Nienawidzę Sylwestra! Znów spędzę go na kafe

to chyba bedzie dalej niz do najblizszego sklepu;) czy stacje benzynowa, obby nie, bo bym musiala 1km przejsc:O

ja mam pod blokiem:) a w ostateczności znajomego taksiarza który zawsze poratuje w biedzie:)

chociaz tyle;) ale mieszkania w bloku nie zazdroszcze;) ja mieszkam kolo dzialek, na samym koncu miasteczka, na odludziu ogolnie. a do sklepu to na rynek trzeba:O

nie jest tak źle:) ale prawde Wam powiem ze jest taka jedna panna:) Asystentka prezesa:) Z nią bym sie umówił na Sylwka:) Ale ti jest problem bo ona jest w separacji i Sylwka spędzi z dzieckiem bo nie ma z kim zostawić...:)

jak nie masz NIKOGO, to co pierdolisz, że musisz kogos klamac!!!

to sie umow razem sobie w domu posiedzcie:)

ej daj dziewczynie spokój. Po co te inwektywy

oj myślisz ze to takie proste...

a co ma byc trudne? przeciez cie nie pogryzie. wiesz jakimi sposobami mojego wyrwalam.... az mi nieraz glupio, ale choler zadzialalo! i dzala juz 4 rok:)

bo laska gubi sie w zeznaniach. uzala sie nad soba, ale na kazda propozycje, ma jakies ALE

dasz radę.... stopery do uszu i w kimono, przynajmniej nie bedziesz miała kaca, podpuchniętych z niewyspania oczu, niestrawności i takie tam.. ja tak zrobiłam pare lat temu i żyję, i to jeszcze jak !

Oklamuję tych znajomych, z którymi mam kontakt na gg. Bo wyobraź sobie że mimo iż wyjechali - czasami do mnie piszą. I mam kurwa dość czytania jak to oni zajebiscie się bawili, historyjek jak to korek przebił żyrandol, a jedna laska obrzygała stół, a na koniec cudne pytanie "a ty jak sie bawiłas?". To co mam odopowiedziec - "spedzilam sylwestra w domu, płacząc i uzalając sie nad sobą bo nie mam kasy żeby spędzic go inaczej, ani nawet nikt mnie nie zaprosił"? Tak mam napisać?

ij przypierdalasz sie do niej. Kciukiem - rozumiesz ja nie jestem dla niej odpowiednim facetem. Po co mam jej komplikować zycie? i tak ma pod górke.

Jaką kurwa propozycję?! KREDYTU?! KURWA, nie mam pracy!!! Nie mam nikogo kto by mnie zaprosił! Mam bank okraść, a potem strzelić palcami by pojawili się wyimaginowani przyjaciele i urządzić z nimi wielką fetę?! Jeździsz sobie po Paryżach i innych Barcelonach i chwała Tobie, ale nie masz zasranego pojęcia że to moze wyglądać inaczej.

mqf- weź na luz. Tak czasem jest

Pamiętaj że kłamstwo ma krótkie nogi i jak kiedyś wyjdzie prawda na jaw to wtedy dopiero będzie obciach. :-o

mqf--> a po co bedziesz klamac? czemu ludzie tak wszystkiego sobie zazdroszcza. powedz, ze ngdzie nie bylas i juz. ja tez ki\edys mialam dni, ze najlepiej sama ze soba sie bawilam, przynajmniej jak wypilam za duzo to nie mialam problemu, zeby kogos tam wyprosic tylko moglam sobie kiedy i gdzie chce zasnac:) wcale nieeee--> co to znaczy , zejestes nieodpowiedni??

mgf witaj klubie, nie jestes sama ja mam jak ty

mqf ja cie zaprosze :)

mądralińska, wcale Tobie nie proponuje kredytu, bo to glupota na takie bzdety brac. ale powinnas powiedziec prawde, to moze Ci z KRk zaproponowaliby Ci cos, a tak mysla ze sie zajebiscie bawisz, wiec po co.. p.s. jestem studentką dziennie na publicznej uczelni, od rodzcow na wyjazdy nie dostaje, a jakos sobie daje rade.

"mqf- weź na luz. Tak czasem jest" To nie ja pierwsza zaczelam z "pierdolisz". Jak mozna dawać osobie która nie ma absolutnie nikogo na miejscu, ktora nie ma pracy, i która dopiero co rozstala się z facetem "jedź do Paryża". To kpina jakas chyba?

no wiesz. Pije, latam po knajpach. To raz. A dwa ze nie nadaje sie na tatusia. To opieka odpowidzialnosć. A nie chce kłamać.

to mow sie z przez neta z jakimis dziewczynami ze swojego miasta i idzcie "na rynek"

jak nie jestes uzalezniony to gitara. a to, ze chcesz ja zaprosic albo sie pospotykac nie znaczy, ze zaraz masz tatusiowac albo slub brac

ale nie. To nie było do Ciebie. Tylko nie lubie takich gadek co kto niby ma robic

ja mialam faceta ostatnio 4 lata temu i zyje. a powinnam rozpaczac jaka to ja samotna i biedna:o paryż nie jest jedyna stlicą europejska, mozesz jechac do berlina czy pragi, jesli Cie to urzadza...

uzależniony to nie. Ale po co mam dziewczynie dawać nadzieje jak wiem ze moze nie wyjść. I tak ma pod góre. ALe jest fajna i ma dobrze w głowie dlatego napisałem ze z nią byłoby warto.

tez tak planuje zrobic:)

a jak juz tak naprawde nie masz grosza przy dupie, to postaraj sie zeby kolejny sylwester byl inny, zebys miala juz kase i pomyslala o planach trche wczesniej. a ten po prostu przeczekaj...

aaaarrrgggggrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!! jestem taka!!!!!!......... wsciekla!!!!!!!!!!! ^$^$^%^%%$^%%&%! Wiecie jak zawsze marzylam by chociaz raz przezyc sylwestra? W łóżku z kimś kogo kocham, uprawiając z nim seks! Mieć orgazm gdy za oknem wybuchają sztuczne ognie! Ale OCZYWISCIE!........... Nie mam nawet z kim :O Jestem taka żałosna. :O