Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Interesująca23

Jestem szczęśliwa...

Polecane posty

Gość pytankooooooooos
ja tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogratulować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaadd
Nie martwcie sie , to przejdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam faceta od 5 lat,na którego narzekać nie mogę... mam pracę,na pewno nie jest to praca moich marzeń,ale kasa nie najgorsza poznałam w niej super kumpele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"mam faceta od 5 lat,na którego narzekać nie mogę...\" i to ma byc powod do bycia szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większość na forum narzeka,ja nie będę zamieszkałam z facetem po 4 latach bycia razem,lubi gotować(ja też gotuje),sprzata,wręcz mnie pilnuje by dbac o porządek,robi zakupy,czasami mnie wkurzy,ale później tak usiąde i sobie myśle,jak mi z nim dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooooooooos
i o co ci chodzi zolzo? kazdy ma inne priorytety!!!!!!!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaadd
Na zadna ze swoich bylych nie moge narzekac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ze ta zolza to byla do mnie?:o po prostu nie uwazam ze brak powodu do narzekan na faceta powinno czynic kogos szczesliwa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej lubie jak ktoś wyciągnie jakieś zdanie z całej wypowiedzi i je podsumuje:) nie zważam na to... nawet dziś przyszłam po pracy wieczorem,a tu naleśniki zrobione z kapustą,z sosem ale zeby facet sprzątał z własnej nieprzymuszonej woli,myślałam,że jak zamieszkamy razem,to się zmieni na gorsze,a ja jego nowe stony odkrywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejlooo
ellinka to ty tak uwazasz akzdy jest inny jakbys nie zadzyla sie zorientowac:i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jakies? napisalas raptem moze 5 zdan, w tym to bylo pierwsze:o i wydawalo mi sie ze to ze facet sprzata i gotuje to jest normalne,ale widocznie mi sie wydawalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce się chwalić,ani żalić poprostu chcialam to gdzies napisać,mieszkamy tylko we dwoje z naszą kotką i nie mam komu się teraz wygadać,i to nie chodzi tak jak to zerozumiała Ellinka o jakieś zdanie,które zacytowała,że "mam faceta od 5 lat na którego narzekać nie mogę",tylko o całokształt tych 5 lat trzeba byc bardzo płytkim by nie rozumiec o co mi chodzi i wyrywać zdania z kontekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaadd
Powiedz czy go kochasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ellinka no wlasnie facet sprzatajacy i gotujacy to nie jest norma...a jak chcesz sie przekonac..to sa o tym tematy na kafe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejlooo
ellinka normalne? :o to chyba moj facet nie ejst normalny ani moich znajomych tazke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę teraz pisała na setkach stron,co sprawiło,że tak zatytuowałam ten temat,to,że sprząta gotuje-uwierz EElinka -jeszcze się przekonasz że nie każdy facet to robi,ale o to mi w najmniejszym stopniu chodzi,o te gotowanie czy sprzątanie,ale o samego mojego faceta,którego największą wadą jest to,że nie lubi chodzic na zakupy,a i tak się stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysssss
mam nadzieje ze bedziecie zyli dlugi, szczesliwie i bez zdrad:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,jestem plytka:. myslalam ze ludzie sa szczesliwi jak kochaja i sa kochani i nie maja wiekszych problemow a tu czytam "narzekac nie moge". jakos zadna twoja wypowiedz nie wskazuje na to szczescie. a co do gotowania i spzratania- kazdy facet potrafi to robic tylko im sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,że go kocham,choc rzadko mu to mówię,może przez to ,że rodzice baaardzo rzadko mi to mówili,ale dla mnie słowa i tak nie sa tak ważne,tylko okazywanie tych uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuu
czytajac to co napisalas bardziej bylabym za "jakos tam mi sie wiedzie w tym moim zyciu":).serio!tak jakos bez przekonania o tym napisalas...facet nie przecudowny,kochajacy tylko "narzekac na niego nie moge":)praca srednia...i ta kumpela(-ele):). 99%spoleczenstwa tak ma:) ale dl kazdego z nas szczescie oznacza co innego.. spodziewalam sie euforii a zastalam nude;) i wcale nie pisze tego z zazdrosci,by Cie zdolowac-nie!po prostu wiecej wykrzyknikow uzywaj;)(gdy jestes szczesliwa);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuu
a z drugiej strony....chcialabym napisac to samo w wieku 80lat... ze na meza narzekac nie moge....ze mialam prace,srednia ale mialam...i ze sa,byli przyjaciele:) wtedy to ja bym byla naprawde SZCZESLIWA!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie muszę używać wykrzkników ,by stwierdzić,że jestem szcęśliwa,nie chcę cukrować:najkochańszy,najcudowniejszy,kumpele najwspanialsze i tak najbardziej się liczy to co czuje w środku,a to co czuje daje mi taki spokój wewnętrzny,że wszelkie urozmaicenia moich wypowiedzi nie mają dla mnie sensu... aczkolwiek dziękuje za comment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuu
o:)ta wypowiedz mi sie podoba:)(chociaz wie ze strasznie wielkie ma to dla Ciebie znaczenie;)) masz racje...po co krzyczec?(i tak jestem w szoku,ze o tym napisalas,pomyslalas..)ja to nawet boje sie glosno powiedziec o tym,ze jestem szczesliwa bo zaraz los plata mi jakis figiel;) wole myslec:BYWAM SZESLIWA;)tak jest bezpieczniej;) fakt,o to bezpieczenstwo na chodzi...Nam-kobietom... fajnie,ze Ci fajnie;) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elinka : o co Ci chodzi?:o Daj sobie spokój. cytat: "myslalam ze ludzie sa szczesliwi jak kochaja i sa kochani i nie maja wiekszych problemow" - no i ona nie ma większych problemów dzięki (między innymi) swojemu facetowi - więc nie wiem czego się czepiasz:o PS: nie samą miłością człowiek żyje! Na cholerę mi czyjaś miłość jeśli np. wszystko musiałabym robić sama. Dziecko, dom, sprzątanie, gotowanie... a facet przed tv?! To co mi po tym jego "kocham Cię" ?:o W dupę niech se wsadzi (nawet gdyby mówił szczerze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×