Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracująca żona

mój mąż to sknera

Polecane posty

Gość pracująca żona

cześć Mężatki, czy macie podobne doświadczenia w tej dziedzinie? powoli przywyczajam się do "wybryków" mojego męża, ale kilkoma perełkami podzielę się;) np. wywietrzała choinka zapachowa w aucie, to kupił odświeżacz do wc bo był tańszy o 1,5 zł od nowej choinki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jak poszliśmy na swoje i potrzebowałam wałek do ciasta, to zawsze w markecie mówił \"innym razem kupimy\" i przyniósł pewnego dnia z pracy kawałek stalowej rury, która ochydnie rdzewieje...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam męża, ale mój pewnego dnia z moim chłopakiem (aktualnie byłym) spacerowaliśmy po mieście. Był upał i wspomnialam: ,,ale gorąco, bym się czegoś napiła.." A on na to: ,,O tam masz sklep! idź coś sobie kup!" . Potem po balu nie odwiózł mnie tylko bezczelnie samą wsadził do taksówki. I to był już koniec znajomości! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A niby co miał powiedziec?" jak to co - leciec i jaśniepanie kupić 16 roznych napojów do wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A powiedziałbyś tak swojej dziewczynie? Nie sądzisz, że to było bezczelne?" oczywiscie, ze tak bym powiedzial... a co on - lokaj jest, albo chłopiec na posyłki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady, chyba coś do picia możesz sobie sama kupić? Według Ciebie facet musi płacić za wszystko co księżniczka sobie wymarzy? Według mnie to wcale nie było bezczelne, raczej normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> komiczne, gogi bubu = sknery, których nie stać na butelkę wody Zwodniczy aniołek = najgorszy rodzaj materialsitki, ktora nawet na wode za 1,50 zł musi wydębić kase od faceta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona_snem Pewnie, że tak :D. Po to się ma pieniądze, żeby wydawać. Wszystko jednak zalezy od sytuacji. Nic nie chciałabym od biednego studenta, ale jak facet dobrze zarabia a skąpi na coca-colę to już chyba przesada... A co do tego balu to chyba czysta bezczelność wysłać ciemną nocą taksówką samiutką partnerkę do domu. I tylko dlatego, że skąpił za taksówkę za siebie zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> komiczne bo to chodzi o partnerstwo Bieganie po wode, bo jasnie pannie chce się pic nazywasz partnerstwem? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Po to się ma pieniądze, żeby wydawać "się ma" :o Zarobiłaś choć 10 zł w życiu? Uczciwie? 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwodniczy aniołek = najgorszy rodzaj materialsitki, ktora nawet na wode za 1,50 zł musi wydębić kase od faceta Chodzi mi o to co powiedział: ,, Idź sobie kup!". To takie prostackie. Jakby nic mi nie mówił to nic by się nie stało. Sama bym sobie kupiła. A i wcale nie wymagam, żeby faceci za mnie płacili. Jak idziemy do restauracji to sama chcę za siebie płacić - bo wtedy to jednak trochę kasy sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jest sknera,ale na szczescie tylko na sobie oszczedza...sobie kupuje same najtansze rzeczy,bo \"jemu wszystko jedno\"...mi jak wie co lubie,to kupi to co chce,a nie tanszy odpowiednik... a z tym napojem tez nie wisze niczego zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Gogi materialistkom to sie auto kupuje Auto to się kupuje prywatnej dziwce, zeby miala czym dojezdzać na ssanie mi małego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wyjaśnij w takim razie dlaczego w tej konkretnej sytuacji to facet akurat miał jej kupić coś do picia? Owszem, to jest miłe gdy facet pójdzie do sklepu i faktycznie kupi coś do picia, ale to nie jest jego obowiązek, a już na pewno nie powód do rozstania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Chodzi mi o to co powiedział: ,, Idź sobie kup!". To takie prostackie A co mial powiedziec, zebys nie uznala za prostackie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> to sama chcę za siebie płacić Chcesz, ale nie płacisz, bo tylko udajesz ze chcesz. Sama ostatnio się przeciez przyznałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co innego sknerstwo, a co innego latanie na posyłki dla jaśnie panie. ja nie odczytuję tekstu "tam jest sklep" jak przejawu skąpstwa, tylko po prostu że w danym momencie facet nie ma ochoty nadskakiwać (bo nie zawsze musi) i tyle. komiczne=skąpiec :D lol obśmiałam się jak fretka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama ostatnio się przeciez przyznałas. --->>> Kiedy?? Cytuj!!! :D komiczne=skąpiec lol obśmiałam się jak fretka --->> A co znasz go? lol :P ( wyrażenie gimnazjalistek) Zdarza się, że to ja płacę w restauracji. I nie mam pretensji do faceta. Chodzi mi o to, że facet poskąpił 1,5 zł... Jakby chodziło o 100. 200 zł... Ale 1,5??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wcale nie napisałam pitahaya, że rozstaliśmy się przez tą sytuację z wodą. Czytaj ze zrozumieniem! O takie głupoty ludzie się nie kłócą. Jednym z powodów było to, że nie odwiózł mnie ciemną noca do domu. Musiałam sama wracać, a to było trochę przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cale szczescie nigdy na takiego nie trafilam, moze dlatego, ze ja sama należę do tych korzystających z kasy. Aczkolwiek potrafię sobie wyobrazić, jaki to musi być koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otulona_snem dokładnie... ,,idź sobie kup" bezczelność. a przypomniał mi się jeszcze jedno zdanie: ,, Oddaj pierścionek!" . Sama bym mu oddała, nie miał po co to mówić: :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co pisze komiczne to akurat jest jeśli chodzi o kobiety totalnie rozrzutny i jego babie w życiu by nie przyszło się obrażać za głupia wodę. chodzi o to, że to jest totalne jakieś pomieszanie, oburzać się o 1,50 za wodę. oburzajace jest jak facet: a) nigdzie nie zaprasza b) zaprasza i rachunek chce dzielić na pół c) nie umie napiwku zostawić jak się żyje ze skąpcem to się ma przestawione w głowie i się eskaluje te głupie 1,50 którego normalnie traktowana kobieta by nigdy w życiu nie zauważyła. i to jest chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a) nigdzie nie zaprasza b) zaprasza i rachunek chce dzielić na pół c) nie umie napiwku zostawić Wszystko dotyczyło tego chłopaka! Woda była jedynie przykładem na jego skąpstwo. Przez całe 2 miesiące chodzenia podarował mi różyczkę za 3 zł i kupił lody. Nigdzie do restauracji nie wyszliśmy. A do postoju taksówek to musiałam sama dojsć niezły kawałek przez ciemne osiedle pełne dresów... A nie miałam numeru... Bo jaśnie panu chciało się spac i mieszkal naprzeciwko miejsca w którym był bal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no! nie dość ze sknera to brak kultury! :P tyle że przykład wody był słaby bo dla ludzi nieskąpych i nie żyjących ze sknerami zupełnie dziwaczny i niezrozumiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odwazna Marzycielka --->>> trochę skróciłam wcześniej sytuację żeby się nie rozpisywać :) ale stracha się wtedy najadłam... Ja pierwsza chłopaka do restauracji nie zaproszę! Takie mam zasady i już! Poźniej owszem ale pierwszy raz należy do faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×