Dlaczego dziewczyny niezbyt chętnie płacą na randkach za siebie

do bleeeee ---> nie, on po prosru widzi, ze TY nosisz spodnie w tym związku i to go wkurza :P mnie tez by wkurzało :P ja bym sie pozwoliła zdobywac :)

oj MS-SPG to tylko takie żarty są..nie denerwuj sie:P

Twoje dziecięce myślenie mnie czasem podnieca_ Kwiatek.

" _Kwiatek opamietaj się, specjalnie mnie prowokujesz jeszcze zobaczysz" co zobacze? wyslalas juz mi maila gdzie i kiedy sie spotykamy? ;)

beret - szkoda tylko ze mnie nie podnieca twoj dystans i strach :P

Miłość sex pożądanie wedlug ciebie facet ktory placi za kobiete ja zdobywa? bzdury.

_Kwiatek ---> mimo Twoich 32 czy 34 (mniejsza o to) jesieni, hehehehe [no comment] wkurzasz mnie :P i jestes zachowujesz sie jak dziecko :P potrzebujesz solidnego lania i tyle :P myślę, że ofert miałbyś wiecej

"Miłość sex pożądanie wedlug ciebie facet ktory placi za kobiete ja zdobywa? " oczywiscie ze ja zdobywa... obudź sie kobieto bo śnisz jeszcze. tak samo jak kobieta płaci za mezczyzne to ona go zdobywa

bleeee - nie zdobywa, ale sie stara -> to róznica :P

no to zalezy..jesli płaci za kobite za alkohol, za dużo alkoholu to w sumie ją zdobywa...najczęściej:P

Kwiat lotosu ma niestety rację :P

starac sie o moje wzgledy moze na 100 innych sposobow. ..

"potrzebujesz solidnego lania i tyle myślę, że ofert miałbyś wiecej " hmmm, lanie spuszczone przez piekna kobiete jako element gry wstepnej jest... podniecajace ;) ;) ;)

"starac sie o moje wzgledy moze na 100 innych sposobow." oczywiscie ze tak... moze dac ci piekna różę... moze serenady pod oknem śpiewać... a moze zapraszac cie na radnki płacąc za Ciebie ;) ;)

rob sobie Kwiatek dalej jaja :P trafisz w koncu na kobiete, ktora zrobi to tak pięknie, że nawet bedzie przyjamnie :P hahahahaha

lubisz jak Cie kobieta bije?:P

"w koncu na kobiete, ktora zrobi to tak pięknie, że nawet bedzie przyjamnie " czekam z niecierpliwoscia na maila do ciebie "lubisz jak Cie kobieta bije?" kazdy sposob jest dobry zeby miec JĄ w łóżku, nie? ;) ;) ;)

ja nienawidzę jak facet za mnie płaci!!! do tego na pierwszych randkach;) wolę byc dłużej niezależna i samodzielna...:):):)

Kwiatek - ---> nie! to ja czekam na Twojego

oczywiscie ze tak... moze dac ci piekna różę... moze serenady pod oknem śpiewać... a moze zapraszac cie na radnki płacąc za Ciebie wole juz jak mi cos kupi. przynajmniej sie wysili (pomysli co by mnie ucieszylo) ale zalezy co kto lubi.

"Kwiatek - ---> nie! to ja czekam na Twojego " mądra dziewczynka ;)

dobrze mówisz i masz racje :D

Kobiety płacą za siebie, kiedy mają w dupie tego faceta, z którym się spotykają - ja tak robię :) Kiedy spotkanie się nie udało, mam ochotę najszybciej uciekać i płacę. Jeśli zapowiada się dalszy etap znajomości - obserwuję, czy on wyciąga pieniądze i chce płacić - wtedy daję sobie spokój i ładnie dziękuję za kolację, drinka, czy co tam. Jeśli spogląda na mnie, czy ja zapłacę, unikam żenady i płacę - czasem bywa, że za siebie i za niego też. I wtedy etapu dalszego nie ma. Też jestem zdania , że płaci ten, kto zaprasza. Dziwnie jest, kiedy facet mi mówi : wybierz coś sobie, co tam chcesz, a potem oczekuje, że ja za to zapłacę. Bez przesady, nie chodzi o to, by ktoś ciągle za mnie płacił, stać mnie na ciacho w kawiarni, czy obiad, ale o pewną odwieczną zasadę, to mężczyzna zdobywa. Kobieta nie powinna w ten sposób zaskarbiać sobie względów mężczyzny, bo to śmieszne . To mężczyzna zawsze był dżentelmenem, a w dawniejszych czasach kobiety w ogóle nie zawracały sobie głowy pieniędzmi. O jakim równouprawnieniu mówisz? Ja jestem za zdrowym rozsądkiem, nigdy nie będę mężczyzną, ani nigdy nie będę znała się tak dobrze na męskich czynnościach, jak oni. Płacę za siebie wtedy, kiedy widzę, że facet- to jakaś ciotka, a nie Mężczyzna.

beret - jeszcze ci napisze co do placenia "kazdy za siebie" na randkach. jak mnie byla zaprosila "na kawe" i chciala za mnie zaplacic to specjalnie za siebie zaplacilem mimo ze oponowala bo chcialem zaznaczyc ze koleżeńsko sie spotkalem...

nigdy bym nie zapłaciła za facetaaaaaa!!!!!! ktory na to czeka !!!!!

Mescomp a ty gej jestes?? To wasz zasrany obowiazek. Myslisz ze bedziemy placily za twoja kawe?/

płaciliśmy na zmianę, jak wyszło. zarabiamy podobnie, wszystko było ok. Do czasu, kiedy mój mąż stwierdził, że za mało o siebie dbam (trochę to inaczej ujął.... :P ) i musimy pójść na zakupy. I już w pierwszym sklepie oczy w słup (bielizna) - nie dość, że za nic mi nie pozwolił zapłacić, nawet za cień do oczu, to jeszcze od tamtej pory niew pozwala mi płacić. Wnioski do wyciągnięcia.

*od tamtej pory niew pozwala mi płacić - tzn za różne wyjścia itepe

ale głupi temat:) ja często sama płacę za siebie i jestem samodzielna... jak facet zaprasza mnie na randkę i CHCE za mnie zapłacić to co ja mam zrobić? kłócić się z nim??? :D niektóre baby powinny wrzucić na luz i pozwolić za siebie zapłacić i nie psuć udanej atmosfery na randce...