Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilm

Czy tylko ja nie mam koleżanek?

Polecane posty

Gość qsASA
no wlasnie, mam to samo. podaj gg to moze pogadamy, tez bym z checia do kogos mordke otworzyla...:) ile masz lat?? ja mam dwojke dzieci i tez wiecznie sama z nimi w domu, zadnych znajomych, tylko dawni fikcyjni juz na NK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilm
podałam wcześniej maila,gg niestety nie mam,ale poprosze mężusia to może mi ściągnie.dam znać,może na maila.albo sama spróbuję ,bo on teraz ogląda madagaskar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qsASA
wyslalam ci maila jak cos to pisz, bede szczesliwa ;) bedziesz miala czas i ochote to pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwiczka
a ja jestem zupelnie sama, nie ma kolezanek ani meza, ni chopaka, siedze sama w domu caly czas, bez pracy mysle o samobojstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilm
hmm..smutne.to z czego się utrzymujesz? ja zaczynam mieć naprawdę doła,bo najnormalniej w świecie chciałabym w końcu z kimś pogadać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qsASA
no wlasnie, ani z nikim pogadac ani z nikim gdzies wyjsc... Kocham meza ale ilez mozna przebywac tylko i wylacznie z rodzina, a jak nie maz to tesciowie czy rodzice. To caly moj krag "znajomych" ale kawy to juz nie ma z kim wypic i zwyzajnie poplotkowac... echhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwiczka
moze gdybym miala meza czy chllopaka znalazly by sie kawki i wspolne imprezki. Nie mam gdzie go jednak poznac bo siedze w domu caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukasz77
Jestem zbulwersowany tym, co wyczytałem. Jesteście Panie wszystkie doskonałymi kandydatkami na nowe pokolenie moherowych beretów. Samotne, siedzące w domu, użalające się nad sobą - tak jak moja śp babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwiczka
lukasz to poprostu zycie , jestem brzydka wiec nie pokazuje swojej zakazanej gemby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 2 blizsze kolezanki, ale nie przyjaciółki i mnóstwo znajomych ze szkoly. Ale nie zależy mi na zadnej przyjaxni z dziewczynami, już kilka razy się przejechalam na toksycznych znajomych, to ja w tych "przyjaźniach" zawsze dawalam, spalałam się jak głupia, a gdy to ja czegoś potrzebowałam- to zonk!! I mówię- nigdy więcej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilm
No i ja kiedyś miałam duze grono znajomych,nawet kilka przyjaciółek,ale albo jedne powyjeżdżały,albo tak jakoś samo wyszło,że nie utrzymujemy już kontaktu i wsio.a jeśli chodzi o dziewczyny ze szkoły,to Ograniczamy sie jedynie do powiedzenia sobie:,,czesc.Nic więcej. Naprawdę,byłabym happy,gdybym znalazła sonbie choć jedną kolezankę na pogaduchy. A co do męza,to mój akurat jest strasznie małomówny.Natomiast z rocznym dzieckiem niezawiele porozmawiam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicejka
Kilm- zupełnie jak bym czytała o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mam kolezanek,ale tyyyyle razy sie na nich zawiodlam,ze nawet za nimi nie tesknie..czlowiek sie pokloci czasem z mezem,wyzali sie a za chwile cala historia wraca do mnie z piatych ust:(.nie wierze w przyjaciolki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicejka
ja jestem z Katowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamutekk
Cześć dziewczyny. Mogę też dołączyć??? Mnie również brakuje przyjaciółki, aby czasem poplotkować przy kawie i ciasteczku. Niedługo kończe studia i wychodze za mąż, więc boje się ze wtedy to już zupełnie będę samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamutekk
hej! Gdzie są wszyscy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000000000000000000
ja (jeszcze) mam 3 fajne koleżanki, tóre bardzo lubię , wtym jedn ą przyjaciółkę:) reszta znajomych też lubię i też można poplotkować, ale te trzy to moje najlepze kumpele. Napisałam jeszcze, bo teraz ide do liceum innego niż te moje koleżanki, oczywiście po lekcjach bedziemy sie co jakiś czas spotrykać ale na przerwach w szkole nie bedziemy juz mogły poplotkować o nowych butach koleżanki itp... w nowej skzole boje sie ze wogóle nie bede miała znajomych bo jesstem raczej nieśmiała i nie bede miała nawet z kim na przerwie pogadać... z nimi sie znałąm od podstawówki a nowa szkola to nowy świat, nowi ludzie... nie wiem czy sobie jakośdam radę, bo w gronie przyjaciół czuję się bardzo pewnie i swobodnie, ale rozmawiając z nowymi ludźmi, szczególnie chłopakami czuję., że powiem coś nie tak, będą mnie obgadywać, dokuczać itp itd... bo tak to zwykle jest z wrażliwymi ludźmi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam że lepiej nie mieć
żadnej koleżanki niż mieć taką która okaże sie fałszywą bestią tak jak w moim wypadku."przyjaźniłyśmy "się ponad 10 lat a ona mnie wystawiła,teraz dochodzę do wniosku że nigdy nie byłam mi bliska,ani nie czułam że jest ze mną szczera....Ulżyło mi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonawwww
qsASA w jakim wieku masz dzieci ???ja tez mam dwójke męza ..no własnie kiedys wystarczył czas poświęcany męzowi potem dzieciom a nim sie człowiek obróć brak tak zwanej bratniej duszy...skad ja to znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilm
no hej dziewczyny?odezwijcie się jeszcze,bo ten wątek musi ożyć!!!Napiszcie co u was?U mnie nic sie nie zmieniło.Cały czas to samo:dom,dzieci,mąż,dom,dzieci,mąż.Ta samotność mnie naprawdę męczy.No i boli,cholernie boli.ECH:(czasem mam dość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam że lepiej nie mieć - popieram w 100%.Też miałam taką sytuację i wiem,że już nigdy nie zaufam żadnej kobiecie.Teraz mam przyjaciela-faceta, oprócz narzeczonego i jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilm
Ale sa osoby ,które wierzą jeszcze w przyjazń i czują sie samotne,bo mąż w pracy i dzioba nie ma do kogo otworzyć(no,prócz dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilm
mam nadz ze pózniej się odezwiecie,widzę ,ze powstał podobny topik-fajnie.Jakby ktoś chciał pogadać,poznać sie-zapraszam też tu.Jestem z Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Priya
Też niestety jestem w tej sytuacji..:( Mam tylko mojego Miśka zero koleżanek... tylko te z pracy.. a łączenie pracy z życiem prywatnym nie zawsze wychodzi na dobre.. :( ... jak mój jest w pracy to już nie mam się do nikogo odezwać, a maleństwo w drodze ( choć dopiero początek)... Dołujące to że się nie ma żadnych koleżanek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika83
Witam was :) Też nie mam takich prawdziwych koleżanek od serducha.. Mam co prawda jedną dobrą kolezanke ktora moge nazwac przyjaciolka bo znamy sie niemalze od dziecka.. czasem wpadnie na pogaduchy zaprosi do siebie albo mnie wyciagnie do kina chociaz u niej to rzadkosc bo w zasadzie nigdy nie ma czasu przez 'napiety terminarz'.. dlatego wiekszosc czasu przybywam z moim facetem (chce tu zaznaczyc ze nie mam meza ani dzieci).. Dorabiam jako opiekunka do dziecka bo nie mam stalej pracy z powodu tego ze musze sie dodatkowo opiekowac moją chora babcia z ktora mieszkam..nie ukrywam ze nie mam lekko ale jeszcze w miare daje rade.. Jak juz sama na spacery nie wychodze bo samej sie nie chce- chociaz wiadomo ze razniej jest wyjsc z kolezanka na przyslowiowe piwko :) albo gdziekolwiek byle wyrwac sie z tych czterech scian i pooddychac swiezym powietrzem albo jodem (jestem z gdańska wiec bliziutko mam do morza) a z moim rzadko gdzies wychodze bo pracuje nieraz do pozna dlatego jestem zmuszona siedziec w domku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estranged
Tez do Was dolaczam. Nie mam zadnych znajomych ani tym bardziej przyjaciol. Mam niby chlopaka ale czuje ostatnio coraz czesciej ze przeze mnie on sam oddala sie od swoich znajomych. Smutno mi jak wieczorami siedze przed kompem a komorka lezy prawie nieuzywana bo nikt do mnie nie pisze ani tym bardziej nie dzwoni, tak sami z gg. Wydaje mi sie zawsze ze ja jedna taka sierota jestesm, jak ide ulicami to wszedzie widze rozesmiane twarze, a gdzie ci samotni co szukaja znajomych? Z tego co tu widze na forum to troche nas jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×