Sponsorowany układ - czy wejść w to?

On 45 lat, wysportowany, przystojny, inteligentny, subtelny. Zonaty. Ja 22 lata, studiuję. Samotna. Podobam mu się. Zaproponował uklad... Chce też co jakiś czas coś mi kupić, albo dać trochę $.

Układ klient kurwa

czyli zastanawiasz sie, czy zostac dziwką. Sama sobie odpowiedz, czy chcesz.

ja siebie nie szanujesz, to jak najbardziej...

Dziwka daje dupy na około. Ja chcę przyjacielskiego układu. Nowych doswiadczen, przygody...

Jeśli ty tego chcesz, on też , to nie widzę przeszkód.

może teraz wydaje Ci się,że to może byc przyjacielski uklad. To złudzenie. Przyjazn, bliskość powstaje naturalnie, nie za pieniadze. Załużmy,ze jednak uda Wam się zbliżyc, zaczniesz cos czuc, bedziesz chciala wiecej,bo tak to działa, a on Ci nie bedzie mogl tego dac- ma rodzine,ktorej nie zapewne nie zostawi dla Cebie

przyjacielski układ?zartujesz chyba....za prezenty i kase?? zrob,jak uwazasz,ale badz szczera ze soba,i nazwij rzecz po imieniu-to sponsoring,czyli ukryta forma kurestwa i tyle

:(

mam corke w twoim wieku,dlatego powiedziałam,co powiedziałąm...jestes b. młoda,jak nie chcesz stracic szacunku do siebie nie rob tego facet bedzie cie traktował jak worek na sperme,a ty sie bedziesz czuła coraz gorzej sama ze soba...wierz mi

nikt inny mnie nie chce, on jeden doceni.. jestem moze wybredna, ale rowienicy sa dla mnie nudni, dziecinni, prymitywni... za młodzi. mnie brak faceta, ojca

jesteś jeszcze młodą osobą, zapewne trochę naiwną i ufną. No i jak sugeruje nick samotną. Układ z dużo starszym, żonatym facetem nie ukoi Twojej samotności. To będa tylko pozory. Jemu zapewne ten układ baaaaardzo pasuje, młoda, atrakcyjna dziewczyna, ktora urozmaici jego zycie i nic więcej. Zastanów się zanim podejmiesz decyzję. Później możesz naprawdę żałować. Wiadomo,że taki układ kiedyś się skończy. Ty zapewne poznasz kogoś i co mu powiesz- sprzedawałam się za pieniądze i prezenty.

Cytat 1 Ja 22 lata, studiuję. Samotna. Podobam mu się. Zaproponował uklad... Chce też co jakiś czas coś mi kupić, albo dać trochę $. Cytat 2: nikt inny mnie nie chce, on jeden doceni.. jestem moze wybredna, ale rowienicy sa dla mnie nudni, dziecinni, prymitywni... za młodzi. mnie brak faceta, ojca Najpierw gadka o układzie czyli tak jak już powiedziano wcześniej o koorestwie.Potem zmiana-potrzeba ojca,faceta-to się wtedy nie mówi o pieniądzach układach.Jedno to co innego i drugie to co innego.Jak mu będzie zależało i miałby klasę to i tak o Ciebie by zadbał.Jak jest od początku gadka o kasie to traktuje Cię jak dziwkę i ty do tego dopuszczasz.olllllllaaaaaaaa ma rację-jeżeli oczekujesz czegoś więcej niz układu zrobisz sobie sama krzywdę.Zadurzysz się a on kiedyś i tak wróci do żonki.

a jakbym nie brala kasy ani nic? w sumie nie potrzebuje, wystarcza mi.. a zawsze byloby to cos.. jakas relacja, ktos by mnie chcial..

Musisz sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie,czy zależy Ci na nim,czy na jego kasie.I na czym zależy jemu.To też ważne.

potrzebujesz miłości, bliskości, nie sądzę że on Ci to da

w Japonii raczej nie byloby problemu...... z drugiej strony nie widze co jest w tym zlego????? dziewczyny sie oddaja za darmo i co z tego maja??? a czy kobieta w stalym zwiazku nie robi tego za prezenty???? nowe buty,torebka,zestaw wypoczynkowy,dywan...itd itp....

Ty Kochliwy43 jestes "po tej drugiej stronie " ;)

ja nie jestem po rzadnej stronie..... uwazam ze kazdy moze sobie poscielic....i tak bedzie spal... jak sie sparzysz...to wyciagniesz wnioski z tego i to sie nazywa doswiadczenie zyciowe :)

Wiesz Samotna87, skoro tu jesteś, szukasz pomocy,wskazówki,podpowiedzi jak postąpić. To dobrze. Są tu osoby starsze,bardziej doświadczone i znające życie. Postąpisz jak uznasz za słuszne. A ja życzę Ci byś nie przekonała się, jakie konsekwencje niesie ze sobą układ, w który chcesz się wplątać. Takie doświadczenie nie jest Ci potrzebne, przyniesie ból, utratę szacunku do samej siebie i zwątpienie w prawdziwe uczucia.

Forum też jest po to aby się uczyć na cudzych błędach.Albo chociaż poznać ryzyko.Po to ludzie właśnie rozmawiają lub piszą z sobą.

ale moze tez byc inaczej.......dostaniesz duzo prezentow,moze nawet samochod albo mieszkanie i po roku czasu sama go zostawisz:) a moze przy jego boku poznasz naprawde fajnych facetow i za ktoregos z nich wyjdziesz za maz.....kto to wie????

Kochliwy43- a gdzie szacunek do samej siebie??

ale kurestwo ja pierdole, jestes najgorszym typem czlowieka .. mloda, ma mozliwosci zarabiania, - godnego- na zycie, nie umiera z glodu..ale nie ta mysli czy nie rozlozyc nog przez zonatym gdyby rodzice wiedzili kogo splodzili, zaloze sie ze zalowaliby ze przyszlas na swiat

a moze juz zalują, że przyszlam na swiat ?:(

ja bym weszla

mysza....a ja myslalem ze morderca to najgorszy typ czlowieka.... na innym poscie piszecie jak to jest wspaniale miec mlodszego kochanka,a tutaj co>>>>???? hipokryzja???? szacunek dla siebie samej????? w dzisiejszych czasach liczy sie sukces za wszelka cene... nawet po trupach a do celu:)

wg mnie to jest po prostu jeden ze sposobów na określenie najstarszego zawodu świata brak szacunku dla siebie, brak szacunku dla własnego ciała jeżeli jest jak mówisz, że głodem nie przymierasz (choć nawet jakbyś przymierała to nie jest to wyjście) to tego nie rób pomyśl, że możesz w końcu kogoś poznać, tego bardziej włąściwego i co wtedy? jak będziesz się czuła, będziesz mu chciałą dać coś specjalnego od siebie a to już wszystko wykupi ktoś inny zresztą, zrobisz jak będziesz chciała, to jest Twoje życie, i Ty z tym będziesz potem żyła, facio po prostu chce sobie pociupciać, a Ty jesteś na tyle widzę podatna, że chyba wiedział co i jak powiedzieć

Kochliwy43- "piszecie"-uogólnienie,ja nigdzie nie pisałam o mlodszym kochanku :) a ten sukces za wszelką cenę uznam - podyskutowałabym

tzn co wykupi inny????bo nie kumam....zostanie jej polowa tylko?? a jak laska daje swojemu chlopakowi a potem ma jeszcze 5 innych i potem wychodzi za maz to jej cos ubylo????? wezcie sie zastanowcie..... i czy nie przyjmuja prezentow od swoich "facetow"????