CHCIAŁABYM WCZEŚNIEJ URODZIC...

witajcie , czy któraś z was przyspieszala sobie poród? od kiedy dzidzius jest juz bezpieczny bo ja słyszałam ze juz od 37 tygodnia...ja zaczynam ten własnie tydzien jutro wiec moze zaczęłabym juz cos robic w tym kierunku , bardzo chciałabym zeby mały urodził sie w grudniu nie styczniu , czy któras tak miala?

a czemu w grudniu a nie w styczniu? będzie poszkodowany bo będzie chodził do szkoły z dziećmi starszymi o rok (ze stycznia).

e tam ,ale rocznikowo bedzie starszy i pojdzie szybciej do przedszkola:) wogole chcialabym miec go juz przy sobie , a jesli juz bezpiecznie moze wyjsc to czemu nie spróbowac..:)

no co ty! ja myślałam że doczekam do stycznia ale mój organizm się zbuntował (wysokie ciśnienie) i musieli mi wywolywac poród. Dziecko jak będzie znało swój czas to będzie chciało wyjść. Ja bym za dużo nie kombinowała. A jeśli wywołasz małego i np będzie miał jakieś problemy to jak się będziesz czuć? bo ja bym sobie wyrzucała że nie poczekałam. Daj se luz! Pojedz sobie dobrze w święta bo potem to koniec lekkomyslnego obżarstwa. A dziecku jest dobrze jak jest. Korzystaj że jeszcze siedzi sobie w brzuchu :-)

dla takiego maleństwa każdy dzień spędzony w brzuchu u mamy jest ważny!!! a ciąża trwa 40 tygodni!! chyba nie chcesz żeby wcześniejszy poród przyczynił sie do powikłań jak niewydolność oddechowa, a wszystko tylko dlatego żeby urodził się w grudniu a nie styczniu??!!

ja tez ma rodzic pod koniec grudnia i co z tego ze bedzie młodsze najwazniejsze zeby było zdrowiutkie szybciej szkołę kończy ja czekam i czekam i narazie nic!

eh kobity, kobity! tak jak pisze poprzedniczka każdy dzień jest na wagę złota więc czekajcie cierpliwie a jak się zacznie... to będziecie chciały żeby to jeszcze nie teraz :-)

Zdaj się na naturę i swoje ciało. Może się zacząć w każdej chwili i bez chorych sztuczek :)