Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zszokowana 1234

Czy to uczciwe?

Polecane posty

Gość zszokowana 1234

Hej! chciałabym abyście napisali swoje zdanie na pewien temat. Mam syna z nieformalnego związku. Z ojcem mojego dziecka rozstałam się w wielkim konflikcie 4 lata temu. Od tamtej pory nie widuje się z dzieckiem. Przesyła mi regularnie alimenty w kwocie 250 zł. Wczoraj byłam w jego zakładzie pracy. Ksiegowa, która zna moją mamę, a która odbierała talon (nie wiedząc o rozstaniu z moim byłym nota bene wiedziała,że zylismy na kocią łpę) poinformowała mnie że w tym roku sądużo większe paczki dla dzieci na święta niż w zeszłym roku. Rozwodziła się,że w zeszłym roku było po 200 zł, a wtym roku po 400 zł. Ja udawałam że wiem o tym. Kazała przypomnieć (mojemu byłemu )aby nie zapomniał jutro do niej podejść bo talony dla pracowników są wydawane na wydziale a na dzieci, jak w poprzednich latach, wypłaca ona. . Okazało się zatem ,że ten człowiek regularnie pobiera świadczenie na dziecko a nie zrobi mu najmniejszej paczusi.... co wy na to... Jestem ciekawa czy wiecie jak to prawnie wygląda i od ludzkiej strony... bo mi sie nie przelewa a tu jeszcze taka wiadomość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodowy lodowy pingwin
raczej nie, ale nie radz sie na babskim forum tylko u prawnika Ziom ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga nie karmimy trola
Nie rozumiem, chodzi o to, że paczki świątecznej nie daje dziecku tylko zostawia sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
dokładnie. okazuje się,że to nie są paczki typu: czekoladka, batonik ale ogromne kwoty. W zeszłym roku po 200 zl dla dziecka a w tym roku było 400. Gdybym nie była z mamą po talon dla emerytów nigdy bym o tym nie wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwaga nie karmimy trola
No to rzeczywiście świnia za przeproszeniem:O Swoją drogą paczka za 400zł? Wow, to co tam jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
może zgłoś to (że nie utrzymuje on z wami kontaktu i nie wychowuje waszego dziecka) po prostu w jego zakładzie pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerrr
Właśnie, bo on zżera słodycze przeznaczone dla dziecka! Jeśli oczywiście nie bedzie chciał paczki po dobroci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jeśli chodzi o dziecko
to nie do końca uczciwe. Powinien jednak dziecku coś za to kupić, albo Tobie dać pieniądze. Choć bez przesady z tym "ogromne"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerrr
*nie bedzie chciał dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
księgow mówiła,że dla pracowników wypłacujaja talony a na dzieci płacą w gotówce w tym roku po 400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
ja odkładam dziecku po 100 zł co miesiąc bo marzy o wyjeździe na kolonie. Dla mnie to duże pieniądze. A on pobiera na dziecko a ni da w świeta ani czekoladki ani sie nie podzieli symbolicznym opłatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jeśli chodzi o dziecko
więc czas na poważną rozmowę z ojcem dziecka, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
rozmawiałam.....w odpowiedzi usłyszałam...jeśli księgowa Ci powiedziała to niech Ci wypłaci...cha cha jeśli Ci nie wypłaci to spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aspekt prawny jest taki, że masz alimenty od ojca dziecka, a księgowa robi bład udzielając Tobie (postronnej osobie) takich informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
makija...a prawnie należy się dofinansowanie dla ojca dziecka na święta, który świąt z nim nie spędza i nie przeznacza na święta dla dziecka nawet grosika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
Odrębną kwestią jest dofinansowanie dla pracownika - to jest w postaci bonów , a odrębną kwestią paczka dla dziecka - która zamiast w słodyczach jest wypłacana w postaci pieniężnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanietakiemammmmmmm
wydaje mi sie ze cos takiego jest niezgodne z prawe bo jesli pobiera jakies swiadczenie na dziecko to wlasnie ono powinno je otrzymac bo taki jest cel tej wyplaty- DZIECKO a nie tata wiec wydaje mi sie ze musisz poinformowac ksiegowa ze on ci tych pieniedzy nie daje wtedy albo ty bedziesz je otrzymywac do reki albo nikt bo w takiej sytuacji on nie moze pobierac tego swiadczenia bo mu sie po prostu nie nalezy. to chyba logiczne, i to ze masz alimenty na dziecko nie ma tu zadnego znczenia. bo to tak jakby ktos pobiral swiadczenie na dziecko ktorego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to sprawa dla sadu, jeśli uważasz, ze za mało dostajesz alimentów. To, że były kasę bierze dla siebie, to inna kwestia.Niestety Ty nic nie możesz w tej sprawie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje ze wlasnie
moze. przeciez facet postepuje niezgodnie z prawem. skoro pobiera kase na dziecko i jej mu nie przekazuje. porozmwiaj z ksiegowa ona pewnie jest swiecie przekonana ze on ci daje te pieniadze i dlatego mu je wyplaca bo w przeciwnym razie na pewno by tego nie robila bo mialaby z tego nieprzyjemnosci gdyby to doszlo np do jakiegos szefa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
ja mimo wszystko nie jestem złośliwa ale jestem zszokowana. Nie spodziewałam sie takiej sytuacji. Nie wiem jak to wygląda prawnie, Jaka jest podstawa prawna. Ale dla mnie to zwykła ludzka nieuczciwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieuczciwość - z pewnością. Nie wiem tylko, czy księgowa nie będzie miała nieprzyjemności ze strony ojca Twego dziecka za to, że udzieliła Tobie takich informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno o czym ty piszesz
jakie nieprzyjemnosci??? ona moze miec nieprzyjemnosci ze wyplacala swiadczenie na dziecko pracownika a ostatecznie dziecko to nie widzialo ani grosza. jemu tak naprawde przysluguja tylko talony na jego jako pracownika i nic wiecej. ksiegowa w dobrej wierze wyplacala mu tez te pieniadze na dziecko bo myslala ze on je mu daje. to tak samo jakby ojciec wogole nie wychowujacy dziecka pobieral na nie swiadczenie rodzinne co miesiac doliczane do wyplaty i tych pieniedzy nie dawalby matce dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
napewno nie będzie miała nieprzyjemności. To człowiek, który ma specyficzny charakter. Stara się aby otaczający go ludzie mieli o nim jak najlepsze zdanie. zapewne myslał,że ja sie o tym nie dowiem. W jego pracy nawet nikt nie wie,że nie jesteśmy razem. Udaje przykładnego ojca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana 1234
dziewczyny jesli jeszcze napiszecie na ten temat to będę wdzięczna. Co byście zrobiły na moim miejscu. Ja niestety musze iść spać bo jutro wstaję wczesnie do pracy. Dziekuję za wszystkie wypowiedzi. Do jutra.... Dziekuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Księgowa nie jest od tego, żeby sprawdzać, czy dziecko dostaje te pieniądze, czy nie. Facet jest ojcem dziecka i o ile nie jest pozbawiony praw rodzicielskich, to dziecko ma! A księgowa nie powinna rozmawiać z autorką o tym, czy pieniądze które firma wypłaca swojemu pracownikowi trafiają tam, gdzie ich cel. Ona nie jest dla firmy stroną w temacie, jest tylko matką dziecka pracownika, który nie jest nawet byłym mężem. Tylko sąd rozstrzygnie tę sprawę.Tak myślę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno o czym ty piszesz
akurat jestem troche w temacie bo chodzr na kurs placowy i wiem ze w takiej sytuacji ksiegowa(ta ktora nalicza place i inne swiadczenia pieniezne) ma obowiazek sprawdzic czy dziecko otrzymuje pieniadze tym bardziej ze rodzice nie sa malzenstwem. jesli chdzi o takie sytuacje to zawsze bierze sie pod uwage dobro dzicka a tu ewidentnie zostalo ono naruszone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno o czym ty piszesz
akurat skoro swiadczenie jest przeznaczone na dziecko i w tym celu zostaje pracownikowi wyplacone to jest wazne kto je otrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie - pierwsza sprawa to pytanie: czy on ma prawa rodzicielskie? jeśli nie ma, to w ogóle nie powinien mieć tych pieniędzy wypłacanych. jeśli ma - powinnaś go natychmiast ich pozbawić, dla dobra Twojego dziecka. bo może kiedyś zaistnieć sytuacja, kiedy on to perfidnie wykorzysta (już to zresztą robi). pomyśl - jeśli po latach np. straci pracę, może się domagać pomocy materialnej od dziecka, a sąd może się do tego przychylić, jeśli on nigdy nie został pozbawiony praw rodzicielskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×