******I PIERDUT******

pamięta mnie tu jeszcze ktoś???

Witaj KICIA SUPER że już wróciłaś...... mam nadzieję że na dłużej...? MIMOZKA.......to dopingowanie ni ciorta wart,bo traktorkiem sobie nie pijeździłam tylko m ,a ja zapindolałam kosiarką ręczną przez 2 godz. i rąk nie czuje ,bo skubana ma takie obroty myslałam że mnie porwie....latałam za nią jak przeciąg...ręce jeszcze mi drżą ........ 20 minut szorowałam nogi i ręce bo całe zielone, mój padalec jeszcze kosi,a ja piję cieplutka herbatkę i ogladam Czterdziestolatka ..... i oczywiście sobie klikam. MIMOZKA .....jak udał się makaron???? pisz tu zaraz co i jak...!!!

Kicia Serum makaron po prostu BOSKI tylko trochę za mało rozwałkowałam ale się udał:D Serum ale zobacz ile kalorii spaliłaś na tym dopingowaniu:D no to musi m zrewanżować Ci się w inny sposób:P więc pozostaje mi tylko życzyć stosunkowo udanej nocy:D

MIMOZKA.........dam spokój mojemu m ,bo sie biedaczysko wykończy w końcu nie ma juz 20 l. a mielismy stosunkowo udany weekend wiec muszę go oszczedzać.....chociaż organ mało używany podobno zanika ???!!! Włączyłam na dvd SEKS W WIELKIM MIEŚCIE wiec spadam

SERUM :D:D:D

Witam słonecznego dnia i widzę, że zostałam sama:(:(:( ale cóż takie życie:(:(:( Idę na kawkę czy ktoś się przyłączy? Piszcie bo i ja wpadnę w dół:(

hej,,,,,,,,,,ja jestem dzisiaj troche później bo mi mój kocurek sie rozchorował i byłam u weterynarza......podobno coś z pęcherzem,ale to dopiero będę wiedziała za godzinę jak odbierę kota po gruntownym przebadaniu. chyba walnę drugą kawę....

Serum dobrze, że jesteś, trzymam kciuki za kocurka

dla wszystkich bez wyją♀tku!!!

Szczęśliwa dokąd ruszacie na wczasy? Widziałam w opisie, już njiedługo

Musze przyznac, ze zapewniacie lekture na wakacje. Niech Wa drzwi ścisna, nie ma co czytac. Zatem pisze ja: 1. Mam malo pokarmu, wczoraj ksieciunio tak szalał, ze doszlam do tego, ze moze głodny. Dostal butle i padł na 6h, po trzech wstalam patzrec, czy zyje. Tija, aj lowiu za wczorajsze wsparcie on line 2. Do2do moczy zwloki na Mazurach i sciska Was serdecznie. 3. Jestem glodna, zjadłam 6 parowek, kurczaka w sosie, buraczki i suche wafelki. 4. Ide po kawe. 5. Gdzie polazłysie?

musiałam zniknąć na chwile ,bo odebrałam kota i kot chodzi jak nawalony,bo jest po zastrzyku usypiajacym ....inaczej zadnych badań raczej by mu nie zrobili i oczywiście ma założony cewnik,ale bez woreczka wiec wiecie jak to w tej chwili wyglada chodzi po domu i gubi mocz...!!! i tak do jutra....tak naprawde to nie wiadomo co mu jest ,bo ma strasznie obolałą miednicę i zatrzymał sie mocz....być może ktoś zaserwował mu solidnego kopniaka i z tąd ta dolegliwość.....moje koty są wychodzące i wszedzie spacerują nawet do sąsiadów,a po zatym sa ufne i przed nikim nie uciekają wiec może komuś sie nie spodobał i masz!!! Napewno to żaden z naszych pracowników ,bo wiedzą ze ten kocur to pupil szefa wiec nie sadzę żeby któryś zaryzykował... u mnie pogoda senna i jakaś taka przytłaczajaca....miałao być ciepło ,a jest pochmurno i duszno ...zero słońca. Dziewuszki ,a wy gdzie sie podziewacie????? jakoś tak wszystkie na raz zniknełyście !!!!!!! wczoraj na NK widziałam DONIE ,MAFINKE na GG a tu puchy......ja wiem nic mi do tego .......każdy pisze kiedy i ile chce ,ale jakoś tak smutno sie ostatnio zrobiło.........od ostatniego SZCZĘŚCIA jakie nas spotkało na kafe to nasze TOPIKOWE MALUSZKI a teraz jakoś tak szaro -buro .......i jak tu nie miewać DOŁÓW skoro do okoła smutek i przygnębienie........... ale mnie wzieło.....spadam i już nie marudzę DLA WSZYSTKICH PAŃ trzymajcie sie dziewuszki .

PIMACH .....tak długo płodziłam mój wpis że przegapiłam twój....... moja córka urodziłą sie z waga 4300 i 63 cm długa przez 6 tygodni karmiłam ja piersią......miałam takie balony i tyle pokarmu że myślałam że to jej powinno wystarczyć ,ale ona ciągle wyła jak opentana....dzień i noc a ja trwałam przy swoim ...karmienie naturalne,ale po tych 6 tyg. odpuściłam i kupiłam humanę jak zaczełam ja dokarmiać to piersi nie chciała tknąć i NASTAŁ BŁOGI SPOKÓJ młoda jadła -spała ,a ja nareszcie mogłam odpoczać i jak zaczełam ściagać pokarm to okazało się że pomimo picia kawy zbożowej z mlekiem litrami ten mój pokarm był nic nie wart siny płyn ,a nie mleko......moze to twoje słoneczko też sie nie najada twoim mleczkiem i z tąd te akcje????

cześć dziewuszki :( sorry, że ja tak oszczędnie, ale po pierwsze dopiero wczoraj wróciłam z wczasów, po drugie nie obeszło się bez przykrych przygód. Miał przyjechać po nas brat, ale w niedziele rozpierdoliił się na zawodach na tym swoim zasranym motorze. Żeby było trudniej, nie zrobił tego w Polsce, tylko u pepików i to nie w dużym mieście, tylko w jakiejś pipidówie. Na szczęście, to wszystko stsło się na torze w czasie wyścigu, więc od razu była pomoc. Teraz leży na intensywnej terapii połamany jak nie wiem co, a żebro przebiło mu płuco a jeszcze ma krwiaka i będą go kroić. W nocy bratowa pojechała do niego \"na sygnale\", a te chuje pepickie nie chcą jej puścić na oddział, bo widzenia są od 3 do 4. No po prostu... :( nie mogłam spać w nocy, myślałam o nim, że leży tam sam, że wszystko go boli, że nawet nie ma się do kogo odezwać, że nie rozumie co te pepiki do niego gadają... :( sorry... :( a wczasy były nawet udane :(

SERUM trzymam kciuki za kotka

Kicia przykro mi trzymam duuuże kciuki żeby wszystko było oki

a ja nie pisze bo u mnie masakra!!!! w piątek wieczorem zjadłam kanapke z pasztetem(kupiłam niby swojski) i już o 12 w nocy myslałam że umre żygałam do 7 rano a od 7 dołączyło jeszcze sranie i tak do dzisiaj ledwo żyje, pozatym nic nie słychac tylko że pracuje do 27 i już 28 ide na urlop!!!! a jeszce wam powiem że 4 kg juz wysrałam i wyżygałm!:P i żywie sie 3 sucharami na cały dzień i 5 herbat mietowych! Mimozka jade do KARWII Pimach moja szwagierka miała to samo plakał młody strasznie myśleli że kolki że go coś boli aż teściowa wpadła na pomysł żeby ściągneła to co mam w piersi i sie okazało że się nie najada, piszcał z glodu jak mu zapakowałam butle zmlekiem to i płacze mineły, wiec i tak moze i u ciebie było! papapap

Serum, mojemu kotu tez ktos zasadzil kopa w ... miał peknieta miednice, ale kotu sie sama zrasta, wiec jakos dalismy rade. Był taki waleczny, ze musialam go wykastrowac. W końcu to prezent od tesciowej... Kiciakocia, wspólczuję i mocno trzymam kciuki za zdrowie brata. Szczesliwa, aż Ci zazdroszcze. Moje zaparcia już mnie dobijają. Nawet nie pamietam, kiedy dalam sobie upust w WC. Macie racje, pewnie moj pokarm jest zbyt ubogi. Poczatkowo mu wystraczal, bo ladnie przybieral. Teraz tez przybiera po 200 g na tydzień, ale jest taki niespokojny... Efektem dzisiejszych wojazy po lekarzach i marketach (wywłoki ozywiescie nie bylo, bo chcialam jej pokazac dziecko, któremu zabrala tatusia), Tusiek fuczy na nosie.

Kicia życzę wam dużo wiary a bratu szybkiego powrotu do zdrowia.

właśnie sie dowiedziłam że brat mojej bratowej ma raka żołądka (37 l) KICIA .....trzymam kciuki za poprawę zdrowia twojego brata.....domyślam sie co przechodzicie.....mój syn dwa lata temu miał wypadek motocyklem i skończyło sie na złamanym odojczyku z przemieszczeniem i wtedy myślałam że oszaleje ......zawsze jak wsiada na motor to drże ze strachu.

Trzymam kciuki za szybki powrót do sił http://ebiznesplanowanie.zlotemysli.pl/calineczka,premiera/ Zdrówka życzę

Serum dużo zdrówka dla chorego{serce] Pimach ja po operacji bardzo bałam sie zaparć i kupiłam w aptece mielone ziarna lnu i jadłaam 1 łyżeczkę i popijałam dużo wody i efekt był, polecam, albo do jogurtu dodawałam.

Szczęśliwa gratuluję utraty kilosków:) sposób nieszczególny ale zawsze efektowny

Cześć dziewczynki widzę, że totalna pustka tutaj więc i ja znikam pa pa

Witam \"LARWY\" wiem brzydko was nazwałam ,ale zasłużyłyście na to w pełni .........puchy tu jak cholera. Ja juz po kawie i spadam do weterynarza ,trzeba kotu cewnik wyjać ,bo sie biedulek męczy ,a ja jeszcze bardziej jak patrze na jego cierpienie.

czesc serumku witam rowniez inne panie ktorych tu ni ma ;)

Witam ropuchy Kiciakocia współczuję z powodu brata, mam nadzieję że szybko dojdzie do zdrowia. Trzymajcie się dzielnie Serum przykro mi z powodu bratowej-brata, mam nadzieję że da radę i zwalczy cholerę. Kotka uściskaj i oswobodź z tego cewnika Pimach polecam się na przyszłaść Majka wracaj do nas, bo jak przeczytałam że chcesz nas opuścić to ryczeć mi sie zachciało. Pokiwaj mi chociaż łapką. Orywpadłaś na chwilę i już nas opuściłaś, a my tak cię tu potrzebujemy jak powietrza Mimozka nie wygłupiaj się i Ty, mam nadzieję że tylko na chwile nas zostawiłaś Mafinko łer ar ju??? Szczęsliwa kurde, no to teraz jak wyjdziesz z choróbska to będziesz miała przykurczony żołądek i łatwiej będzie dietować. Do wakacji tuż tuż Mama łer ar ju??? Mycha zapraszamy częściej do wypowiedzi Myszka skarbie, gdzie jesteś? Lolka Ty larwo moja kochana, mam nadzieję że duży zrehabilitował się za głupoty, które ostatnio opowiadał? Kasiunia jak tam proteinowa? Do2do pewnie już na brąz się spaliłaś na tych swoich mazurach?? Emma odzywaj się częściej Donia jak tam prace nad potomkiem??? Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam. Wszystkie Was ajlowiu

kot już bez cewnika ,ale muszę go obserwować czy robi siusiu,ale jak ????mam za nim chodzić ??? lASKI coś ostatnio wzieło mnie na żarcie pieczywa nie mogę sobie z tym poradzić CHOLERA,CHOLERA ,CHOLERA. wczoraj przez cały dzień zjadłam UWAGA 3 bułki pszenne i 2 skibki czleba pszennego takie (ale bułka wrocławska) i do tego 2 ogórki małosolne ,pomidor malinowy duży , i serek wiejski SUMUJĄĆ - śniadanie ...pieczywo -obiad..........pieczywo - kolacja ......pieczywo i czy ja jestem normalna ,bo ja wiem że to jest TO od czego najbardziej rośnie mi DUPA !!!!!!!!! a mimo to siegam łapami tam gdzie nie powinnam wrrrrrrrrr GŁUPIA STARA BABA.....powyzywajcie mnie troche moze oprzytomnieję ,a napisałm to tylko dlatego żeby mni było wstyd przed wami i może jak ktoś mi nawtyka to w końcu sie opamiętam ......bo przyznaje sie bez bicia że dziś na śniadanie też zeżarłam pół bułki z krakoska suchą i do tego jeszcze posmarowałam masłem KOSZMAR ...!!!!! Niestety jedni mają parcie na szkło ,a ja mam mąkę.

dzień dobry :) no bratowa jest już przy mężu swoim, mam nadzieję, że zadba o niego. SERUM brat też ma cewnik, bo leży jak kłoda, nawet na bok sam się nie może przewrócić, no i jeszcze dren, który mu ściąga krew z płuca...DRAMAT :( może pod koniec tyg będzie się nadawał do transportu, to go zabierzemy do Polski, ale na razie to on sam nie chce nawet o tym słyszeć, bo samo leżenie go boli, a co dopiero 600km drogi!! Chyba na morfinie!! DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, KTÓRE CHOCIAŻ PRZEZ CHWILKĘ POMYŚLAŁY O NAS CIEPŁO. RAPORT Z WAKACJI wygląda tak, że przynajmniej nie utyłam. :O ważę tyle samo, co przed wyjazdem. Nie wiem czy się cieszyć, czy płakać. Myślałam, że to bieganie pod górę (pensjonat był DOŚĆ wysoko), wizyty na basenie dadzą choć minimalny efekt. No ale może właśnie dzięki temu nie utyłam??? Pytanie pozostanie retorycznym :O

Kiciakocia, nadal wysyłam ciepłe mysli.... A brak przyrostu masy to też sukces. Serum, moze przyklej mu woreczek na mocz, taki dla dzieci? ;-) Tija, nie kus, bo sie nie odpedzisz!!! My nadal walczymy, raz cyc, potem butla, czasem sam cyc i tak w kółko. Teraz ma zatwardzenie, od 4 rano nie robił, wiec się wkurza. A upał jest taki, ze mozna zdechnac...