jakie najgorsze objawy towarzyszyly wam przy zerwaniu?

alucard2324 wiem jak ci ciezko ja mam to samo wyjechalam tam dla niegobo o to prosil a sam przyjechala z jakas....juz nie bede pisac kim czulam sie jak debilka nadal sie tak czuje sylwester spedza sama w domu wszyscy gdzies pojda a ja chyba pojde ...spac:(

tylko czasem jest tak cholernie cieżko... kupuje wtedy krate browaru i zalewam sie

dziewczyny......juz rok jestem sam teraz na sile prafnalbym jks poznac.....niepotraie sam zyc.....nie daje rady..i chovbym byl miliarderem zycie bez milosci nie jest warte nic..gdyby ktos mnie dzis napadl i zabil albo tak mnie jaos smiertelnie zranil..podziekowal bym mu a osobie ktora wzywala by karetke przystawilbym pistolet do glowy by mnie nie ratowala ..tak mi zle:(

gdyby ktos mnie dzis napadl i zabil albo tak mnie jaos smiertelnie zranil..podziekowal bym mu a osobie ktora wzywala by karetke przystawilbym pistolet do glowy by mnie nie ratowala ..tak mi zle mam tak samo:( nie wiem jaki jest w tym sens boje sie ze bede juz sama..do konca ze nic sie nie zmieni:( ze nigdy nikogo juz tak nie pokocham:(

Najgorsze jest to ze nie dodajac sobi aprawde jestem przystojny facet..niejedna mi to powiedziala i wiele by dala by ze mna byc..ale stalem sie inny.....unikam.....boje sie.....stracilem pewnosc soebie i chyba juz do konca dni zostane jakims kawalerem a nawet piwa nie pije..pytam sie za co..ja musz i wy to przezywac.....kara za grzechy??czy nic nie dzieje sie bez przyczyny?ten u gory tylko wie

wiecie... to nie jest takie proste. Kazdego dnia moze zajść jakaś zmiana...

Inna bajk.nie jestesmy sami takich ja nas sa niestety 100ko a nwet tysoace na swiecie:(

watpie :( w ta zmiane bo ja juz w nic nie wierze nic mi sienie chce i jutro mam zjazd musze jechac na uczelnie a tak mi sie nie chce:( chyba z rozpacz zaczne calowac sie w nocy z poduszka:(:D

wiem ze wątpisz. Ja tez czasem wątpie...

ale ja nie chce juz byc sama... Boze jak mnie to dobija jak mi z tym zle a z drugiej strony boje siei unikam:( przykre...

ehhh..kiepsko sie porobilo co nie???Dlaczeho tye nas jest a nie ozemy sie poznac tylko kobiety poznaja frajerow a mezczysni jakies klamliwe..ehhh....czy ktos zna na to odp.?

i ciagle nachodza mnie mysli co ona takiego ma czego ja nie mam w czym ona jest lepsza zreszta cala jestem wypelniona nienawiscia do wszystkich do siebie do niego do jego dziewczyny do wszsyskich ludzi wokolo a jak widze jak ktos jest szczesliwy i mu sie uklada to zabilabym serio nie wiem co sie ze man dzieje:(

mdlosci..goraczka...brak checi zycia,brak perspektyw na przyszlosc,utraa pewnosci siebie....niedowierzanie....depresja..za co?Czas goi rany-?czas tylko przyzwyczaja nas do bolo wiem to bo minal juz rok..wspolczuje inna bajka

ja nie...

leki zastzryki co kurwa jeszcze? moze zaczne cpac z bolu i wyc do ksiezyca

Inn bajka......rozumiem Cie w 100procentach.....a nwet w tys.niedlugo syelwester i nowy rok..nievh zgadne..w swieta gzdzue wszyscy beda sie cieszyc zeyciem..my bedziemy plakac modlic sie do boga o milosc....takie nasze male zyczenie wspominac dobre czaasy i jeszcze bardziej plakac.....i plakac ze ten wyjatkowy dzien jakim jest wigilia nie mozemy go docenic a sylwester?-wyjebanepo calosci!!:(

czas... tylko czas

hmmm mi po rozstaniu stanal penis, bo pomyslalem o nowej dziewczynie

a wiesz ze ja mam tak samo? nuby przystojny niby ok a dupa...

ok ja myakm chyba zaraz z tego forum..povzytam jakies inne [rzykre tematy bym wiedza, ze nie mam najgorzej....ehh.....chcialbym poznc kiedys naprawde taka dziewczyne ja ty....ktora na przyszlosc wie czego chce i nie skopie..doceni....nie bedzie woejn o pierdoly.....ale to nie mozliwe i to nie jeszcze b..doluje.....ehhh

a sylwester?-wyj**anepo calosci!! noo tak bardzo chcialabym pojsc na jakas impreze pobawic sie potanczyc...wszyscy gdzies pojde a ja gdzie z kim? sama:( chyba przespie wezme leki upije sie pojde spac czas? od marca minelo 10 mc to sporo 10 mc totalnego bezsensu nic sie nie dzialo moglabym opisac w 1 zdaniu ten czas ile tak jeszcze to potrwa? ..a czas leci..do przodu:(

czasem to trwa latami

Nie zawsze "czas" pomaga bo nieraz kocha sie tak naprawde tylko raz.....

a u mnie akurat tak sie stalo ze jak moj chlopak zajal sie praca i przesyawal sie mna interesowac to ja akurat poznalam wtedy kogos, kto mi poswiecal caly czas, kazda wolna chwile... mimo ze tez pracowal. tamten niech teraz zaluje :P KLIN KLINEM!!!! K L I N K L I N E M ! ! ! ! !

ale to nie mozliwe i to nie jeszcze b..doluje..... niemozliwe to otworzyc parasol w dupie:P macie dola bo wciaz kopiecie zmykam ps. nie buduj calego swego swiata na facecie /kobiecie to sie nigdy nie zawali

Jest różnica między kochaniem kogoś za zakochaniem się. Przy tym drugim skutkiem rozstania jest zmniejszenie poczucia własnej wartości, bo "tamten MNIE rzucił", a przecie "ja zakochałam się" we własnym. Ja, Ja, Ja.

latami? chyba tyle nie wytrzymam juz jetsem na skraju wytrzymalosci

Tańcze i śpiewam do dziś dnia... 007tytus

człowiek moze duzo wytrzymac

moje poczucie wlasnej wartosci nie jest zmniejszone gorzej ono jest ponizej zero:(