sama przy i po porodzie

dziewczyny, powiedzcie czy ciezko mi bedzie samej przy porodzie i po powrocie ze szpitala bo jestem za granica, ojca dziecka nie bedzie, rodzinka daleko i jestem tu sama. Czy to jest w ogole wszystko do ogarniecia?

przy porodzie lepiej chyba miec kogos przy sobie - pisze chyba, bo ja mialam cc. z dzieckiem w domu sama dasz rade. ja swoja corcie tez praktycznie wychowuje sama. maz pracuje, a nikt inny mi nie pomaga. gdy on wraca z pracy to sie kladzie i jedyne co robi to bierze ja ze soba do lozka i usypia, bo na zabawy nie ma sily.

Ja miałam cc,ale na pewno raźniej jest rodzić z kimś bliskim :) Ja długo dochodziłam do siebie,cięzko było mi samej zajmować się dzieckiem przez pierwsze dni(tu radze mieć kogoś) .Tym bardziej że miałam komplikacje po cc.

boje sie wlasnie porodu i tych pierwszych dni po kiedy pewno jeszcze bede obolala a tu trzeba bedzie zajac sie dzieckiem. Ale tak sie ulozylo ze bede sama i bede musiala sobie jakos poradzic.

no czasem tak bywa. przy porodzie wbrew pozorom wiele kobiet jest samych... a wiadomo że to ból i strach... ale jest personel medyczny (jeśli to Cię pocieszy)

Nie martw sie. Dasz rade wiele kobiet sobie poradzilo. Musisz sie przestac stresowac. Jesli wszystko zaplanujesz pojdzie nienajgorzej. Przed wypadem miej w domciu wszystko co ci moze byc potrzebne nie bedziesz musiala wychodzic z domu. Pogadaj ze znajomymi sasiadami i wez od nich numer tel na wszelki wypadek. Ludzie sa sklonni do pomocy , ale na wszelki wypadek zapewnij sobie kilka osob. Pamietaj miej pozytywne nastawienie bo depresja poporodowa jest bardzo niebezpieczna i nie dopusc jej do siebie. Gdzie ty mieszkasz jesli mozna wiedziec.

przy porodzie. Maz dlugo mnie molestowal... Na szczescie to ja rodzilam i ja mialam glos decydujacy ;) Wiec tym bardziej Ty dasz rade z koniecznosci ;) Bedzie dobrze Gorzej wlasnie w domu samej ;)

Witaj, ja kiedyś myślałam że nie chce nikogo z rodziny przy porodzie, ale odkąd jestem w ciąży 18 tydzień to aż boję się nawet myśleć że miałaby być tam sama bez męża(on strasznie chce być ze mną)a po porodzie (mieszkam w Lodynie) poprosiłam mamę żeby mi pomogła i przyjedzie... Wiem, że wiele kobiet po porodzie jakoś daje radę gdy mąż jest w pracy ale mimo to ja wolę mieć kogoś z kim mogę pogadać i wiem że mogę na nią liczyć. Także mimo wszystko życzę ci powodzenia i na pewno Ci się uda to wytrzymać!!!