Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hanusia19*

wyżywam się na swoim facecie, nie radzę sobie ze sobą ktoś tak ma...?

Polecane posty

Gość hanusia19*

nawiązując do powyższego... jestem z moim chłopakiem od 2lat (dziś własnie 2 rocznica naszego poznania sie). On bardzo mnie kocha, wiekle znosi, wiele wycierpiał przeze mnie. Często mówie mu wiele rzeczy choć wiem że mgo to rani kocham go ale na prwde nie wiem dlaczego to robię. Dziś powiedziałam mu że ten dzień nic dla mnie nie znaczy, mówie mu wiele szczerych do bólu rzeczy, czepiam się że mi się nudzi, że m,nie nigdzie nie zabiera. Czesto obrażam sie o byle co, potrafie podczas wyjścia nagle się odwrócić i iść bez słowa n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanusia19*
sorki urwalo potrafie odwrócic sie i bez słowa iść prosto przed siebie do domu. Nie zwracam wtedy uwagi na jego łzy, prośby. Jestem wtedy okropnie zła na niego za moj problem z przełamaniem sie, powiedzeniem Skarbie przepraszam to głup[ota, nie potrafie tego zrobić, ranie go i nie umiem sie wyżyć w inny sposób. Byc może dowartościowuje się w ten okrutny sposób. Nie woiem co się ze mna dzieje nienawiedzę tego w sobie... :( ktoś tak ma? wiem że to glupie nie musiecie odp to tylko takie moje gorzkie żale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna rosa
Ale głupi i przede wszystkim dziwny facet że z Toba jest. Moze lubi być popychadłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyttttanieeeeeee
Co masz w sobie pozytywnego? Co on w tobie widzi? Bo musi być jakiś powód że nie kopnął cie w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanusia19*
nienawiedzę tego co robię i nie umiem się tego pozbyć. Bywa miedzy nami dobrze memy tez dobre chwile ale jesli tylko cos jest nie tak ja cała winę zrzucam na niego, mam w sobie jakąś blokadę. Sama nie wiem czego chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak mam. Ale staram się pilnować, bo jak już zacznę, to za szybko nie skończę. Po prostu naucz się kontrolować swoje zachowanie, jak będziesz miała ochotę mu dopiec, powiedz mu wzamian coś miłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zażywasz antykoncepcję? pytam poważnie , bo ja też tak miałam przez 3 lata aż wpadłam przez przypadek na to że to te cholerne tabletki...nie jedne raz doprowadziłabym do rozpadu związku i nie jeden raz doprowadziłam do zerwania kontaktów na dłuższy czas i do łez mojego ukochanego. Nie zganiam wszystkiego na tabletki bo charakterek też mam upierdliwy, ale wiem że wtedy nie potrafiłam sie hamować a teraz lepiej sobie z tym radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to też wina faceta:P - że CI pozwala na taką nim zabawę. Gdyby się pare razy porządnie przeciwstawił, odechciałoby Ci się takich rzeczy...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna rosa
Co to za faceci którzy z wami są. Normalny facet nie byłby z takimi zołzami. Wybieracie totalnych mieczaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na miejscu twoje faceta dawno kopnąłbym Cie w dupe, a za takie teksty i zachowanie dostałabyś po gębie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanusia19*
nie nie stosuję środków anty Czuję się wtedy tak okropnie, boli mnie to, że wiedzę jak on cierpi a ja nie potrafie przestać. Wewnatrz mnie aż się kotłuje. Nie wiem czego ja od niego wymagam może za bardzoe porównuje go do innych parek tego jacy oni są szczęśliwi a nie widze tego jak ona stara sie dla mnie nie umiem go docenic nie umiem pozbyć sie tych wstrętnych nalotów złości. ńie umiem powiedzieć mu miłego słowa rzadko mówie że kocham chociaż (wiem że w to wątpicie) ale go kocham tylko nie radze sobie z moim charakterem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dowiemy się w końcu
dlaczego on z tobą nadal jest musisz miec jakies pozytywne cechy które przewyższają te negatywne bo zaden normalny człowiek nie byłby z taka idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanusia19*
hmm czesto mowi mi ile dla niego znacze to nie jest tak ze caly czas mieszam go z blotem bywaja i lepsze dni smiejemy sie razem, zwierza mi sie ze swoich problemow, mamy podobne poglady na temat wielu spraw ale najgorsze sa te chwile kiedy cos pojdzie nie po mojej mysli zwykly banal robię w piekło. O jakichkolwiek uczuciach potrafie mu tylko CZASEM napisam esem nie umiem o tym mówic a wiem że on tego potrzebuje. Za dużo od niego wymagam, wiecej niz jest w stanie mi dać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanusia! robisz to, bo on ci na to pozwala... wszystko ci przejdzie jak ręką odjął, kiedy on bedzie miał juz wszystkiego dość i odejdzie bez mozliwości powrotu...dla niego to toksyczny związek...to tylko kwestia czasu... wtedy nagle wszystko zrozumiesz, bedziesz umiała nagle mówic mu dobre rzeczy, przepraszac, ale juz będzie za późno... nie bedzie cie nawet chciał sluchac, bedziesz mogła wypłakac się tu, na kafeterii i żałować, żałować, żałować... rzadko kto rozumie, że w związku należy dbac o równowagę,a odpowiedzialnośc za to ponosi głównie osoba, która ma przewagę, bo to ona dyktje warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanusia19*
juz kilka razy rozstawaliśmy sie za każym razem z mojego powodu, bo nie potrafiłam okazywać uczuć, bo mnie tez nie bylo latwo z tymi napadami bo myslalam ze to przez niego ze nam sie nie uklada ze za mialo sie stara ze... ehh :( zawsze wiem ze na mnie czeka... zawsze wybacza... kocha... a ja nie potrafi byc taka jak wy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greq
w dupe bym cie kopnal za takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanusia19*
moj problem polega na tym ze potrzebowalam jakiejs porady jak sobie z tym poradzic wiem ze jestem okropnym potworem dobrze o tym wiem ale chce to w sobie zniszczyc... tylko nie wiem jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×