Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Marusia postaraj sie uspokoić poleżeć w spokoju . Dzieki bogu ze z twoja córa jest wszystko ok ,wyobrażam sobie co czułaś :( Koteczku już wchodze na nk :) miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek...Majka jest odlotowa... :) Ania 76...gratuluje Ciociu... ;) Marusia 25....mam nadzieje,ze wszystko juz dobrze z Jula...i ze Ty tez juz zdazylas zlapac oddech....to musialo byc okropne doswiadczenie.....no coz...starsza latorosl Cie hartuje... ;) Jesli jutro bedzie ladna pogoda to pojedziemy nad morze....jupi!!!Juz tak dawno nigdzie nie bylismy...ciagle tylko remonty...na szczescie juz prawie jestesmy na finiszu....PRAWIE!!!! Malutka sie dzisiaj baaaaaaaaaaaardzo rozpycha...a my dzis skonczylysmy 37 tydzien...czyli od jutra zaczynamy 38...niech sie dzieje wola nieba... :) Spijcie dobrze Brzuszki....uciekam i ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziś kończę 37 tydzień ciąży. Wczoraj wieczorem czułam się paskudnie, ciężko, brzuch cały czas twardy, żebra bolą, kręgosłup boli, po prostu tragedia! Mąż zrobił mi ciepłą kąpiel, ledwo się wgramoliłam do wanny, ale gdy się już zanurzyłam - bosko... Od razu zrobiło się lepiej, szkoda że nie mam możliwości rodzenia w wodzie, to musi być niesamowita ulga... Aniu, gratuluję zostania ciocią :) Marusia, to musiało być straszne... To normalne że bez zastanowienia wzięłaś córkę na ręce, każda pewnie by tak zrobiła. To jest tak samo Twoje dziecko jak to które teraz nosisz i nie ma czasu na wybieranie, bo i jedno i drugie jest tak samo ważne. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i z Julą i z Tobą. Moja mama miała podobne przeżycia z moim bratem gdy był malutki. Nawet ja to pamiętam, mimo że miałam wtedy 5-6 lat. Brat strasznie chorował, przy każdej gorączce miał drgawki i tracił przytomność z bezdechami. Któregoś razu pogotowie musiało go reanimować, parę minut potem byłoby już za późno. Przechodził wiele różnych badań, łącznie z pobieraniem szpiku. Okazało się że nie ma przyczyny tych utrat przytomności, a brat sam z tego wyrósł. Straszne, ale całe szczęście samo przeszło. Teraz, od wielu lat jest całkowicie zdrowy i nic mu nie dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyrafa-współczuje Cie tych wieczornych męczarni :( ja tez tak mam co jakiś czas.Nawet nieraz chodze po mieszkaniu w nocy i nie wiem co mam ze sobą zrobić.Ani oddychac nie idzie normalnie ani sie położyć :o wczoraj nie spałam do 2 nad ranem-tzn dzisiaj.Było mi duszno i miałam te skurcze dziwaczne,a przy tym sporo mlecznego śluzu.dzis jest juz lepiej.Na zewnątrz chłodniej-moze to dlatego. dzis zaczęłam 37 tydzień ciąży.Dlaczego ciąża nie trwa 37 tygodni :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Cześć Kobitki! Ja jestem zmordowana strasznie, w nocy mąż zamknął okno bo ja jak zwykle się odkrywam bo jest mi strasznie gorąco. I gdzieś o 2 wstałam - nie wspominając wcześniejszych wędrówek do wc:)- i takie miałam zawroty głowy, że nie mogłam ani leżeć ani siedzieć dopóki nie poczułam chłodnego powietrza. Wogóle nie wiem co się dzieje. No i właśnie mam pytanie do Was. Od kilku dni mam straszne parcie na pęcherz i boli mnie dół brzucha tak jak dzisiaj. Czy to może się opuszczać dzidzia?? Jadę dopiero do lekarza w środę i się dowiem coś więcej, ale niepokoi mnie ten ból. 🌼 a tak odchodząc od swojego tematu gratuluję aniu76 zostania ciocią:) Żyrafko ja też mam ciężko już bardzo mimo, że dopiero będę kończyła za dwa dni 36 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga86- nie wiem czy mamy to samo.moge ci jedynie napisac jak to wygląda u mnie.Np jak szykuje sie do wyjscia to ide do wc i niby wszystko jest ok.10 minut póżniej jak juz jestem w drodze zaczyna sie takie parcie na pęcherz jakbym wogóle w łazience nie była :o i mam wrażenie ze sie zaraz posikam-nie moge wtedy brzucha dotknąć nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angioletto ja mam dokładnie tak samo. Nawet jak skończę to przez chwilkę jeszcze boli mnie brzuszek u dołu, no chyba że jest to co innego. Ale mam tak od kilku dni. Wiem po ostatnim USG, że mała już jest obrócona główką do dołu, ale jak się pytałam czy już się opuszcza do doktor mi nic nie odpowiedział;) No nic czekamy na rozwój wydarzeń. Mam takie samo przeczucie jak z płcią dzidzi, że urodzę wcześniej. Po prostu jakoś tak czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj sie sporo ruszałam-cały dzień praktycznie i tez przez cały ten czas-do póżna w nocy mialam skurcze 2-3 na godzine.musze powiedziec ze w miare regularnie.Niestety przeszło-jak wszystko innie :o Postanowiłam jednak ze codziennie zapewnie sobie taką porcje ruchu-moze jednak cos przyspiesze-lub chociaz nie przedłuże :D Gdybym tylko mogła to za 10 minut stawiłabym sie w szpitalu gotowa do porodu :D:D:D Mam juz wszystko kompletnie gotowe,spakowane i tylko czekać az Natalka postanowi wyjść na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w pochmurny dzień:) ja nie mogę spać jak okno jest zamknięte i też najczęściej się rozkopuję. zrobiło mi się tak dopiero w ciąży. najgorsze jest to że mieszkam przy głównej ulicy i różne rzeczy dzieją się u mnie w nocy:( dzisiaj np. ktoś o 4.50 włączył radio z jakąś operetką i mnie obudził tak że musiałam zamknąć okno bo inaczej już bym nie spała. pomimo opadnięcia brzucha nie czuję jakiejś dużej różnicy w moim parciu na pęcherz. ciągle chodzę dość często ale czasami w nocy jak jestem już w łazience to bardzo boli mnie brzuch i krzyż przy sikaniu. mówiłam o tym położnej ale ona nic nie może na to poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dokładnie tak samo. Jutro kończy mi się 36 tc. Ale powiem szczerze że z każdym dniem czuję się coraz gorzej. Całą ciążę się czułam doskonale, nie licząc pierwszych trzech miesięcy kiedy wymiotowałam codziennie. A teraz to nie wiadomo jak się czuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. nie wyobrazam sobie ze miałabym np. chodzic do 42 tygodnia bo to strasznie meczace... ja synka urodziłam w 37 tc majke 38 tc i 6 dni .. mam wpisane 38/39

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek:-) i tylko na to Koteczku czekamy:-D uf jak u nas gorąco:/ wzięłam się właśnie za pieczenie fali dunaju:-) a po obiadku zabieramy małego z mężem na odpust..w końcu tatuś obiecał kupić synkowi (kolejny) upragniony kakOn-traktor:-P u mnie skurcze ustąpiły, natomiast nie umiem sobie poradzić z opuchniętymi dłońmi;/ nic nie działa, a dziś w nocy aż wyłam z bólu. To było uczucie jakby ktoś mi miażdżył nadgarstki i paliczki:/masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta pogoda robi tak ze czlowiek popuchniety ja od porodu moge wlozyc na noge juz wszystkie moje buty, brzucha jeszcze troche mam ale po cesarce narazie nic nie zrobie... karmie piersia to z dnia na dzien jest mniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ale dzisiaj słabo się czuję:( mam wrażenie jakbym miała zaraz zemdleć:( nie wiem co na to poradzić. nie ważne czy siedzę czy leżę czuję się tak samo:( do tego teraz zaczęłam się okropnie pocić pomimo pootwieranych okien i włączonego wiatraka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny to sie na porobiło co? kurcze ja tez nie najlepiej sie czuje ale wiem ze jak sie położe to juz nie wstane,tak wiec ruszam niedlugo na spacer-moze przyspiesze ten caly poród chociaz o jeden dzien tym wysilkiem codziennym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek,a ile przytylas w ciazy i ile zgubilas juz od porodu??? ja napisalam w tabelce ze mam 18 na plusie,ale cos mi sie zdaje ze mam wiecej juz :o Martwie sie ze do wakacji tego nie strace.niestety nie jestem dobra w cwiczeniach ani dietkach-len ze mnie okropny jest.nie mam samozaparcia do takich rzeczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate,pytalas polozną kiedy wywołują poród jak sie termin przekroczy???mam nadzieje ze najpozniej tydzien. ja zapomnialam zapytac lekarza ostatnio o to. kolejne spotkanie-juz ostatnie mam nadzieje mam z polozną we wtorek teraz to zapytam ją. najbardziej to chcialabym isc do szpitala w dniu terminu i dostac zastrzyk na wywolanie.nie chce sie przeterminowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było tak przed ciaza wazyłam 89kg przy 179cm w ciazy wymiotowałam i wazyłam 75 kg potem padrobiłam w w ostatnim miesiacu wazyłam 94kg... teraz waze 82 kg...spodnie sprzed ciazy byly za duze, musiałam kupic nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczek ie wiem jakie mam ciśnienie:( zawsze na badaniach wychodzi dobre a nie mam w domu ciśnieniomierza:( chyba po wypłacie zaopatrzę się w taki. angioletto: nie pytałam się położnej ale gadałam z polkami i mówiły że dwa tygodnie po terminie nie wcześniej chyba że naściemniasz że coś się dzieję. jedna powiedziała że ma problemy z ciśnieniem i uwierzyli jej na słowo i tydzień po terminie wywołali jej, druga powiedziała że coś ją kuje w krzyżu i wywołali jej dwa dni po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj cel 70kg mam nadzieje ze go osiagne... aha pamietacie jak mowiłam ze przed porodem miałam 4 rozstepy na brzuchu to teraz jestem zalamana mam ich duzo duzo wiecej... a po michale nie mialam wcale... ale kupilam krem na blizny i smaruje rozstepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate-ojj to ja będę ściemniać!!!!!! na 100% Powiem ze mnie coś kłuje na dole i strasznie boli krzyż-zrobie wszystko.szykuje sie wiec na poród najpóżniej 15go września :) Koteczek-czyli sporo schudłaś w tak krótkim czasie!!!! to dobrze.dajesz mi nadzieje :) ja wazylam 64kg przed ciążą.teraz cos ok 82-84kg wiec ze 20 mam na plusie.Mam nadzieje ze jesli tylko bede mogla karmic piersią to jakoś zrzyce te kilogramy do nast wakacji :) tylko ciekawe co zostanie mi na brzuchu :o nie chcialabym miec takiego wiszacego worka :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek-wlasnie sporo dziewczyn mowilo mi ze po porodzie nagle wyszly rozstepy-ciekawe swoją drogą dlaczego-przeciez skora sie juz nie rozciaga :o ja mam calusienki brzuch pokryty rozstepami,wew strone ud i piersi. cale dnie chodze tlusta od kremow i nic mi to nie daje :o mam nadzieje ze potem zbledną i nie beda takie widoczne.a swoją droga to tez sie chyba zaopatrze w taki krem na blizny.ile on kosztuje? wydajny jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki, baaardxzo dawno sie nie odzywalam...sorki ale Was czytalam od czasu do czasu. Ale sie porobilo, wszystkie wrzesniowki ale sporo z nas rodzi w sierpniu. Wg badañ usg, poloznej i gina mialam rodzic dwa tygodnie temu a tu jeszcze chodze z ogromnym balonem w naszch upalach, przktycznie wychodze z domu tylko poznym wieczorem... Mam troche problemow, glownie z krozeniem, nogi opuchniete i ciemne, nadgarstki i dlonie spochniete i zdretwiale, hehe, pozal sie Boze. Ucisk na dole czuje odkilku tygodni, jakies male skurcze w brzuchu po bokach allbo na dole, i maleñka sie przeciaga ze brzuch sie robi jakym slonia polknela, wystawia mi nozki spod prawego zebra, mozna peknac ze smiechu na ten widok :) Gratuluje juz tym ktore urodzily, jakie to cudowne ze macie juz swoje dzidziusie :) pozdrawiam z upalow ( :( ) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie wlasnie ten brzuch jest taki czlekoksztaltny od pepka w dol wydaje mi sie jakis kwadratowy i dlugi... to wszystko wroci do normy tylko niestety potrzeba czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×