******I PIERDUT******

cień dobry :D no ja nie wiem co wam pisać wczoraj byłam u mojego krakowskiego szefa. podjęłam decyzję. WRACAM. 01.10 zaczynam stare-nowe życie :P nie wiem, czy dobrze zrobiłam, bo zarabiać będę 1/3 tego co teraz, a teraz nam ledwie styka :( nie wiem :( nie wiem :( w PL straszna drożyzna. poszłam wczoraj na zakupy, jak zobaczyłam ile kosztuje ryż, to nie wiedziałam czy się śmiać, czy płakać no niby wydatki też będą mniejsze trochę... ale nie o tyle! nie o 2/3! :( no nic. nie zmienię już (raczej) decyzji.chcę do domu! :( kuźwa, w niedzielę muszę jechać do roboty i nie wiem kiedy znowu przyjadę, bo oni nawet na Wielkanoc nie mają wolnego. o mojej Wielkanocy to już w ogóle mogę zapomnieć. no nic, byle do czerwca. w tym roku przez to zasrane EURO rok akad. kończy się miesiąc wcześniej, pracujemy do końca maja :D to jest jedyny plus tego burdelu. Studenci muszą zwolnić akademiki, żeby futbolowa hołota miała gdzie mieszkać. na "moim" miasteczku będzie mieszkać 600 kibiców :O ale kombinujemy z R, gdzie by tu spierdolić, tak, żeby nie było nas ani na Ukrainie, broń Boże w Kijowie, ani w PL, nie daj Bóg w Krakowie, tu będą trzy drużyny ( m.in. Angla :O :O :O ) chcemu w ogóle zwiać z Europy ;) na ten przemiły czas ;) zobaczymy co z tego wyjdzie :P a tym czasem znikam

Dziadek :) trzymaj tu straż i pełń honory domu :) Co jakiś czas pada na jedną, która chwilami reanimuje nasze ledwo dychające forum. Teraz Twoja kolej :) Kicia :) a ja i tak wierzę, że nie będziesz żałować :) Całe życie bylaś u nas i dawałaś radę to i tak będzie dalej. Zycie nie jest tanie, ale często też i na nieco wyższym poziomie niż tam ;) A ja właśnie jestem po kinderbalu córki :O Kilka dni temu skończyła 13 lat i nie udało mi się wyłgać od rodzinnej imprezy :P Przekrój wieku 5-16 lat ...... Wszystko rozdarte jak jasna cholera :O W pracy jazgot, w domu jazgot ...... Sama nie wiem jak to przeżyłam, ale na szczęście udało się :P Ciekawostką był tort z .... czaszką, jak przystało na dorastającą panienkę :P Będę musiała kiedyś pozbierać zdjęcia tortów, jakie robiłam swoim dzieciom :)

Majka robi się! Tylko tak smutno to brzmi...ledwo dychające:O:O:O Weźta się w garść i piszta:D:D:D:D:D

BUM :P to ja :P Wszystkiego dobrego w nowym roku, zeby wam dupki pochudly :P Kicia bedzie git:) jak wrocisz. Widzialam wlasnie ze cala holota z uk jedzie do Kraka... hmmm. Juz to widze :P bardzo wam wspolczuje. Majka sama robilas ta czaszke? Dzidek ciesz sie, ze u Ciebie wszystko sie poukladalo. Twoj pierworodny konczy 2 lata w styczniu? Do2do kuruj sie lalka Serum gdzie sie podziewasz? Abs gratuluje wytrwalosci i dla reszty wielkie Nie mam sily na odchudzanie, a powinnam... ehhh do dupy jest :(

Dzidek :) mialo byc Dziadek i ze sie ciesze :) Na gwiazdke dostalam rower stacjonarny, rano przywiezli... jutro go dosiade :P

Mafinka !!! heloł z tym rowerem .... sugeruję nałożyć na siodełko jakąś poduszkę :P tez kiedys próbowałam jeździć ..... Dziadek :) nie przejmuj się:) skoro Mafnka jeszcze tu zagląda to jeszcze troche razem podyszymy :P

Dziadek :) i masz pikną nową stopkę :)

Witam kawunia juz sie parzy (_)>

kto rano wstaje itd...;) Majka prawda? teraz oba moje syny są zadowolnione:D Mafinka wreszcie, gdzieś się Chłolero pałętała? Pan Pierworodny w lutym! Kawa, mleko, cukier też mogę dać, choć jakoś mi ostatnio z cukrem nie smakuje:O

KAWA!!! Pobudka, pobudka, wstać!!! :D :D eee, no widzę, że w lutym będziemy świętować urodziny i u Mafinki i u Dziadka :) kto jeszcze świętuje w lutym? :P

hello juz drugi tydzień robie inwenturę w sklepie jest sznasa że dzisiaj zakończę, wybywam z domu o 7 i wracam około 20..., moje dziecko mówi na mnie baba... muszę się odchudzać wyglądam jak smok, tak cholerenie bola mnie korzonki że leddwie sie ruszam. jestem stara, gruba i brzydka. Witek jeszcze nie chodzi...

ej no przeciez w lutym swietujemy Walentynk :):):):):):) Czy wy bojkotujecie?

ja mam walentynki codziennie :P :P :P jeśli tylko mój księciunio jest przy mnie ;) przeflancowane amerykańskie święta typu walentynki czy haloween mnie nie interesują :)

Kicia :) ale Ci zazdraszczam !!!!! :) Dziadek :) a ten Twój naprawdę porzucił służbę zagraniczną? I co on teraz będzie robił? CHyba za jakiegoś krajowego mundurowego, bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby chciał tak poprostu w domu siedzieć ..... Myszka :) naczytać się Ciebie nie mogę :P Donia :) Dziecko mówi tak jak mu łatwiej - dużo czasu spędza teraz z babcią to tak poprostu woła. Nie przejmuj sie , przecież nawet najlepsza babcia ukochanej mamuśki mu nie zastąpi !!!!! A ja dziś na babskim wieczorku byłam. Teraz idę dokonać wieczornej oblucji :P

no to ja nocką pozdrawiam :D:D:D:D U mnie po staremu ze mną dobrze ale źle postawiona diagnoza u mojego męża spowodowała z ema anginę i w poniedziałek będzie wiadomo czy antybiotyk działa jak nie to czeka go szpital :( więc same wiecie jak to jest jak chłop w domu :( DONIA- wysłałam Ci na FB bo nie mam twojego @ :) co do Witusia to się nie przejmuj jest dokładnie tak jak Majka mówi :) ale tak szybko jak zaczął wołać baba tak szybko przestanie zobaczysz :) więc głowa do góry :D MAJKA- mi dietka odpowiada i szpinak tez bo go bardzo lubie pod każdą postacią :) jedynie kiwi nie moge bo mam alergie na nie :O ale od poniedziałku startuję :D mam nadzieję że wytrwam :D MAFINKA- witam witam kochana trzymam sie jakoś :)pamietaj o prztyczku w czoło ja nie żartowałam :D KICIA- super ze wracasz :D wcale ci się nie dziwię wiem jak to jest na obczyźnie :O

Majka w kraju raczej nie osiądzie, bo dupa by mu przyrosła do stołka;), ale obiecał, że z karabinem już na akcjach nie będzie się szlajał. Albo będzie szkolil, albo coś tam robił (jest też specem od wojskowych systemów informatycznych czy jakoś tak) i zaraz mnie zabije, że w ogóle o tym piszę:O:O:O. Wiesz...on nigdy nie planował posiadania baby na stałe, a tym bardziej potomków...więc teraz inaczej trochę na życie patrzy. Obiecał, więc wierzę, że słowa dotrzyma. Donia a Witek to ile ma księżyców? laski mają rację...jak już zacznie chodzić to będziesz tęsknić za czasami kiedy był stabilny. Ja za moim starszym diabłem nie mogę nadążyć! do2do kuruj się babo i pozbądź tych bakalii z gardła bo to świństwa rozmaite przyciąga jak magnes:O Kicia no więc niemal welcome in Zakopane (parafrazując pewien zachęcający slogan z koszmarnym błędem:D:D:D)

Dziadek :) dobre i to, że się chociaż narażać aż tak bardzo nie będzie. Bo jak słyszę o tych naszych chłopakach jak na obcych wojnach giną ... :( .... Do2do :) to jak ? startujemy od jutra? Bo ja jestem zdeterminowana :) Muszę powalczyć o te 55 kg :) Zaczynam jutro od dnia z zupą jarzynową. Już pisałam, ale nie wiem , czy pamietasz - żeby zaoszczędzić trochę czasu, a jednocześnie urozmaicić jedzenie - gotuję od razu cały gar zupy (znaczy tyle porcji, ile jest w tygodniu) i to co zostanie porcjuję, wlewam do woreczka i mrożę. W ten sposób gotuję 3 razy w tygodniu, a jem codziennie i to co innego :) A nawet jak wyjdzie więcej zupy to też mrozę dodatkową porcję i mam awaryjnie- zamiennie na jakiś inny dzień kiedy nie będzie czasu na gotowanie innego obiadu. Jejciu .... co ja o tej porze robię przed kompem ??????? Pobudka o 6

Wróciłam. Fajnie, ciepełko było, lampki na palmach, mięcho w wigilie i leżaczek na basenie od rana, ale ... jakoś tak dziwnie... No i faldki, fałdki i fałdeczki... Ratunku!!!

Dziewczyny !!! Nie wstyd Wam ???? To nawet Pimaszek pisze, a Wy coooooooooooooooooooooooooooooooooo ??????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pimach :) My tu stale i niezmiennie rozważamy i rozmyślamy :P o dietach :) Z różnym skutkiem ;) A po świętach to raczej z takim samym skutkiem :P U mnie powrotu do diety dobiega dzień pierwszy :) I nie jest źle, ale wciągnęłam 2 rafaello i 1 śliwkę w czekoladzie :P Do2do :) a jak u Ciebie? zaczęłaś?

No to ja się chwalę:D:D:D:D 4 miesiące po porodzie i waga...taaadaaaaam 54kg 200g:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:DD:D:D:D:D:D: Master and commander

hej robaczki ja sie melduje, co prawda parę dni się nie odzywałam , bo jakoś weny do pisania nie miałam, i do kompa mnie nie ciągnęło, ale jak widzę nie zapomniałyście pisać jakoś "dieje" i ćwiczę ale waga się uparła i nie spada :O, ale w piątek podam wage mam nadzieje że coś się ruszy dziadekjacek jeśli chodzi o chłopa w mundurze to ja, wiem o czym piszesz, trudne przypadki, ale da sie żyć i na pewno możliwe są zmiany jak sie bardzo chce, kicia życiowa decyzja, ja na razie nie muszę jej podejmować, nie lubię zmian i przeprowadzek a jeśli chodzi o ceny to w kraju i tak jest taniej niż europie zachodniej, chyba że sie zarabia powyżej średniej, to dobrze jest wszędzie, chyba najważniejsze jest gdzie będziesz sie lepiej czuć, chyba że masz cygańska dusze i ciagłe zmiany cię nie męczą, majka jak do piątku mi nic nie spadnie zabieram sie od poniedziałku za twoją dietę, i może zawalcze o 55kg,

Jak mi zaraz któraś małpa nie pogratuluje wagi to nie odpowiadam za siebie

witam kochane ja dzisiaj ekspresem bo gości mam :O MAJKA- tak zaczęłam :D:D:D tylko zamiast orkiszowego pieczywka zjadłam z purperniklem :) ja też muszę ale o 55 to ja moge jeszcze długo pomarzyć :O BUZIAKI DLA WSZYSTKICH

Dziadek ja Ci gratuluję OGROMNIE!!!! Bo ja jeste 15 miesięcy po porodzie, mam 173 cm wzrostu i całe 30 kg więcj od Ciebie :( ile masz wzrostu?, dużo przytyłaś w ciąży? Do2do dziękuję , jeszcze nie przeczytałam ale widzę że jest

:) @Dziadek - a ile wazylas przed porodem ;) zreszta...to pewnie cukrzyca ciazowa ;) pozdrawiam!

Dziadek :) no wiesz ??? gratulować Ci ??? 54 kg ???? I to zaraz po ciąży ??? ......................... Z przyjemnością zołzo, kombinatorko jedna ty :) A te Twoje gadki o dopisywaniu się do tabelki to tak tylko były, mam rozumieć, dla ściemy :) Ale Ci zazdroszczę !!!! :) No ale cóż, musi tu być ktoś, kto może się bezkarnie obżerać deserami, ciachami i innymi mięchami :P Do2do :) Ja w zasadzie jem tylko 2-3 rodzaje chleba, poprostu takie jakie lubię. Co do kiwi (sporo ich na początku) to zamieniaj je na inne owoce, np. 1 jabłko albo kawałek ananasa (jest w kolejnych tygodniach), myśle, ze to duzej różnicy nie zrobi. No chyba , że świeże brzoskwinie albo morele są w Wawce do kupienia, bo w mojej okolicy niestety jeszcze nie. Abs :) jak masz ochotę do dawaj z nami :) Co prawda ta dieta jest ustawiona pode mnie, ale ja raczej taka niewybredna zbytnio jestem, więc jedzenie raczej ogólno zjadliwe jest :) Ja na razie jeszcze zmian w tabelce robić nie będę, bo mi przez te wszystkie święta przybyło :O Do tego jeszcze @ od dzisiaj. Ale zaprawdę powiadam ...... będę walczyć !!!!! :)

kawa dziewczyny, wstawać :P i pisać :D, dziadekjacek ty pewnie zawsze byłaś chudzielcem i będziesz, tak jak moja siostra po 3 dzieciaków i już z niezłym wiekiem na karku jest chuda a apetyt ma za chłopa od łopaty, ja też kiedyś wyglądałam jak wieszak na ubrania bo ważyłam niecałe 50 kg, ale po ciążach, wszystko jakoś się rozregulowało i waga rośnie, ale dzielnie z tym walczę i 3 lata temu udało mi się uzyskać wagę marzenie , ale kolejna ciąża i waga do góry, wiec dla mnie to ciągła walka z kg, chociaż teraz to chyba już przyzwyczajenie aby coś zmieniać bo źle nie wyglądam, pomimo tego GRATULUJE!!!, tak niskiej wagi, i zazdroszczę Ci że nie zwracać uwagi na to co i kiedy jesz,

oj tam, oj tam żadna to moja zasługa, wyłącznie geny i legendarna już przemiana materii. Za słodyczami to ja tak sobie (chyba, że mam napad), mięsko a i owszem. Ale ja kocham ryby, warzywa owoce, kasze i inne pierdoly;) Donia164, w ciąży zawsze tyję solidnie, bo ponad 20 kg, ale jakoś tak szybciorem mi to spada. Głowa do góry kobieto, Ty jesteś dużo wyższa! Majka wiesz...chyba też historia sprzed Wigilii pomogła:O ABS ja to w ogóle podejrzewa, że gdyby Was tak sobie obejrzeć to jedyne co by mi pozostalo to popukać się solidnie w głowę;) W geście dezaprobaty na marudkowanie wagowe:D:D:D:D

Tak tak Dziadek, świat nie jest sprawiedliwy :P szczególnie w kwestii przemiany materii :P I mówię to na własnym przykładzie :O Spadam do łazienki. Dzisiaj nocka :O

Jezusie Nazareyski:O:O:O Moje starsze dziecko wzięło i zwariowało i niech mi nikt nie pisze o buncie 2latka bo pogryzę:D:D:D Nie wiem kto kogo wykończy prędzej, ale obstawiałabym jego;) wygraną:D:D:D