Wpadłam?

Tak, tak mozecie mi mowic "na wlasne zyczenie"... Spałam z moim chłopakiem 27 dnia cyklu. Moje cykle srednio trwaja 30 dni. 30 dnia cyklu jak zwykle dostalam krawawienia. Krwawienie trwalo o kilka dni mniej niz zazwyczaj. Po tej miesiaczce kilka dni pozniej krwawilam pol dnia. Ale nie przejelam sie tym. Teraz ponad tydzien temu powinnam dostac okres. a nie dostalam Mam za to pelno mlecznego sluzu. Nic kompletnie nie zapowiada, ze odstane okres. Wczoraj zrobilam dwa testy. Jeden wyszedl z cienka krecha a drugi negatywnie. Umowilam sie na wizyte u lekarza, ale dopiero terminy byly na polowe przyszlego tyg. Musze czekac. I nie wiem co mam robic. Moj chlopak ma 30 lat, ja 23. Nie mieszkamy w tych samych miastach i w sumie jedynie co nas laczylo to kilka milych chwil. Oficjalnie nie jestesmy para. Nie wiem czy zadzwonic, czy wyslac mu eska co sie dzieje. Szlak mnie troche trafia, ze ja sama sie z tym gryze i denerwuje... A z drugiej strony boje mu sie powiedziec co sie dzieje.