Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

puchatek to moje do mnie z tekstem ze po co tyle kasy ładowałam w lekarza zeby teraz urodzic jeszcze w innym miescie, ze on nie zna moich chorob itd... a ze ja nie mam woreczka, a ze mam słabe serce i kuzwa takie głupoty.... a ja do niej ze misia jak rodziłam to tez chodziłam gdzie indziej do lekarza, gdzie indziej urodziłam i zyje... to moja mama dalej ze ja kolezanek sie nasłuchałam o szpitalau ( tylko ciekawe jakich) i wogole i tak mi podniosła cisnienie... ze powiedziałam jej ze dzieki niej napewno nie donosze do terminu bo mnie wkurwia.... i dała sobie spokoj.... takie martwienie to jeszcze człowieka bardziej wkurza... tesciowa z kolei mowi ze jak boli mnie brzuch to od chodzenia, no kurwa to co mam lezec i zastygnac w łóżku... niech mi dadza spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uciekam bo muszę zrobić śniadanko ... jeszcze nie wiem co ale wszystkie głodne zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek to rzeczywiście się nasłuchałaś "mądrości". A na koniec jeszcze najczęsciej pada zdanie "bo my to się nie wtrącamy tylko tak dla twojego dobra". I wedy to już osiągam apogeum. Jak to sie k..a nie wtrącacie. Ostatnio wszelkie takie "mądre dyskusje" ucinam jak tylko się zaczynają bo jak te nasze doradczynie juz się rozkręcą to koniec świata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pochmurno:( niestety wiecie co ja sie juz chyba odzwyczaiłam od tych marud.... bo moja mama to taka panikara z babka ze szok... tak jak szłam na operacje 6 tyg po cesarce to zamiast mnie potzrymac na duchu to mi ciagle gadały ze mi sie dziwia ze wyraziłam zgode bo one by sie bały tylko ze mnie tak bolalo i jesc nie mogłam to jakie ja miałam wyjscie...proby watrobowe jak sa normy do 31-32 ja miałam 500...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te ich madrosci naprawde sa oki... ale wiesz skad one biora takie teksty kolezanek sie nasłuchałas:) przeciez jestem dorosła, nie moj 1 porod , fakt ze pierwszy naturalny ale coz dam rade nie tyle osob rodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Jeśli chodzi o paczki w szpitalu - to ja dostałam ze 2 jakoś z próbkami, wodą i coś tam do czytania było ale nie pamiętam co :) Ale to zależy od szpitala czy przedstawiciele coś przynoszą.. Ciśnienie mam super, chyba że mnie ktoś wkurzy :D.. więc tu nic nie podpowiem Misha- 🌼 -miałam się zastanowić nad nazwiskiem.. i wybrałabym Twoje dla synka.. Ty z nim funkcjonujesz a jak ja kilka razy na nie patrzyłam to już mi się normalne wydawało :) A też wielokrotnie słyszałam o powrocie do nazwiska panieńskiego matki przez synów.. Aczkolwiek to Twoja decyzja... Co do obiadu to ani nie mam planów.. ani chęci go robić, zobaczymy może teściowa coś podrzuci :) ewelka- u mnie gorąco też ale ja wtedy zamykam wszystkie okna w domu i zasłaniam rolety to mam w domu chłodniej a otwieram dopiero w nocy i jest w miarę ok. mnie dobre rady też denerwują.. ale zobaczcie jak to jest z drugiej strony.. same lubimy być pomocne.. a jak nam radzą to już nie :D:D:D dlatego ja się nauczyłam że nic na siłę.. jak coś chcę poradzić to po prostu rzucam temat i już indywidualnie zostawiam decyzję i jakakolwiek by nie była staram się szanować.. a jak słyszę rady, to dopóki mnie z równowagi ktoś nie wyprowadzi to jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam a robię swoje... Koteczek- ja już rodziłam naturalnie, wydaje mi się że to normalne ale podświadomie zastanawiam się jak to będzie tym razem, kiedy się zacznie itp.. i pewnie każdy kolejny poród tez taki by był..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zmieniając temat.. czy nie macie wrażenia że dzieciaczki mniej si ruszają ostatnio?? Bo ja nie wiem czy mam jakieś schizy że mój spokojniejszy czy to normalne.. bo nie pamiętam jak to było w pierwszej ciąży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliban moja bardzo mało sie rusza... ja wiecie co miałam cc bez zadnych boli ani nic , wiec naprawde niewiem co to sa bole, wody płodowe i cały porod.... teraz jak to moj lekarz mowi wielorodka bedzie przezywac porod jak pierworodka:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliban i u mnie to nie była rada tylko isiłowanie zmusic mnie isc do szpitala tam gdzie sa zarazki:( a ja mam juz jedno dziecko chorowite wiec dzieki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban z tym radzeniem to się z Tobą zgadzam. Tylko że jak potrzebuje rady to pytam i jak ktoś pyta to też mogę doradzic. Ale ostatni tekst typu "bo wózek to nie będzie nam potrzebny" i zaczyna gadać dlaczego ... to sory ale świętego by z równowagi wyprowadził. Ciekawe co moja teściowa powie jak zobaczy,że kupujemy Hani leżaczek. To dopiero się nasłuchamy o zbędnych wydatkach. Skoro wózek to luksus (zresztą zbędny) to na wieść o leżaczku może wpaść wdepresje :( Ale ja mam to gdzieć. To jest moje dziecko, moje pieniądze i będzie tak jak ja chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajeżeli chodzi oruchy to u mnie właśnie teraz chyba Hania przeżywa szczyt formy, bo kręci sie niesamowicie. Cały brzuch nieraz tańczy :) Ale ja jestem dopiero w 31 tygodniu więc pewnie z czasem też będę coraz mnie czuła jej ruchy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się zapytałam a ona na to, że we wrześniu to mogą być pluchy deszcze i nie będę na pewno na spacery chodziła. Ja juz nie odpowiedziałam nic tylko się podniosłam i poszłam bo mną trzęsło normalnie. Jak powiedziałam mojemu to stwierdził, że mamusia ma racje. Weźmiemy Haneczkę pod pache i na spacer :) A jak nie to niech się w domu kisi całą jesień i zimę a na wiosnę to może już będzie tak genialna że się chodzić nauczy i sama będzie na spacery chodziła :) I dzieki jego mamusi zostanie nam w 1200 zł w kieszeni :) A potem to już mieliśmy z tego niezły ubaw .. i mi przeszło bo byłam strasznie nakręcona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 tc ... a nie tak dawno pisałyśmy o testsch, objawach itp. Poleciała ta ciąża bardzo szybko a podobno z dzieckiem to jeszcze szybciej czas leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co z tymi naciskami to mi się śmiać chce :D Jak byłam w ciąży z Laurą to miałam tysiąc rad ma minutę, jak się urodziła to też typu że mam ją przystawiać teraz bo ona zapłakała, albo że źle ją ubieram albo że bez sensu że tyle nakupowałam, albo że ma za dużo zabawek a ma kilka którymi się bawi ciągle... Ale jak sugerowałam że to moje dziecko i moja sprawa to już nawet tak bardzo nie kwestionują...i teraz mam też ich mniej. dlatego jeśli chodzi o Puchatka- to Twoje pierwsze dziecko więc jeszcze nie zdążyłaś sobie wychować rodzinki.. chociaż wyskok z wózkiem to bez komentarza zostawię.. Ale Koteczek wybacz u ciebie to jakaś masakra żeby przy drugim dziecku też tak Cię próbowali urabiać.. Nie dajcie się kobiety.. przecież to nasze życie i nasze dzieciaczki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliban to własnie im to powiedziałam:) przeciez 1 reakcja mojej babci na ciaze z majka , krzyk i ze ja sobie nie dam rady:))) normalnie myslalam ze ze smiechu padne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Nie będę wracać do wczorajszej wymiany zdań z Koteczkiem, bo powiedziałam już wszystko co chciałam powiedzieć na ten temat. Zrobiło mi się niemiło, ale sprawę uważam za niebyłą ;) Ewelka, Dopegyt to najczęściej przypisywany lek na nadciśnienie dla kobiet w ciąży, nawet się nie domyślasz, ile kobiet je bierze. Nie przejmuj się, na wszystkich ulotkach jest napisane że nie wolno stosować u kobiet w ciąży, nawet w ulotce no-spy jest tak napisane - a prawie wszystkie łykają no-spę jak boli ;) Dziś o 5 rano obudził mnie mega-skurcz. Najpierw przez kilkanaście minut miałam mocny przykurcz, a potem zaczęły mi się kilkuminutowe pulsujące skurcze. Mąż podał mi leki jakie kiedyś przepisał mi lekarz, ale skurcze trwały równo godzinę. Już chciał mnie wieźć do szpitala, był okropnie wystraszony.... Ale cudownie mi pomagał, przynosił leki, pomagał się przewrócić i wstać (sama nie dałabym rady, bo ból był okropny i nieprzerwany!!). Po wszystkim, gdy już ból minął zapytałam go czy chciałby być przy porodzie jeżeli to ma tak wyglądać. On powiedział że jeżeli chcę, to on będzie :) Powiedziałam mu: tylko, jeżeli Ty chcesz, jeżeli wytrzymasz... Widziałam jaki był przejęty i jak bardzo chciał mi pomóc, choć niewiele mógł zrobić.. Powiedział że wytrzyma :) Zobaczymy :) Byłam już dziś u lekarza. Mam łykać leki przeciwskurczowe i leżeć dziś i jutro - żeby się nie powtórzyło. Gdy weszłam do gabinetu i położyłam mu kartę ciąży na biurku, spojrzał na termin porodu i powiedział: co? To jeszcze 1,5 miesiąca? A ja myślałem że to już :) Dziś mało brakowało :P Powiedział: wytrzymać jeszcze miesiąc. Prawda. Jeszcze miesiąc i można rodzić. Masakra, to już??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban nie zdążyłam wychować ale jestem na etapie wychowywania i ... nie odpuszczę. Będzie tak jak to z mężem ustaliliśmy. Owszem mam wiele pytań i wątpliwości co jest normalne przy pierwszym dziecku ale wtedy pytam i oczekuje odpowiedzi. A najgorsze jest to że moja teściowa to najbardziej rozrzutna kobieta jaką znam. A nam tu będzie opracowywała plan oszczędzania. Szkoda gadać. Ale ze mną nie wygra. Najlepsze jest to że sie jeszcze nigdy nie pokłóciłyśmy i ja nie zamierzam przez wzgląd na męża. W końcu to jego matka. Ale ona już wie, że ja nie zatańczę tak jak ona mi zagra. Nie jestem potulnym cielem co sie teściowej boi. Wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze mi tak nie gadali z wozkiem jak misia rodziłam a rodziłam go w grudniu... ale powiem wam ze z misiem miałam 5 wozków i oczywiscie teraz sa teksty w stylu mniejmy nadzieje ze to 1 wozek i ostatni jakby kuzwa oni go kupowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyrafko musisz z Basią porozmawiać.Wytłumacz córci, że jeszcze za wcześnie na wyjście z brzuszka, poproś, przekup. Zrób jak chcesz. Wkońcu jesteś matką. Powinna usłuchać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misha, fajnie że się odezwałaś :) Dobrze, że jakoś się układa. Wiesz, ja na twoim miejscu chyba dałabym dziecku swoje nazwisko, jeżeli nie będziesz żyć z jego ojcem... Ale to Twoja decyzja i jaką podejmiesz tak będzie dobrze :) Dobrze że tatuś poczuwa się do odpowiedzialności, ważne żeby dziecko znało tatę i miało z nim kontakt. Moi rodzice są po rozwodzie i wiem, jak ważny jest dla mnie mój tata, - mimo wszystko co nam kiedyś zrobił. Mi na razie nikt z rodziny nie próbuje doradzać, wiedzą że sobie jakoś radzę ;) Najbardziej się cieszę że nie ma przy mnie teściowej, bo gdy słuchałam co opowiadała siostra męża jak jej teściowa jej radziła, to ciary mnie przechodziły.... Na te złote rady trzeba patrzeć przez palce, bo niektóre są naprawdę niesamowite..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam podobnie ale ze strony teżciowej. Bo poco wózek skoro to wrześień to już zimno i będe siedzieć z dzieckiem w domu, a ja jej na to że niemam zamiaru bo dziecko trzeba chartować od początku,a nie żeby siedziało w domu, to samo tyczy się ubranek że poco mi jjakies porządne bo dziecko na początku to chodzi tylko w spioszkach, a ja jej na to że wczym wyjdzie na pole o ona że zawine w rożek ibędzie, a jajże mała ma ładnie wyglądć i nie poto robią ubranka w takich małych rozmiarach żeby dziecko było zawinięte w rożek, a nawet jeśli to jak gdzieś pujdziemy to jak się małą rozbierze z ciepłych ubranek to ładnie będzie wyglądał i tak w kółko normalnie mnie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puchatku, Basia już usłyszała reprymendę od tatusia, może on ma u niej większy autorytet ;) Ona sama się wystraszyła tym skurczem, bo czułam że miała wtedy czkawkę ;) Basia rusza się dużo, ale te ruchy są inne. Gdy liczę ruchy, często wykonuje 10 w czasie mniejszym niż 15 minut. Wcześniej to były typowe kopniaki (mąż śmiał się że mała kopie jak pastuch elektryczny :P ), teraz w większości są to przeciągania, wyciskania nóżek i pupki, kopniaki są rzadsze. Teraz głównie Baśka odstawia mi taniec brzucha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie uczucie wbijania sie majki w krocze:( ale zyrafko przepraszam cie jeszcze raz za to co napisałam... a babsiunia niech siedzi w brzuszku jeszcze troche... musisz uwazac na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie Brzuszki te bardziej i mniej aktywne - ale jak na razie wszystkie 2w1. dziś całą noc nie spałam - i tak sobie myślałam, że niebawem po kolei będziemy się rozdwajać na forum ile przy tym będzie radości :) MAGDAKATE - ja piorę podobnie ariel/vizir i tylko płukać w płynie sensitiv z aloesem dla dzieci MISHA85 - bardzo ładne imię Nestor nawet do mojego polskiego nazwiska pasuje - ja bym jednak została przy nazwisku zagranicznym wtedy imię i nazwisko będą w jednym zespole :) gdybyś zgubila linka wystarczy wpisać np. w Google : wrzesień 2009 kafeteria i znowu jesteś z nami :P KOTECZEK19833 - ja na pępuszek zaopatrzyłam się w gaziki Lekko ale dodatkowo kupię spirytus i będę po 3-5 kropelek puszczała pipetą ... ZYRAFA-DLUGA I KOTECZEK19833 - każda z Was daje cenne rady więc proszę o spokój :) KOLIBAN - ten link z body ciekawy bo nasze maluszki rodzą się prawie jesienią więc długi rękawek to jest to :) ja jeszcze poszukam w promocjach ... STELLA27*** - szkoda, że większość ciuszków dla dziewczynek ale aukcja bardzo fajna - sama ją robiłaś ? byłabym zainteresowana tym jak dodać to wszystko co masz na aukcji poza standardem :) cleo123 - długo zastanawiałam się nad termometrem ale w końcu kupiłam taki do pupci, uszka i paszki za 22 PLN Brauna http://www.allegro.pl/item684768011_termometr_cyfrowy_braun_prt_1000_2lata_gwar_fv.html SMALL SIZE - mój M też nalega na pakowanie torby więc pakuje według listy ze szpitala do którego się wybieram :) EWELKJAW - miło,że skorzystałaś z linkowego zakupu - ufam, ze podobnie jak ja będziesz zadowolona :) ANIABUU23 - pieluszki po 4 pln - gdyby u mnie były w takiej cenie to nawet bym nie szukała przez allegro - u mnie ceny od 6,5 jednokolorowe do ponad 9 za wzorkowe 🌻🌻🌻 a ja od wczoraj się martwię, ze odejdą mi wody płodowe i nie będzie skurczy i maleństwo będzie się tłamsić tam bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez są racej jakieś przeciągani, a nie kpniaczki czasem gdzieś walnie ale to bardzo żadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki. Czytam że dyskusje pełną parą :) Wczoraj przeczytałam wieczorkim wpisy i jakos tak nieprzyjemnie się zrobiło - ale nie będę komentować bo nie chce rozpamiętywać. Grunt że dziś lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelkajaw Jjak juz urodzimy i przestaniemy karmić to musimy wypić za zdrowie (szczególnie to psychiczne) naszych teściowych :) Hania ma tak samo, że się kręci wierci aż brzuch podskakuje :) A czkawkę to czułam jak miała 2 razy. Mąż sie martwił bardzo o nią że tak się męczy. Na nic zdały się tłumaczenia że to normalne... ona już jest skazana na bycie "córeczką tatusia" bo jeszcze się nie urodziła a on juz ma na jej punkcie bzika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak mam sobie poradzic z placzem:( Juz wytrzymac nie moge mala klotnia z chlopakiem lub z kims a ja juz rycze szlocham az mi oddechu brakuje:( wy tez tak macie?:( niewiedzialam ze ciaza tak daje popalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×