie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CCCCCCCC
ja bym tego nie nazywała walką raczej ustaleniem jakiś zasad a to trzeba ustalać od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat z samego rana
takie rozmowy sa bardzo trudne na początku znajomości. Wczoraj sie widzielismy widac po nim że bardzo mu na mnie zależy przepraszał oczywiście za tamto, twierdzi że ja jestem najważniejsza ale czasami samo tak wychodzi, ktos go gdzies wyciągnie, i tak sie zaczyna, co nie znaczy że koledzy sa ważniejsi. Nie potrafie stroic fochów, gniewć się i to mu sie we mnie podoba. Rozumiem, że czasami może się tak zdarzyć - byle nie za często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×