Czy tylko ja nie mam koleżanek?

Czesc Dziewczyny Wracam do Polski po 3 latach emigracji i szukam nowego towarzystwa. Niektore kontakty zostaly do dzis,ale... czas,wyjazdy... ksztaltuja osobowosc i nie kazde stare kontakty sa tak samo fascynujace jak kiedys. A poza tym sluby,rozwody... Lubicie biegac? Chodzicie na koncerty? Macie czasem ochote upic sie na dola? Posiedziec na plazy,gapiac sie bezsensownie w niebo? Ze mna jest ten problem,ze nie rozmawiam o malowaniu panzokci i nowych kremach przeciwzmarszczkowych. Monia 26 lat Kujawsko-Pomorskie

hej mags. ;) ja 2 lata temu przeprowadzilam sie do holandii, generalnie jestem szczesliwa z moim kochajacym chclopakiem ,jednakze brak kogos z kim mozna tak oprostu po babsku pogadac. generalnie nie znam nikogo poza sasiadka ktora mieszka z nami i kilkoma chloapakami w domu ale sa beznadziejni. tak sie zastanawiam ze jednak roznice kulturowe i spoleczne sa przykre i da sie je odczuc bardzo dotkliwie szczegolnie kiedy jest sie niesmialym. masakra poprostu, jeszcze wszyscy cie oceniaja ooo polak,polka, ehh...gdyby nie moj chlopak to ni wiem czy bym miala sile na to wszystko, ale coraz czesciej zaczyna mi brakowac kolezanek. w polcse tez nigdy nie mialam ich duzo ale chcociaz bylo sie do kogo odezwac a tu ...jeszcze do tego niesmialosc .beznadziejny przypadek...na razie ludze sie , ze jesli podszkole sobie lepiej jezyk i pojde do normalnej pracy bedzie lepiej ale zobaczymy, tutaj i tak wszyscy maja takie charaktery ze wszystkich lubia oceniac i sa bardzo nieszczerzy, a najgorsze to otworzyc sie przed kims kto potem cie wysmiej do drugiej osoby za plecami

Mam dzisiaj doła.....Pogoda taka,że nie wiadomo czy płakać czy się śmiać...eh człowiekowi to nigdy nie dogodzi jak leje to źle jak duchota to też źle.Ogólnie rzecz biorąc ja chcę na urlop buuu:) Jak tam u was moje drogie panie???Przyjaźnie kwitną?

Mi było dobrze miałam faceta i czułam się super, czasem wpadłam do siostry bylo ok. Uwielbiałam spedzac czas z chlopakiem, nawet jak nie mial czasu to czekałam na niego w domu. nie zalezlo mi na kolezankach bo jak wiekszosc z nas sie na nich przejechala juz nie mowiac o tym ze byly na mnie wsciekle ze mam czas dla faceta a dla nich nie...tylko po 5 latach moj zwiazek sie skonczyl a przynajmiej na to wyglada i zostalam sama. A gdybym miala kolezanke bylo by latwiej pogadac pozbierac sie i moze kogos nowego a tak? siedze cale dnie womu.

nie weim czy dostrzeglyscie DROGIE PANIE , ze faceci zawsze maja do kogo wyjsc? moga do nikogo nie wychodzic przez rok ale potem zawsze pojdzie do jakiegos baru i zawsze kogos spotka "o ile Cie nie widzialem " itd im wypada isc na piwko a kobieta? sama prz barze?kobieta albo ma kolezanki albo nie. u kobiet cala ta przyjazn, znajomosc calkiem inaczej wyglada

Witam:) Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Eh nie ma z kim pogadać..witaj pustko... Kobietki nie zawsze sobie powiedzą prawdę w oczy w przeciwieństwie do facetów oni walą prosto z mostu.Zazdroszczą sobie facetów i sukcesów no chyba,że ktoś ma szczęście i ma kumpelę z prawdziwego zdarzenia.Trudno o taką.Uff,ale się rozpisałam....normalnie szok. Nie mogę spać bo się sąsiedzi tłuką więc plotę trzy po trzy.Może ktoś się odezwie???

awiomarinka-- mam tak samo, tylko ja po 4 latach :) cale szczescie, ze mam starszego brata zawsze moge do niego wyjsc pogadac z bratowa, ale na tym sie konczy :( jest mi przykro bo to naprawde jest psychiczna tortura :( nawet mama sie na mnie boczy. mam 24 lata.

również nie mam koleżanek, że tak powiem wszyscy sie na mnie uwzięli..

o moniaa ,ja tez z kuj-pom:)kiedy wracasz

ej no ja tez kuj pom jestem :) 24 lata

i tez rozstalam sie po 4 i pol roku z facetem i teraz w domu siedze :( i wariuje!! nie mam zadnych blizszych kolezanek, same znajome, albo kontakty poprstu sie urwaly :( czy tak bedzie juz zawsze ?????

Nie mam dziecka ani meża tylko chłopaka ktory jest ciagle zajety i sie prosic musze zeby sie z nim widziec , kolezanka jedna ale na nia tez liczyc nie mozna wiedz ogolnie jestem sama jak palec siedze ciagle w domu nawet nie mam do kogo sie odezwac , bo z mama nie mam dobrych kontaktow .Dodam ze mam 18 lat gdzie mowia ze to najlepszy wiek ...

ja chyba zaraz pojde gdzies z psem go wymęcze bo nudzi mi sie :P:P:P ja czytam kasiazke swietna (DumaKey) wlasnie tak zabijam nude. ja tez nie mam dzieci ani meza i na dodatek jestem z facetem w separacji bo mnie wkurza juz on :P glupio tak nie miac do kogo sie odezwac, poplotkowac :(

3 razy "ja" :P:P sorki za ta "niestylistyke" :)

Ja też mam 27 lat, 10-cio miesięczną córeczkę i brak koleżanki/koleżanek w mojej miejscowości. Mąż wychodzi do pracy a ja zostaje z małą i nawet nie ma do kogo sensownioe się odezwać. Mam kuzynke , która ma rocznego synka i wiem, że też siedzi sama w domu i zawsze miałyśmy dobry kontakt, ale spotkać się ze mną na spacer czy kawe jakoś jej zawsze się nie zgrywa.Więc postanowiłam sie nie narzucać. Z nudów i smutku to nawet czasem rycze. Fajnie, że znalazłam to forum.:) pozdrawiam

ale dzis piekna pogoda a nie mam z kim wyjsc :(

Ja też..kumpele mnie olewają a mąż zajęty....!

zacznę wyć do księżyca....

jest jakas normalna dziewczyna z warmi i mazur? bo tez brakuje mi kolezanki

Dziś udało mi się wyskoczyc do siostry, jakimś cudem miała wolny czas :) Przynajmiej z nia trochę pogadałam. No a teraz juz jest mżuś w domu. Miłego wieczorku kobietki

szczesciara ;)

Albo i nie szczęściara Mążjakoś wczoraj mało rozmowny, nawet sie o to pokłóciliśmy. A dziś znów cały dzień sama :/

ja mam tylko jedna kolezanke ktora ma meza juz i dziecko w drodze. juz nie bedzie miala czasu na spotkania i pogaduchy. niedawno rozstalam sie z chlopakiem. zostalam sama jak palec. telefon lezy bezuzyteczny. nikt nie dzwoni nie pisze a i ja nie mam do kogo pisac. na gg tak samo siedze dostepna ale tez nikt nie pisze ;( mam przez to strasznego dola juz wpadlam w depresje ;(

Dziewczyny, ja wam proponuję żebyście jakoś zgadały się na kafeterii, na pewno znajdą się samotne osoby z tych samych miast. W ten sposób można zawrzeć fajną znajomość. :) Nie wiem, może już gdzieś padła taka propozycja. Co o tym sądzicie?

do Mam to samo tyle ze... tez mi brakuje znajomych, a skad jestes ???? Jmm 19 lat jakby ktos chcial pogadac zapoznac sie piszcie moj nr gg 21703109

a moje gg: 7559041, kuj- pom. jakby co, to pisac :):)

qlk - to bardzo sie dziwie bo ja mieszkajac w holandii nie doswiadczylam takich przykrosci o jakich piszesz wrecz odwrotnie wracajac tu do Polski i do zycia w polsce nie moglam sie pogodzic jacy ludzie sa tu nietolerancyjni chamscy i fałszywi ile w nich zawisci tam jest odwrotnie....

ide dzis na grzyby :P

Zgadzam się z tym,że kobiety maja problemy z przyjaźnią.Mój facet jakoś zawsze ma z kim na piwo iśc.A ja ?? Witam w klubie dziewczyny.Żadnych koleżanek,znajomych,a o przyjaciółce to nawet nie wspomne.Masakra. Dziecko w domu,on do pracy a ja nie mam nawet z kim pogadać.Mail pusty,na gg cisza,telefon nie dzwoni.Mam tak juz tyle lat,że przyzwyczaiłam sie. Co się dzieje na tym świecie,że wszyscy sa tak zamknięci w sobie?? Miałam znajomych pare,ale wszyscy tylko czegoś oczekiwali a nic nie dawali w zamian.A przyjaźń na tym nie polega,no nie???

LILIE W WAZNONIE : mialam dokladnie tak samo jak bylam ze swoim, tylko tyle, ze ja nie mam dziecka; teraz zerwalam z nim- on oczywiscie ma kumpli, a ja siedze k****wa sama i sie sama na siebie zloszcze jak h***ra! poniewaz nie mam pracy, nigdzie mnie nie chca :( niedawno probowalam odnowic kontakt z moimi starymi "przyjaciolkami", ktore poznalam w 1 klasie podstawowki- umowilam sie z nimi itd i jak juz dowiedzialy sie co chcialy to juz np. na gg nie maja czasu, albo nie odpisuja, pewnie o nastepnym spotkaniu juz nie mam co marzyc, ale dlaczego tak robia to nie wiem, przeciez same maja za soba kilkuletnie zwiazki, jedna ma dzieci, a mimo to OLAŁY MMNIE :( jest mi przykro, bo tak jakos glupio sie zachowuja ja bym tak nie zroila tylko bym sie cieszyla ze ktos tam sie odzywa do mnie. w poniedz ide po raz 4 szukac pracy.... :( ...... a grzybow uzbieralam az piec i je wyrzucilam, zostawilam jednego a potem sie okazalo ze to byly jakies rzadkie dobre kowale :D:D:D no niestety...:):):)