Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pachnaca_kawa

przyjaźń damsko- męska...

Polecane posty

ostatnio coraz częściej zastanawiam się czy to jest tylko pojęcie abstrakcyjne, czy ona naprawdę może mieć w życiu realnym... jeszcze jakiś czas temu wydawało mi się (właśnie idealne stwierdzenie \"wydawało mi się\"),że mam super kumpla, na którego zawsze mogę liczyć, który był jak brat, kumpel, ramię wsparcia i spowiednik...a ja byłam tym samym dla niego.... aż nagle dotarło do mnie, że w sumie kiedy u niego wszystko było ok, ja odchodziłam na dalszy plan, a kiedy tylko u niego zapalało się czerwone światło i wszystko się waliło ja musiałam być na straży... nie mamy od jakiegoś czasu kontatku ze sobą, ale i tak jakoś dziwnie za nim tęsknie... sama chyba nie wiem dlaczego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramię wsparcia
przeżywa z Tobą niepowodzenia, ale nie dopuszcza do normalności. To nie przyjażń, to tylko ramię wspierające. Byłam kiedyś w takiej sytuacji. Nawet na ślub mnie nie zaprosił ten niby "przyjaciel". A może to ja się myliłam, co do klasyfikacji tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie znamy się już...ponad 2 lata i zawsze jest tak samo...;/ jestem cudowna i kochana, kiedy jestem gdy on ma problem, keidy jest sam i wszystko się u niego wali... a kiedy u niego sytuacja się wyklaruje, ja nie istenieję..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jak najbardziej jest w życiu realnym ale tylko do momentu ,gdy pojawi się seks na horyzoncie:D potem to już finito:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borborra
w twoim przypadku to nie jest kwestia przyjazni damsko - meskiej tylko w ogole przyjazni. a jesli chodzi o przyjazn damsko - meski to kiedys w nia wierzylam hahha. teraz moiwe, ze nie istnieje. to znaczy mozna sie przyjaznic,ale zawsze wychodzi z tego cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie mylilam...
... myslalam ze moze istniec przyjazn damsko meska. mialam przyjaciela zwierzalismy sie sobie pomagalismy no jak to w przyjazni, ale on wkoncu powiedzial ze mnie kocha i nie moze tego dluzej ukrywac. teraz staram sie go unikac i nie czuje sie juz tak swobodnie jak kiedys.........brak mi slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jerzy Fryderyk Haendel
A co Ty za głupstwa wygadujesz, Samico!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"GEY najlepszym przyjacielem kobiety innej opcji nie ma" ja tam moglbym sie z Tobą zaprzyjaźnić Sami :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówiłam...ale jak grochem o ścianę...;/ zresztą był czas,że oboje byliśmy sami i oboje mieliśmy do siebie słabość...ale jakoś żadne z nas nie posunęło się o krok dalej... zawsze nasze kontakty opierały się na rozmowach o wszystkim, dotyczyły też relacji w związku, sekusalności... ale między nami fizycznie nic nie doszło, ale bywały momenty bardzo sprzyjające... czasem żałuję, on też stwierdził,że zastanawia się jakby było,gdyby coś zrobił...;)ale to takie gdybanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma przyjaźni damsko- męskiej, zazwyczaj z jednej lub drugiej strony jest choćby źdźblo czegoś więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, ja tez tam nie wierze w takie historie o przyjazni d-m. a co do tematu: odpusc. nie warto. z tego co piszesz to wynika ze to niedojrzaly egocentryk: niby chce ale nie zrobi nic ... lekkie, mile i przyjemne rozwiazanie, by miec ciebie w jakis sposob uzalezniona od siebie i na wlasnosc (bo jak sadze nie masz teraz nikogo na stale). niby jest ale tylko gdy on tego potrzebuje. wycofaj sie wiec, i poszukaj kogos bardziej wartosciowego kto doceni ciebie taka jaka jestes a nie tylko to ze jestes gdy on tego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety prawda jest
taka, jak pisała "ja się myliłam". Tez mam tak samo. Znamy się od ponad 15 lat, pracujemy razem... ech. Pracy niestety nie moge zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucy_in_the_sky no tak masz racje, jestem obecnie sama...za to on nie, i oczywiście nie ma naszej "przyjaźni", bo on jest szczęśliwy;) kiedy za to ja byłam z kimś, miałam choć namiastkę szczęścia, wypytywał się zawsze co i jak, kto to, kim jest, jak wygląda, czy w ogóle jestem szczęśliwa i często ingerował w moje relacje z partnerem do czasu aż ten ktoś nie wytrzymał napięcia...kłotnia za kłotnią i...koniec;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie mylilam...
...my sie znamy krocej bo 4 lata ale nigdy bym nie powiedziala ze tak to bedzie NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on nigdy nie powiedział wprost o co mu codzi, kiedyś tylko poddał w wątpliwość, czy to co jest między nami to przyjaźń;) zresztą ja sama też nie nazwałam nigdy naszych relacji, cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwodniczy Aniołek (Zwaniolek@gmail.com) Bo taka przyjaźń nie istnieje . Można mieć kolegę ale nie przyjaciela... Taka prawda. :D dokładnie aniołek:D wiecej słow nie potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli facet jest gejem to istnieje. Jeżeli nie jest gejem to stanowczo nie istnieje przyjaźń - taka jak miedzy kobietą i kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
się nie kumpluję... ale on co jakiś czas daje o sobie znać... a ja mimo wszystko chyba całkiem nie potrafię o nim zapomnieć i odciąć się od toksycznych relacji z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to stanowczo nie istnieje przyjaźń - taka jak miedzy kobietą i kobietą" ale przyjaźń miedzy kobietą i kobietą tez nie istnieje :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komicznie - istnieje ;) gdy dwie kobiety obgadują wspólnie trzecią, to tą relacje już można nazwać przyjaźnią :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu już się nie zgodzę:P akurat jedną przyjaciólkę jeszcze z przedszkola mam do tej pory...czyli od dobrego szmatu czasu:P poza tym jeśli samemu nie znajdzie sie w sytuacji,ze tracisz bliska Ci osobę,przyjaciela/przyjaciolke,kolege/kolezankę i nie zahaczam tu juz o bycie zwiazku, to ciezko na to spojrzec obiektywnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komicznie - istnieje gdy dwie kobiety obgadują wspólnie trzecią, to tą relacje już można nazwać przyjaźnią... dopoki ta trzecia nie skumpluje sie z nr 2 by obgadywac nr 1 ewntualnie z nr 1 by stłamsic nr 2 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość save me
heh wylacznie pojecie abstrakcyjne, nie ma takiego czegos w przyrodzie, wczesniej czy poznie, przeradza sie w to milosc, a na bank z jednej strony jest to milosc platoniczna...mezczyzna i kobieta nie potrafią przyjaznic sie czystko, jak robic mogą to wylacznie kobiety lub mezczyzni...taka nasza ludzka natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×