Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Damianx2x

Ciągłe myśli samobójcze...

Polecane posty

Gość Damianx2x
Chcialem jeszcze podziekowac ludziom ktorzy mnie zrozumieli i probowali w jakis sposob mi pomoc.Wzialem to pod uwage co pisaliscie i wiem ze niektorym z was rowniez sie w zyciu nie ukladalo jedyne co moge teraz od siebie wnioskowac to to ze nalezy sobie troche czas dac bo jezeli bedziemy miec tylko jedno namysli to mozemy cos najbardziej cennego stracic...zycie.Nie myslalem do tej pory rozsadnie ale zaczynam juz to rozumiec.Zycie bywa pieknie lecz nie musi one byc latwe.Czasami trzeba pocierpiec i zniesc bole ktore zycie przynosi ale warto bo w naszym zyciu moze sie duzo zmian pojawic i kazdy moze byc szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 007tytus
Powiem Ci że moje życie tak sie potoczyło że był czas że przez jakis czas myśłałem:"tak będzie łatwiej".... Ale chyba Bóg o mnie dbał.... Teraz wiem,że w takich momemtach nie można skupiać się na sobie... Znajdz kogoś kto potrzebuje pomocy i mu pomóż.Wtedy i Twój świat nabierze kolorów...Pozdrawiam PS. Sam czekam na cud :-)))/Kamil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiem ci tak baranku
jeśli jesteś wierzący,wiedz,że samobójcy NIGDY nie idą do nieba, a do piekła owszem. Więc wyobraź sobie,że jeśli to zrobisz będziesz przeżywał męki, palił się w czeluściach piekieł i nigdy nie spotkasz się z Twoją umarłą babką,czy pra pra babką, nigdy już nie spotkasz swoich bliskich a oni pewnie zwariują zastanwaiając się,dlaczego,jak to ,po co co Cię do tego skłoniło, będą się obwiniac, a Ty będiesz cierpiał w piekle. wyobraź sobie,jak spieprzysz życie swoim bliskim,jak zabierzesz im coś,co kochaja..jak zabierzesz im nadzieję,że kiedykolwiek Cię spotkają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozbawiona..........
Gratuluję że poniekąd Ci się udało. Ja od dawna borykam się z problemem samobójstwa... 2 razy nieudolnie spróbowałam... było to kilka lat temu, jeszcze w liceum. Teraz jestem na studiach a właściwie u ich kresu i nadal jest mi źle... nie mam absolutnie nikogo. jestem sama na tym świecie. sama jak palec... więc argument że bliscy będą cierpieć akurat mnie nie dotyczy... wierzcie mi brak rodziny to najgorsza rzecz na świecie która przytrafia się dziecku... bo przecież największym cierpieniem człowieka jest świadomość, że nie jest się kochanym... nikogo nie obchodzi... i cóż z tym mam począć... pani psycholog do której chodziłam odeszła z poradni... a ja nie mam siły przechodzić tego raz jeszcze... .............................................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaa24
Hej ja mam podobnie, ogólnie-depresja..brak chęci do życia..raz dobrze, raz źle..rozumiem przedmówczynię..a kiedy człowiek sensu we wszytskim nie widzi, nie chce cierpieć i nie myśli, co będzie po śmierci.. Zawsze mam to samo-namolne myśli, lęki, łatwo mnie wprowadzić w histerię, w płacz.. Chcę żyć i chcę być szczęśliwa, wierzę, że kiedyś w końcu musi być lepiej...Najgorzej w nocy, gdy nie mogę zasnąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alucard2324
pozdrawiam damoan..trzymam kciuki ze w koncu nadejdzie lepsze jutro!!!!!!!! moj nick alucard.....wpisz na wyszukiwarce.....moja historia..zobaczysz ze takie mysli pootrafia zniknac.....:)))))))))))..jeszcze raz......wierze w ciebie stary!!dasz rady!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozbawiona..........
help!!!!!!!!!! ;( ;( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaaaaaaa
wita, ja od czasu gdy prowadziłam rozmowy z moim kolegom na temat samobójstwa mam sama te myśli.Starałam się wyciągnąć kolegę z depresji, załamania - udało mi się. Jednak na mnie spadł ten problem.. Od tego czasu ciagle mnie dręczą takie głupie sprawy;/ nie wiem czemu tak jest bo nie chcę się zabić wiem że tego nie zrobie jednak mam myśli jak moglabym to zrobić ;/ czy zrąbaną mam psychike przez takie coś czy co się dzieje z mózgiem człowieka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassandrea
probowalam sie otruc.. mily poczatek.. fajny wstep. Wzielam garsc tabletek.. popilam alkoholem.. dlaczego mnie znalezli? po co? mialam probe samobojcza.. bo mialam mysli samobojcze.. mialam mysli samobojcze.. bo juz nie wyrabiam.. jestesm uzalezniona.. chcialam z tego wyjsc.. nie potrafie. alkohol to moj swiat.. czy zrobie to znowu? tak.. do cholery tak!.. wyslali mnie do psychiatry.. faszerowali lekami.. nic nie pomoglo.. znow pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nekromanta
nie ma 100% sposobu na popełnienie samobójstwa. Przy każdej metodzie jest ryzyko przeżycia. Ale życzę POWODZENIA!!!! Za martwcie się za którymś razem MUSI się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 100
W tym kraju nadal panuje średniowiecze. Pójście do psychiatry to wstyd. A to najlepsze rozwiązanie. To lekarz a nie żaden psycholog może jeśli będą konieczne zapisać leki skuteczeczne. Mysli samobójcze są często objawem depresji czy innych zaburzeń i można to leczyć . Jak będzie potrzeba skieruje do psychologa. W ten sposób można ułatwić sobie życie a nie męczyć się latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla rozluźnienia polecam www.elastyczna.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DominikAntos
Podobnie jak TY też miałem kiedys myśli samobójcze....Z jednej strony chciałem żyć z drugiej nie...w końcu moja dziewczyna namówiła mnie na wizytę u pani psycholog Jolanty Szczepaniak i to był strzał w 10!!Terapia nieco potrawała ale udało mi się!Znowu zacząłem żyć jak normalny człowiek a czarne mysli przestały chodzić mi po głowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagnieszkaaaa
W takiej sytuacji warto zwrócić się o pomoc do psychiatry. Nie mówię tego złośliwie, ale po prostu znajdzie on podłoże takich myśli. Tutaj https://psychomedic.pl/psychiatra-warszawa/ można się umówić na taką wizytę. W ten sposób można sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×