Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

to może po drugiej kawce ???? Wina OK ,ale jak wiadomo wino zakwasza podroby ;) i mam nadkwasotę .....ale powiem wam ,że ostatnio zasmakowałam w tequili sunrise ale to ostatnio to było dawno temu,tak jakoś 3 m-ce temu ( nie piję ,bo po prostu teraz nie mogę)a tak w ogóle to też pijam mało (cóż taki przypadek) raz w życiu miałam kaca i wtedy co pół godziny jadłam :-O po prostu miałam takie ssanie ,ze tylko pełen żołądek mnie ratował ....jedni nie mogą jeść .a drudzy jak widać muszą dużo ,więc lepiej nie pić co by się do kaca doprowadzić. a wracając do tequili naprawdę dziewczyny poezja ją trzeba pić z sokiem z granatów ,ale co ja wam tu marudzę pewnie znacie ,a ja sie produkuję ,ale to dla tych co nie próbowały ,a naprawdę warto ( w małych ilościach oczywiście)http://www.google.pl/search?q=tequila+sunrise&hl=pl&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=vzxCT_mZIYqSswatqoDhBA&sqi=2&ved=0CDIQsAQ&biw=1016&bih=598 zawsze warto szukać nowych smaków ,a dwupaku tequile + sok wszystko w jednym kartonie można nabyć prawie w każdym markecie. Majka współczuję takiej odmiany raka w rodzinie ( wiem co to znaczy miałam znajomego który na to umarł :( po prostu masakra.Życzę dużo wytrwałości i samozaparcia w codziennej pomocy teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuuuu, co za dzień. nie chcę krakać, ale tyle czasu co ja spędzam w metrze i w ogóle, to aż dziw, że jestem zdrowa. Fakt, że ostatni raz brałam antybiotyk w 2007 roku jak mnie Woreczko ugryzł. I sądzę, że mam odporność jaką mam m.in. dzięki temu, że się nie wyjaławiam :P a konserwuję :D przeżyłam tu epidemię grypy w 2009 i prawie miesięczną kwarantannę i ch... Przyznam się wam, że czasem wymyślam sobie choroby, bo to niesprawiedliwe. Jeden czy drugi bierze dzień - dwa wolnego, bo zachorował. A ja?? Zdarza mi się, raz albo dwa w semestrze pościemniać trochę :P dzwonię, że jestem strasznie chora i nie idę do roboty. Bywa, że czasem psychicznie źle się czuję, albo już zwyczajnie w piętkę gonię :P ale dla nich to pewnie nie jest argument. Ale jak powiem, że jestem chora, to jest ;) jedyna dolegliwość jaka mnie dotyka, to niezbadana wysypka co jakiś czas. Pojawia się wtedy, kiedy jestem podziębiona, czy mam trochę gorączki (ja tego nie uważam za chorobę). Obrzuca mnie wtedy taką czerwoną pokrzywką. Kiedyś myślałam, że to od leków. Ale zorientowałam się, że mnie obrzuca zanim zdążę wziąć aspirynę. Jeszcze mieszkałam w Kraku i przy okazji powiedziałam o tym lekarzowi. Popatrzył na mnie jak na głuptaska i powiedział, że oczywiście, że to nie jest od leków. Ale potem już wyjechałam na Ukrainę i nie dowiedziałam się co to, bo nie zrobiłam badań. Ale to rzadko mam, a z tego co wiem, to do lekarza trzeba iść, jak jest, a nie jak nie ma ;) a zanim ja się zbiorę, to po wysypce nie ma śladu :P nooo sorry za prywatę, ale chciałyście, żebym popisała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź mi jeszcze wytłumacz jak to jest, że jak zgłaszam do usunięcia to mogę sobie zgłaszać do usranej smierci:O A ty jak wspominałaś, że zgłaszałaś to od razu Ci usuwali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa, różnie bywa z tym usuwaniem, raz usuną, raz nie a Woreczko to mój poprzedni kot, kiedy miałam tylko jednego . zachorował na białaczkę :( próbowaliśmy go ratować, ale nie dało się :( no i jakieś dwa-trzy dni przed śmiercią, jak był już taki całkiem bez sił, dawaliśmy mu jakieś leki. Tak mnie urypał, że mi mało palec nie odpadł. Na drugi dzień miałam zakażenie, że szok, ręka spuchnięta, ruszać się nie da. Pojechałam na pogotowie, dostałam surowicę, jakieś zastrzyki (których nie wykupiłam, bo nie miałam kasy, bo wszystko poszło na ratowanie kota) i antybiotyk. I wtedy też miałam tę wysypkę, więc nie wyłykałam więc tego antybiotyku, bo myślałam, że to od tego. A to nie od tego, a od stanu zapalnego w organizmie. Eh... Woreczko. To było kocisko. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nigdy nie usuwają:O Biedny Woreczko...swoją drogą imię nieziemskie...kocisko się musiało nacierpieć...O Twoich fizycznych i psychicznych mękach nie wspomnę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic wyjątkowego: Pewnego razu, bardzo dawno temu, mniej wiecej w zeszly piatek, mieszkal sobie Kubus Puchatek zupelnie sam w lesie, pod nazwiskiem pana Woreczko. - A co to znaczy pod nazwiskiem? - zapytal Krzys. - To znaczy, ze na drzwiach na tabliczce mial wypisane zlotymi literami nazwisko, a mieszkal pod nim. czytałam Kubusia ze sto razy i ... jakoś tak pan Woreczko mi się zapamiętał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat z okazji dnia zwierząt była promocja w whiskasie i dawali miski z wygrawerowanym imieniem kota. mam piękną metalową miskę z wygrawerowanym WORECZKO, teraz Gucio z niej jada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pooooowstań !!!!! Kawa, mleko, bawarka, piwo , bla bla bla ...... Wszystko mieszane, wstrząśnięte :P Jeszcze tylko ze 2,5 godziny i będę mogła się położyć :P Tylko czy zasnę jak już się wybudzę ?????? :O Nie dżyjcie siem i nie czaskajcie dźwiami z łaski swojej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pyk po kawie. nic mi się dzisiaj nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a chętnie kawki się napije, może być do biurka przy komputerze :), hej robaczki kochane, u mnie po staremu nic sie nie dzieje, zrobiło się ciepło am nadzieje że może już wiosna idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już dzisiaj dwie kawy wypiłam ,bo w pierwszej smaku nie poczułam . A tak dziewczyny to która ma ochotę na post 40 dniowy ???? tzn.zero słodyczy przez te 40 dni ??? ja dzisiaj startuję zobaczę co z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SERUM - ja z Tobą :) wersja prawosławna, zero słodyczy i mięsa, również bez mleka i jaj! Hardcore! :P na dziś - ryż z warzywami curry :P już mi ślina leci, ale ryż się jeszcze gotuje ;) U mnie wczoraj było ładnie :) tylko jakieś -4 :P śniegu jeszcze po kolana, dzisiaj sypie nowy, ale z dachów kapie, sople spadają... znaczy się wiosna idzie :D wczoraj się nawet wypuściłam bez rajstop pod spodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłaniam sie 🌼🌼 Ja juz po imprezce po porządkach w kuchni Jednym słowem wybawiłam sie za wszystkie czasy Juz tak dawno sie nie bawiłam Dobre towarzystwo miałam i orkiestra zajebista Młodzi chłopcy a tak super grali Teraz trzeba wrócic do do codzienności Dzis ścisly post wiec tylko woda i chleb jak kto woli 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KICIA to super,ale żeby tak bez jaj ?! to chyba nie do zrobienia ;) .........ja wczoraj też ryżowo .....przepis z tego bloga co wkleiłam ,bardzo prosty w przygotowaniu ,ale "niestety" ryż już nie w torebce ,a ja zapomniałam jak sie taki gotuje.... to jest jak się to proporcjonalnie łączy ryż + woda ,ale wyszedł ok nie zbyt kleisty i nie twardy ......a zapach ryżu jaśminowego krążył po domu cały wieczór. http://smak-zdrowia.blogspot.com/2011/11/ryz-jasminowy-z-cieciorka.html Dzisiaj z gotowaniem będzie kiepsko ,bo o 13-stej w auto i trasę ,wrócę pewnie późnym wieczorem to i pewnie po drodze coś nie bardzo dietetycznego zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40 dni bez słodyczy??? :O Kruca bomba, ciężko może byc :P Bez jajek i mięsa???? Odpada , no chyba, ze jakieś tam wybrane dni. Ale tak całkiem bez - nie wchodzi w rachubę :P Ja też juz parę razy sie zastanawiałam nad czasowym odstawieniem słodyczy, ale .... im bliżej realizacji tym mniejsze przekonanie :P No ja i słodycze to mozna by powiedzieć - jedno :P Fakt, nie jadłam przez 2 miesiące, ale jak juz zaczęłam to ....no jak narkotyk :O Mogę ewentualnie spróbować w jakieś dni, np. poniedziałki, środy i piątki , a dalej sie zobaczy. Serum :) i ja zerknęłam na linka - bardzo fajny blog :) Ciekawe jest to porównywanie ile w czym jest kalorii . Zdjęcia mówią same za siebie :) Kicia :) mam nadzieję, ze nie zachłyśniesz sie jednorazowym szczęściem i nastepną stronkę też zgarniesz :) Śmigam pozarabiać pieniądze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wróciłam z krótkiego urlopiku. Pimach się nie odezwała, więc wspólnej kawki nie wypiłyśmy, ale może jeszcze kiedyś będzie okazja. Teraz znowu wpadłam na chwilę, bo zaraz młody do przedszkola, a ja do roboty. Załóżcie mi kłódkę na lodówkę bo za chwilę będę kwadratowa!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TIJA :D o jaki miły promyczek od rana ❤️ jest dobra okazja do założenia kłódki - jest post ;) uwaga: Post ścisły oznacza, że nakazane jest ograniczenie liczby posiłków do trzech: jednego do syta oraz dwóch niepełnych. no jak tam u was? aha, a propos, a kawa liczy się jako posiłek?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez proszę grzecznie o kłódkę a nawet kilka :O:O:O i o wygnanie lenia bo dzisiaj mnie dopadł :( i leje, leje, leje u mnie i nic się nie chce :( chyba mnie normalnie chandra dopadła :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌼🌼 No wlasnie co sie dzieje czemu nikt nie pisze 🌼🌼 Ja miałam dzies dzien okropny biegam cały czas i nastepny sparwy zaltwiam 🌼🌼 Organizuje spotakanie z burmistrzem mamy kilka sparw które musimy poruszyc 🌼🌼 Dietaka nadal utrzymana ale nieraz nie mam czasu zjesc przez cały dzień tylko kawka lub herbatka 🌼🌼 Ale najpierw mysle ze Pani sołtys zrobi zebranie sprawozdawcze za 2011 rok wtedy jej troszku nerwy porusze za cały poprzetni rok 🌼🌼 Moje drogie powiem wam ze ostatnio mam wszystkiego dosc wszystko mnie wkurza i denerwuje na te żady całe 🌼🌼 Moje kolezanki juz dzis wyjechały do Francji na kwiatki ja tez juz chce jechac Czekam tylko na telefon moze zadzwonia kwiatek]🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że niektóre choć od czasu do czasu do nas zaglądają ;) Dziewuszki, wiecie co? Wpadłam w dół. Albo krater raczej:( Jest taki wielki, że ciągle jeszcze spadam .... 😭 no to cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×