Czy są gdzies jeszcze porządni faceci..?

i jest jeszcze coś. niektóre dziewczyny kobiety przekreślają facetów już po pierwszym spotkaniu nie chcąc go nawet bardziej poznać. bo brzydki itd.

Ok, tobie odpowiadal facet, z ktorym poszlas bardzo szybko do lozka, a ja takich gosci splawiam mimo iz sa mega przystojni i pewnie mnostwo dziewczyn o takich marzy. Jak widzisz ludzie sa rozni.

A gdyby mojemu facetowi chodzilo tylko o sex to basze spotkanie skonczyloby sie wtedy tylko na tym jednym. Dlatego bo mimo iz bylo goraco sexu nie bylo a po drugie on chcial sie ze mna od razu spotkac a tydzien pozniej wiozl mnie juz do swego rodzinnego domu.

Wydaje mi sie ze nie mam zbyt wygórowanych wymagań..Chcialabym tylko zeby mnie kochal, szanowal i chcial spedzac ze mna kazda wolna chwile ,a nie wykrecal sie ze znow nie moze bo musi dluzej pracowac,czy cos tam jeszcze zalatwic,albo auto sie zepsulo i jednak nie moze przyjechac...a tak jest w wiekszosci przypadków!Zawsze jakies wykrety..

Zeby isc z facetem do lozka naprwade musialabym go poznac i musialby okazac sie naprawde fajnym , kims dla kogo warto cos poswiecic chociazby czas by znow nie okazalo sie ze my sie angazujemy a oni znow nas olewaja

No wlasnie a moze ty bardziej powinnas zrozumiec i pragnienia faceta bo mimo wielkiej milosci czasem facet chce sobie odpoczac sam w spokoju nawet przy zepsutym samochodzie.

jestem... smutna > jeszcze nie trafiłąś na tego jedynego! a takie wykręty że popsute auti itd. są żałosne...

Alenie wydaje mi sie zebym go zameczala..Ja jestem typem osoby ktora nie lubi sie narzucac i chociaz boli mnie to ze jestem sama to nie pokazuje tego na zewnątrz!A jak bylam z moim bylym to spotykalismt sie 3 razy w tyg czasami 4 razy w tyg. i nie sprawdzalam go,dzwoniac i wypytujac gdzie jest i co robi wiec nie wydaje mi sie zebym go meczyla..

ale niestety niesmialy i nie podobam sie za bardzo dziewczynom.

Moze po prostu wkradła sie rutyna ktora stała sie uciązliwa

tamarra-x - właśnie o to chodzi .. Kiedy kobieta na pierwszym spotkaniu widzi ich wspólne dzieci ... to to raczej nie potrwa ... co najwyżej do pierwszego seksu, a potem facet ucieknie ... Ja nigdy tak nie nastawiałam się ... i nie tacy zatwardziali kawalerzy są mi lojalni ... nawet z upływem czasu, jak i kilometrów dzielących ... Nawet kiedy wiedzą, że właściwie ich pozycja słabnie, to nie poddają się....

juz pol roku jestem sama i jesli chodzi o moj poprzedni zwiazek,to niestety ale bylo juz monotonnie i bolało mnie to ze zbyt malo czasu spedzalismy razem.No ale on dalej mnie nachodzi i chce wrocic..tylko ze mnie to nie interesuje!!

jestem smutna---zwiazek to praca obu stron a do tego by zwiazek kwitl sluzy tez rozmowa o swych potrzebach. ja z moim mezem jestesmy razem prawie 8 lat i miedzyczasie mielismy takie zawiklania ze przecietna dziewczyna nie raz by juz kopnela w tylek. Milosc to nie jest tylko "misiu pysiu" i siedzmy przytuleni a facet ma mi poswiecac czas. Mysmy przeszli przez brak pracy jego jak i moj, przez otwieranie wlasnej dzialanosci gdzie on musial siedziec po 12 godzin w pracy przylatujac tylko na posilek i znow do roboty, nawet przez to ze byl tak zestresowanyu czy sie uda ze sie bal slowa odezwac. i inna by go pewnie dawno rzucila bo przeciez czasu jej nie poswiecal a ja to wszystko roziumialam. tak samo jak on rozumial inne moje potrzeby i dazenia. dlatego wkurzaja mnie takie gadania, on ma byc tylko taki.....i cala lista zadan bo to sie nazywa porzadny.

nie ma. sa tylko falszywcy i obludnicy. kazdy ma cos na sumieniu. kazdy klamie klamie i jeszcze raz klamie. nie maja wyzszych uczuc. moga tylko nauczyc sie jak udawac ze je maja. najlepiej maja kobiety wiazace sie z kims dla kasy. bo maja przynajmniej kase. wszystkich bym wystrzelala jak kaczki z wiatrowki. falszywcy, obludnicy, dwulicowcy. nie maja takich uczuc jak kobiety bo sa tepakami ktorzy mysla glowa kutasa a nie to na karku. zreszta i tak jest pusta... boze... jestem taka zraniona:( zyje w toksycznym zwiazku i mi z tym zle. juz nigdy sie nie uwolnie. NIGDY SIE Z NIKIM NIE WIAZCIE NA DLUZEJ. porzadni faceci nie istnieja

Związek praca obu, dązenie do wspolnego razme:) krotka a tresciwa definicja związku:)

istnieją!!!!!!!

W wogole na tej kafe to wiekszosc kafeteriuszek zyje jakimis mzonkami o rycerzu na bialym koniu. Sni ni o takim ideale a kazdy facet ktory okazuje sie byc nie do konca taki zaraz jest odrzucany. Dloatego tez najlatwiej wpadaja w sidla takich co urzakaja je slodkimi komplemencikami. Ja sie w znajomosciach nigdy na nic nie nastawialam. poznajac kogos liczylo sie teraz, mialam ochote sie calowac to sie calowalam, mialam ochote sie przytulac to to robilam (do sexu juz nie dochodzilo:)), podchodzilam zawsze na luzie. i na facetow to dzialalo bo to oni chcieli sie spotykac a nie ja. tak samo bylo z mym chlopem. A potem to tylko praca, praca, praca nad zwiazkiem...wspolna praca i wspolne rozumienie swych potrzeb. Bo jak moj chce se obejrzec mecz w spokoju to pozwalam, jak ja chce posiedziec dluzej u kumpeli to on tez to rozumie. A nie ma nic piekniejszego zobaczyc sie potem gdy kazdy z nas ma za soba udany dzien.

Ale nie kazda ma takie podejscie jak Ty i nie kazda tez zaraz mysli o rycerzu na bialym koniu bo gdy zaczyna sie jakiś zwiazek to oboje sie zmieniamy i facet i kobieta stara sie cos zmienic sowj chrakter i zachowanie takze nie mozna mowic ze kobiety czekaja wylącznie na ideały

jeśli kobiety i faceci kierowaliby sie wypowiedziami na kafe to żadnych pari związków by nie było:)

ja nie szukam rycerza na bialym koniu tylko faceta ktory bedzie mnie szanowal i bede mogla mu ufac,a niestety jeszcze takiego nie poznałam.

tamarra-x - dokładnie .. i mam to samo .. Zgadzam się też z tą pracą nad związkiem, ale najpierw ja, a potem związek ... tylko taka kolejność ... Szczególnie kobiety mają problem z powyższym, bo już tak są skonstruowane ... a kiedy zatracają siebie, zatracają też związek .. a związek buduje się od siebie ... inaczej traci się osobowość, a bez osobowości zatraca się podmiotowość...

Niktwazny a jednak istenieja związki :) a wiele osob spędza tu czas:)

Pracuje z samymi facetami i jak nieraz sie naslucham jak oni mowia o kobietach to az mi sie odechciewa..kazdy tylko mysli o sexsie.to straszne..Faceci nieraaz mowia o kobietac jak o przedmiotach i to wlasnie mnie przeraza bo wydaje mi sie ze kiedy s tak nie bylo..(no chyba ze nie spotkalam sie z takimi opiniami) Ale teraz w wiekszosci przypadkow jest tak ze to faceci chca zeby o nich zabiegac,bo im sie nie chce albo nie szukaja kobiety na dluzszy zwiazek tylko laseczke na jeden raz..

"Niktwazny a jednak istenieja związki a wiele osob spędza tu czas" - bo związek to także odrębne jednostki ... i wręcz szkodliwe dla związku byłoby przebywanie wyłącznie ze sobą ...

najgorsze ze niektorzy tych rycerzy potrafia udawac a potem po troszeczku wszystko wychodzi na jaw...i nie mowie tu o zwyklych ludzkich wadach tylko o zwyklym falszu...niby klamstwo zawsze wyplynie na wierzch jak gowno splawik. tylko kiedy. czy nie wtedy gdy juz bedzie za pozno? dla tej zakochanej osoby...dla ktorej caly swiat miescil sie w ukochanym. zwiazki z kompromisem - moze dobre rozwiazanie na cos bardziej stalego, tylko czy wzajemna prawdziwa oddana milosc istnieje? tak myslalam ale najwyrazniej bylam w bledzie. ale toksyczny zwiazek ma to do tego ze bedzie trwal i trwal. az mnie wykonczy.

Wiele razy slyszalam od kumplize jestem wspanialym materialem na zone i ze na rekach by mnie nosili a jednak nie mam faceta..i to dla czego..?Bo wszyscy ktorzy tak do mnie mowili nie szukaja takiej dziewczyny jak ja bo wiedza ze sie szanuje i jestm w porzadku w stosunku do nich,a oni szukaja laseczki tylko zeby ja przeleciec i to jest smutne..:(

Mi tez wiele osob tak mowilo ze jestes swietna kobieta ale oni wola kogos bardziej latwego i wyluzowanego:(

a ja co chwile słyszałem ż ejestem wspaniałym facetem i jestem sam. słowa są czasami mało ważne... liczą się czyny! ale może zakończe wypowiedzi bo moje podejście do życia jest inne

Gdzie podziali sie faceci którzy zabiegają o kobiet i traktuja nas z szacunkie. Nie te czasy koleżanko po pierwsze nie zasługujecie by o was walczyć po drugie , nie szanujecie mężczyzn stąd ci przestali szanować was , po trzecie nikt teraz nie ma czasu na zdobywanie wlaczenie itd...kobieto ja pracuje na dwóch etatach i do tego studiuje dziennie skad ja niby mam mieć czas na randkowanie z rozkapryszonymi panienkami ? Szukam więc szybkich rozwiązań...

podoba mi sie jak piszesz.A ty jestes teraz w zwiazku?