błagam pomóżcie mi w interpretacji beta hcg

mam zazwyczaj dość długie cykle, zawsze nieregularne, średnio 33 dni, ale bywa i więcej 38, 35, nawet 40. w 46 dc zrobiłam sobie beta hcg i wyszło mi 2180, wyliczyłam sobie, ze mogłam zostać zapłodniona 5 tygodni temu, więc zastanawiam się czy wszystko jest w normie, czy ktoś mi to podpowie. dziękuję z góry za odpowiedź!

powinnaś mieć na kartce z wynikiem określone jakiemu tygodniowi ciąży odpowiada Twój wynik

sprawdziłam na moim starym wyniku, i 2180 odpowiada 4-5 tygodniowi ciąży

mam określone, ze to jest przedział dla 5 tygodnia, tylko gdzieś wyczytalam, że te tygodnie liczy się od 1 dnia miesiaczki, a wtedy musiałabym mieć wynik dla 7 tygodni, nic z tego nie rozumiem:-( chodzi mi o to czy beta nie jest za niskie do wieku ciaży, a myślę, ze od zapłodnienia licząc to pwoienien być 5 tydzień

kurcze ja tak strasznie się stresuję, ze to jest za mało:-(

jeśli normy masz podane od 3 tygodnia tzn, że tygodnie liczysz od ostatniej @ jeśli normy masz podane od 1 tygodnia, tzn, ze tygodnie liczysz od zapłodnienia. Pozdrawiam

niestety nie pomogę bo nie bardzo się orientuję, najlepiej idź z wynikiem do lekarza a on będzie wiedział najlepiej :)

normy mam podane od 3tygodnia, tzn. ze mam coś nie tak?

a od 1 dnia @ do badania minęło 6 tyg. i cztery dni, a ja mieszcze sie w przedziale 6 tyg. czy 6,5 tyg. to jeszcze przedział od 6

kellena nie panikuj, bo tylko się niepotrzebnie nakręcasz. Jak masz nieregularne cykle to skąd wiesz kiedy doszło do zapłodnienia? Bo mogło dojść dużo później niz myslisz i tylko się przerażasz niepotrzebnie.

jutro idę do lekarza,a le to jeszcze tyle czasu, a ja juz w miejscu nie moge wysiedzieć, czytam tyle rzeczy i po prostu mam metlik w głowie

pewnie masz rację, ale ciężko jest głupie myślenie wyłączyc

Kellena na pewno jest wszystko w porządku. Spokojnie :)

Nie czytaj głupot, czytaj lepiej bajki ;) Własnie takim stresem możesz dzidzi zaszkodzić niepotrzebnie. Głowa do góry, będzie dobrze Ja jestem w 5 tygodniu i pozytywnie się nastrajam :)

dziekuję Ci bardzo artigiano:-) trzeba tak myślec, ale cóż jak się ma charaterek z natury pesymistyczny...a tak chcę się już cieszyć i skakać pod niebiosa:-) bęe miała swoje maleństwo:)