jaki dobry uczynek zrobiliście dla drugiego człowieka ?

podajcie swoje przykłady z życia dobry uczynek bezinteresowny pytanie z okazji zbliżających się świąt :-) może być nawet drobna rzecz

do mnie do domu rok temu zapukał do drzwi jakis zmarznięty chłopak którego wpuściłam do domu.Był upośledzony umysłowo, mówił że uciekł z domu dziecka bo go tam bili.Wezwałam policję, zrobiłam mu herbatę i kanapki które pąknął jakby tydzień nie jadł . dobry człowiek jestem ? Wy byście tak nie zrobiły ? :-)

koleś zgubil w autobusie komorke i pobieglam za nim zeby mu ja oddac jak wysiadl:D mial farta ze trafil na mnie:P

dosyc czesto pomagam innym ale zawsze po tymmam wyrzuty sumienia, ze moglam zrobic wiecej...

kiedyś z nudów podstawiłem noge starszej babci jak przechodziła obok. ale poczułem wyrzuty sumienia i pomogłem jej wstać, podniosłem zbite oklulary i podprowadziłem do ławki żeby sobie usiadła. Ona z wdzięczności aż sie prawie popłakała i powiedziała że jednak jest jeszcze porządna młodzież i że tego kto robi takie nierówne chodniki powinni z pracy wywalić. poczułem się głupio i chciałem jej jakoś to wynagrodzic. więc wziąlem rozwalone okulary, spytałem jakie szkła i pobiegłem sprintem do opotyka po drugiej stronie ulicy. przyniosłem jej naprawione okulary...powiedziała że pomodli się za mnie. to był dobry uczynek czy nie?

to bylo bardzo dziwne... Nigdy by mi nie przeszlo przez mysl, zeby babci podlozyc noge... a jesliby sie polamala!! to jest dla mnie nie zrozumiale

ale to był dobry uczynek czy nie?

raczej koniecznosc

dałem wczoraj 20 zł babci ktora handlowała kwiatkami z przed tygodnia :P oczywiscie kwiatków nie wziałem :D

Kenii. Place na nia co miesiac od okolo roku. Ona ma na imie Naomi i ma 7 lat. Czasem dostaje od niej i jej opiekuna list. Opiekun pisze jak ona sobie radzi i co u niej slychac, Naomi rysuje mi rysunki: domy, koty itd. :) Zamierzam na nia placic dotad, az bedzie to konieczne.

ów:O chociażby fakt, że macie się czym pochwalić i dobrze o sobie myślicie już jest wynikiem takiego uczynku, więc robicie to w jakimś celu- dlatego, żeby lepiej się poczuć, albo żeby zrobić coś, co uważacie za dobre...

mi się przypomniało po twojej wypowiedzi że znalazłam portfel z kartami różnymi bankowymi, dowodem, prawo jazdy, wszystko, pieniędzy nie było.Odnalazłam człowieka w necie i zadzwoniłam do niego, mówił że jest właśnie w trakcie blokowania kart.Przyjechał do mnie , oddałam mu zgubę a on mi dał elegancką wódkę w torbie prezentowej i 100 zł - chyba ładnie się zachował ? :-)

ja czasami coś robię, ale nie pamiętam co:O Jak ktoś mi źle wyda resztę, to zawsze mu mówię, żeby nie miał problemów, często daje ludziom, którzy proszą na ulicy o pieniądze jedzenie (jeżeli chcą je wziąć) albo np. kupuje im w centrum w jakimś barze jedzenie, jak akurat nic nie mam. jak ktoś zna stołówce zapomni przede mną surówki, to mu przypominam:p Wyręczam często kolegów z pracy, zamiast donieść na to, ze się pomylili, to poprawiam po nich, chociaż to nie moje zadanie i nie jest to w moim interesie. I takie tam, no...

fajne wasze uczynki ale ten acccca to niezabardzo, chociaż wyrzuty sumienia były i sprowokowały do naprawy błędu :-)

do accca uważam ,że to nie był dobry uczynek. Po prostu po tym jak podstawiłeś tej babci nogę poczułeś wyrzuty sumienia i to ,że pomogłeś Jej wstać a poźniej naprawiłeś okulary to było tylko zadośuczynienie krzywdy jaką wyrządziłeś tej biednej kobiecie. Twoje zachowanie to zwykłe chuligaństwo. Ale całe szczęście ,że drzemią w Tobie jeszcze resztki sumienia/pustaku:(/

"nie ma bezinteresowwnych....."- Ciebie też stać na gest :-)

mi mała...zgadzam sie:) ale ten topik jest własnie po to by sie chwalic :P

zadośćuczynienia..... sorki

oj żartowałem z ta babcia:D zawsze umiałem wymyslać realistyczne historyjki... ktoś tam cos pisał że sponsoruje dziewczynke w kenii...fajnie to brzmi:P ja lubie widzieć uśmiech na twarzach innych ludzi więc robie czesto takie drobiazgi...i gdyby każdy człowiek tak robił(nie chodzi o żaden wysiłek czy poświęcenia, zwykła codzienna uprzejmość i pomoc) to ten świat byłby o wiele weselszy i przyjemniejszy...

właśnie, że nikt się nie chwali ! Ja chciałam poczytać takie uczynki bo może też bym zrobiła tak jak inni, może chciałam się nauczyć od innych.

czy potraficie komus zle zyczyc? albo zrobic cos okropnego. Jestem dziwna ale ja nie potrafie...

ludzie pisali pod CZARANYMI nikami (jak co niektorzy!) lub podawali imiona i nazwiska. Jesli ktos pisze na pomaranczowo to jest ANONIMOWY, wiec sie nie chwali, a zwyczajnie odpowiada na pytanie. Wy mnie przeciez nie znacie i nigdy nie poznacie, wiec o co wam biega?

ja mam przed sesją laleczki voodoo każdego z moich profesorków i cwiczeniowców...i kilka narzedzi tortur..zapalniczka, igły, szpilki..itp itd

to fakt, że w nerwach i złości oraz zazdrości niektórzy przeklinają innych i źle im życzą.Albo cieszą się z porażki innych. Ciekawe, czy są osoby, które tak nie mogą oprócz ciebie

nie uzylam, bo go wrecz nie znosze, po drugie: to, ze ty masz jakies dziwne skojarzenia swiadczy tylko i wylacznie o tobie, a po trzecie: przciez wy mnie kompletnie nie znacie, nie poznacie, nic o mnie nie wiecie, zreszta nie o mnie jednej z tegi topiku, wiec jakim cudem wnioski o chwaleniu??? Strasznie dziwnie ludzie z niektorych z was...

hm ostatnio dałam panu na coś do jedzenia , albo do picia ;) ale wyglądał biednie bardzo alkoholu nie wyczułam

mysle, ze na calym swiecie jestem jedna... Jednak uwazam, ze to wina mojej mamy, bo jak bylam mala to wyksztalcila we mi za duza empatie... Glupio sie przyznawac ale gdy pracowala jako kelnerka w ogrodku piwnym to wylawialam osy z piwa, bo bylo mi ich szkoda ;/

zoeeee- a gdyby cię ktoś skrzywdził np wyrzucił twoją mamę z pracy niesłusznie, podsawił ci nogę na schodach, oszukał to nie życzyłabyś mu źle ? Nie powiedziałabyś - azeby go szlag albo żeby miał wypadek albo żeby zbankrutował ?

no jasne, ze bylabym wssciakla... Jednak nie potrafie dlugo sie gniewac... Staram sie zrozumiem zachwanie innych... musze juz uciekac ale jescze tu zajrze pa