całowanie chłopaka

Rany, jak ja się śmiałam z takich tematów kiedyś, a teraz sama potrzebuję rady. No więc jestem z super chłopakiem od miesiąca. On cudownie mnie całuje, uwielbiam to, nie tylko usta, ale i szyję, uszy, dekolt. Jak go całować, żeby sprawiło mu to przyjemność? Czy podczas całowania głaskać go po plecach, głowie, trzymać za rękę? Dodam, ze nie jestem gimnazjalistką, mam 21 lat. Proszę Was o dobre, rozsądne rady, bez erotycznych podtekstów i głupich komentarzy w stylu zrób mu loda. Dzięki :)

lubie takie tematy :D

oczy ogólnie twarz całuj delikatnie w usta trzymając jego twarz w dłoniach szyja uszy ręce: gładź jego plecy, boki ciała, głaszcz po głowie, karku, trzymaj za biodra jeszcze zależy jaką ma wrażliwość na te tematy, ja z całowaniem przepadam po prostu i mogę to robić bardzo długo, ale są tacy co mają to głęboko gdzieś, twój chyba taki nie jest

:D jak za kilka lat poznasz faceta, na którego punkcie zupełnie ci odbije, to nie będziesz się zastanawiał gdzie i jak - po prostu nie będziesz odrywać od niego ust,rąk i siebie całej... jeśli nawet dostaniesz dobre rady, to może to skutkować tym, że zabierzesz się do tego dość mechanicznie i on to zauważy.... chociaż jak dobrze będziesz robić to nie zauważy ;) w każdym razie - zacznij od tego, co tobie sprawia przyjemność... jakiś masaż pleców, bardzo przyjemne jest dla faceta kiedy masuje mu się nogi - od stóp po uda, bez żadnego macania po jądrach czy penisie - taki rozluźniający masażyk... bardzo niewielu facetów miało okazję doświadczyć tego typu dotyku. a nie znam osoby, której by się to nie podobało. i pamiętaj, że nie wszystkie "dotyki" muszą być erotyczne (zresztą chyba tego właśnie szukasz). albo masaż kostką lodu pleców... - to jest COŚ :)

Z przykrością stwierdzam, że w większości kobiety dają niestety z siebie bardzo mało w łóżku, przynajmniej sam najczęściej miałem tak, że było im za dobrze, żeby się samym ruszyć (a dwie były na tyle szczere, żeby to samej przyznać). Facet potrzebuje mniej uwagi niż kobieta, ale jeśli nie dostaje nic albo bardzo bardzo mało, to czuje się traktowany przedmiotowo - przynajmniej sam tak mam. Teraz szukam takiej, która też da mi coś z siebie.