Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -Patrycja-

zdrada a sumienie

Polecane posty

Gość -Patrycja-

Mam 24 lata i od 2 lat jestem Szczęśliwą męzatką. Z mężem jestem od 8 lat czyli od samego poczatku i zawsze wszystko miedzy nami było super. Kocham męża i wiem że on mnie też. Ostatnio jednak powiewa trochę chłodem od pewnego czasu. I właśnie w tym ostatnim czasie zdarzyło mi sie pójść do łóżka z innym. Zawsze uważałam zdradę za coś obrzydliwego, jednak tym razem nie dałam rady się pohamować. Ku zaskoczeniu seks był niesamowity, po prostu nie do opisania. Długi, dziki i bardzo intensywny. Byłam pewna że będę miała niesamowitego kaca moralnego. A jednak nie, brak wyrzutów sumienia czy żalu za grzechy. pozostały tylko podniecające wspomnienia. Czy to normalne? Kieruje pytanie do kobiet które również nie dochowały wierności. Cy również nie żałujecie? czy tylko ja jestem taka wypaczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaalalla
ja tez nie żaluje nie mam poczucia winy nie wiem tez szanuje mojego męża ale niestety zdradzma go zrobiłam to nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka kwaśnych jabłek
Najtrudniej jest pierwszy raz. Kolejne razy są łatwiejsze. Aż dochodzisz do takiego momentu, kiedy zaczynasz się dziwić, że zaczęłaś tak późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leśny
Ja jestem dziwny. Mimo że często wyjeżdżam i to na dość długo, większość współpracowników to kobiety, ryzyko odkrycia zdrady jest praktycznie równe zeru a ja nie korzystam..... Jesteśmy razem ponad 8 lat, czasem jest gorzej, czasem lepiej ale jak się powiedziało A..... ALe ja to dziwny jestem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
Patrycja! Dopóki nie poczęstujesz małżonka jakimś choróbskiem i nie dasz sie zapłodnić kochankowi - rżnij się na zdrowie. Oczywiście, jeśli sie nie wyda! Twój stary też będzie mał jakiś pożytek z twojej niepohamowanej chuci - moralniak przełoży sie na pyszne obiadki + lodzik na deser i chęć do wypełniania obowiązków małżeńskich (tzw. działania maskujące). Pisałem kiedyś z gościem, którego żona MUSIAŁA kopulowac z nowymi facetami, bo taka jej natura. Gostek mógł byc dowolny, ale nowy, bo tylko to ją podniecało na maxa. Na każdym urlopie (osobno) przy każdej okazji - a była agentka od nieruchomości, więc te śmieszne ruchy zdarzały jej się ciągle. Na pytanie męża "dlaczego mi to robisz" odpowiadała "to tylko zwykły seks, ale bez ciebie nie chcę żyć". Było to parę lat temu, więc nie wiem, czy ją w końcu kopnął w ruchliwą dupę, czy nadal toleruje jej hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kawka
Za pierwszym razem miałam strasznego doła Za drugim zwykłe wyrzuty sumienia a za trzecim juz tylko miłe wspomnienia Zdrada jest jak papieros Wiesz ze szkodzi ale sięgasz po następnego dla miłych doznań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada jest dla mnie cyzmś najgorszym... nie rozumiem po co ludzie to robią zamiast porozmawiać z partnerem/zerwać z nim a potem się wplątać w coś nowego... ech :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiiitamiiinka
Czy to normalne, że nie rusza Cię sumienie? Hmm.. wydaje mi się, że tak. Ja zdradziłam, nie raz - nigdy nie miałam wyrzutów.. Bo jeśli dochodzi do zdrady to musi być jakaś podstawa do tego. Może nie czułaś się atrakcyjna dla swojego męża, a ten "nowy" mężczyzna odkrył na nowo w Tobie kobiecość? Może już się nie dogadywaliście tak jak kiedyś? Albo może chciałaś zobaczyć i porównać jak to jest być z kimś innym. Związek to ciężka praca i jeśli oboje się kochacie to nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy to jest na pewno miłość, a nie przyzwyczajenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×