Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie jestem materialistką

Dlaczego kobiety wyzywacie od materialistek ? Przeciez one nimi nie sa

Polecane posty

Gość tamarra-x
Wazne by facet byl zaradnny i nie bal sie roboty. I nie chodzi mi tutaj ze ma mnie utrzymywac i kupowac mi kosmetyki tylko by po prostu wlaczal sie do robienia na dom. Ja tez pracuje, moj mazteraz tez. Przezylismy jednak czasy gdy bezrobotny byl on (dwa razy gdzie byl zatrudniony miejsce zamykano), gdy bezrobotna bylam ja i zadne z nas nie wyzywalo nigdy drugiego od nierobow. po prostu szukalo sie czegos innego, a miedzyczasie pomagalo bardziej w domu. To jest dla mnie zaradnosc. nie lezenie plackiem tylko wlaczanie sie w praca nad domem czy to w chalupie czy tez poza. Jak moj maz nie mial pracy to gdy wracalam podawal mi obiad, posprzatal w domu i w zyciu by mi nie przyszlo nazwac go nierobem. Gdy byl czas ze bylam w domu ja to to samo robilam by mu pomoc i korzystajac z tego ze akurat jestem w domu staralam sie by bardziej lsnil. Czasy sa ozne raz lepsze raz gorsze. najwazniejsze by sie wpierac i byc zaradnym w sesnsie szukania i wlaczania sie w kazda aktywnosc ktora pomoze na lepszy OBOPOLNY zywot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wieków - czy uważasz, że facet nie chce markowych ciuchów, wycieczek zagranicznych itp.? Chciałyście równouprawnienia? To zapierdzielaj tak jak facet albo nie nudź :P Z każdym postem utwierdzam się w przekonaniu, że kobiety to materialistki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _*sami*
--- facet to tylko dodatek do emerytury im bogatszy tym lepiej. Jak zarabiasz takiego faceta posiadasz:) Równość moi drodzy ...takie czasy juz nie ma czekających księżniczek ...same sie kształcą a potem pracują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dla podsycenia ognia, mimo zem facet, powiem, ze nie, to nie sa materialistki, jedynie chca miec kase na to by zachwycac swoich ukochanych facetow na kazdym kroku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _*sami*
Spoko jak mi sie przytrafi jakiś bogaty facet,to Go odrzucę..bo przecież nie jestem materialistką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miedzy oczy prosze :) prowokacja jest świadomym wymuszeniem określonych zachowań, reakcji lub działań .... gdzie na przykładzie autorki która swoimi pogladami jak ze kontrowersyjnymi i nie majacymi nic wspolnego z racjonalnymi i niczym nie popartymi argumentami prowokuje niektórych osobników na tym topiku starajac sie naprowadzic na takie myslenie i działanie by w konsekwencji tych włąsnych i bzdurnych teori doprowadzic co poniektórych do przyznania jej racji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko jak mi sie przytrafi jakiś bogaty facet,to Go odrzucę..bo przecież nie jestem materialistką sami my nie rozmawiamy o odrzucaniu dzianych facetów ale o wykorzystywaniu ich do spelniania zachcianek sfrustrowanych i niewyksztalconych kobiet które naogladały sie za duzo dysnasti w latach 80 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaoina
mam kumpele,której jak np.powiem,ze z kimś się spotkałam to zaraz padają pytania : jakie ma auto? jak ma w domu? itp. jak przyjadą do nas zanjomi ona zobaczy kogoś nowego,fajnym autem to perfidnie dupe nadstawia temu komuś ;| spotka się z kimś to zawsze naciąga na jakieś pierdoły typu,biżuterie,spodnie..ona wysiada z jednego auta a już drugie stoi pod domem,chociaż ma chłopaka ale on teraz wyjechał do Anglii na 3 tyg. Ktos w koncu musi zarobic na jej zachcianki. wg mnie jest materialistką!! ostatnio powiedziała do mnie: też będę miała taki piersionek.michał mi kupi jak wróci.. (zawsze jęczała,ze jej sie moj pierscionek podoba,tyle ze mi za nieo płacił tato prawie 200 zł,a jej chłopak kupi bo ona tak chce,albo jakis inny kolega ;DD)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale każdy jest żabą,z której nie wiadomo co wyskoczy:D:D:D:D:D a kobitki chciałyby oczywiście .......:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _*sami*
Jesteście chorzy i tyle ja pier...nawet nie mozna pomysleć o kasie bo juz materialista...za drogi prezent przyjąć to tez nie dobrze oj chłopcy jesteśmy takimi samymi materialistkami jak Wy:) do roboty a nie na kafeterii ...świeta idą trzeba prezenty dziewczyną pokupować.....ups sorki same sobie kupią:O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, sama sobie przeczysz... Ja lubię dbać o siebie, kupowac kosmetyki i korzystać z tych całych fitnessow, ale robię to przede wszystkim dla siebie, żeby dobrze się czuć i sobie się podobać W dodatku sama na to zarabiam. Więc czekanie, aż facet Ci za to zapłaci, bo to przecież \"dla niego\" trochę się mija z tym, co próbowałaś przekazać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok misiaku, rozumiem Twoja definicje, moja jest znacznie prostsza: swiadome klamanie co do swojej sytuacji zyciowej na forum publicznym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swiadome klamanie co do swojej sytuacji zyciowej na forum publicznym ale mnie to wali co myslisz :D ja podałem ci definicje prowokacji ty równiez to zrobiłas:) z tym ze twoja definicja jest niepoparta zadnymi argumentami ani wiedza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _*sami*
miedzy oczy zaczynasz mnie intrygować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _*sami*
akurat Misiek jest ok facetem🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto powiedzial, ze misiu klamie? ja? :-) natomiast padl zarzut o braku wiedzy i argumentow co w swietle definiowania czegos jest smieszne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje, bardzo chetnie misaczku:-) z tym ze twoja definicja jest niepoparta zadnymi argumentami ani wiedza - czy widzisz, ze sam uzyles okreslenia "moja definicja" - a to oznacza, ze tak definiuje pewne zjawisko lub rzecz, w tym akurat wzgledzie argumenty nie maja sensu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sami - jeśli potrafisz myśleć o czymś jeszcze oprócz kasy to nie jest z Tobą tak źle :) A uwagi odnośnie siedzenia na kafeterii powinnaś wziąć także do siebie, żebyś zarobiła na prezent dla swojego partnera :P Czy może sam ma sobie kupić? Byle nie za drogi, bo dla Ciebie zabraknie? :P Brat - niestety mało która kobieta jest jak Alexis :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało_stanowczy, a co Cię pociąga w Alexis? Włosy na tapir?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że to naprawdę prowokacja. Ale niestety coraz częściej przekonuję się, że takie księżniczkowe, pretensjonalne podejście do życia i związków ma sporo dziewczyn/kobiet. Takie pokolenie \"bo mi się należy\", wychowane na głupich serialach i jeszcze głupszych czasopismach dla kobiet - im tańsze - tym głupsze. Daleko szukać nie trzeba - moja siostra też marzy o księciu z bajki z grubym portfelem, nawet jak tego głośno nie powie. Po prostu - każdy facet, który się wokół niej zakręci - jest głupi, co przekłada się proporcjonalnie na wykonywaną przez niego pracę i otrzymywaną płacę. Nigdy nie zapomnę, jak kiedyś zerwałam z gościem, z którym się parę razy spotkałam, a ona na to: \"Ale ty jesteś głupia! On miał taki ładny samochód\". Ręce opadają. Później się tylko z mamą z tego śmiałyśmy, że rzeczywiście - głupia, biedna ja - on taki dobrze sytuowany, z samochodem, jedynak, rodzice sklep z galanterią skórzaną posiadają, w prespektywie - mieszkanie po babci, w Szczecinie, a ja z nim zerwałam. Eh... szkoda gadać... W każdym razie, ja zaradność mężczyzny rozumiem trochę inaczej. Dla mnie zaradność, to umiejętność konkretnego radzenia sobie z rzeczywistością i problemami. Jeśli facio nie umie wbić gwoździa, naprawić np. zawiasu, albo czegoś w samochodzie, to potrafi to załatwić sam za pomocą osób trzecich, bez zawracania mi głowy i angażowania mnie w takie sprawy. Ja z koleji nie truję mu głowy opłatami za dom, telefon itp. A na swoje potrzeby zarabiam sama. I to dodatkowo, oprócz pensji, chociaż i z niej na upartego mogłabym sobie na wiele pozwolić. Co do tych samochodów i wojaży zagranicznych - no sorry, a gdzie jest napisane, że facet ma na to zarabiać sam. Równouprawnienie zobowiązuje - obie strony starają się w takim samym stopniu i razem zarabiają na te wycieczki, albo i nie, jeśli ich nie stać. Żal mi gości, którzy świadomie wiążą się z takimi pustakami, jak autorka tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _*sami*
nie mam faceta:) Materialistka to kobieta która wybiera faceta tylko ze względu na jego pieniądze..Świadomie i z premedytacją wykorzystuje jego uczucia by móc cieszyć sie prezencikami. Jak sie o takich facetach mówi myśli głowką...:Palbo głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sissy, w Alexis pociąga mnie jej niezależność i zaradność życiowa :) To, że była wredną suką jest inną sprawą :) Sami - myślę, że będziemy mogli powrócić do dyskusji kiedy partnerstwo poznasz także w praktyce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×