czy ktos z was uwaza sie za nieudacznika? jesli tak to

dlaczego? jesli nie, to dlaczego nie?

ja się uważam, bo przez dwadzieścia lat życia nic mi się jeszcze nie udało.

Ja sie nie uwazam za nieudacznika, bo... lubie siebie, swoje zycie, swoje towarzystwo. No, chociaz poza weekendami jest nudno jak cholera:P Nie zaluje niczego, co w zyciu zrobilam, chociaz tyle glupot mi do glowy wpada!!

ja jestem mega nieudacznikiem. Powodów, dla których tak uważam jest wiele, ale aż wstyd pisać.

ja tez jeszcze nic nie osiągnęłam

Ja tak samo. Nic nie osiągnelam i nic już ...

ja tez, mam juz 20pare lat a jak narazie zadnego osiągniecia

ja

Nie jestem nieudacznikiem ponieważ fajna ze mnie osoba, kochana, lubiana, rozchwytywana, za to jaka jest, mysle ze to wielki sukces, byc kochanym, miec przyjaciol i duzo radosci w zyciu

Zgadzam się, to sukces, być lubianym i lubić innych. Pozdrawiam, nieudacznik

jestem nikim

:-(

przesiadują (prawie) sami nieudacznicy

A mnie nikt nie lubi, jestem brzydka, nic nie osiągnęłam i nie osiągnę w życiu, zostanę starą, samotną, zgorzkniałą panną przesiadującą na kafe :O

?

Jeszcze kilka miesiecy temu uwazalam ze nie niestem nieudacznikiem gdyz : dobrze sie uczę spelniam sie w zyciu prywatnym robie to co lubię prawie wszytsko przychodzi mi z łatwoscia mam przyjacioł jestem lubiana ludzie mnie szanuja zawsze dostaje tego czego chce Na dzien dzisiejszy spadla mi samoocena przez takiego jednego kretyna ale mam nadzieje ze niedlugo wszytsko wroci do normy :)

jestem zerem. nie mam przyjaciół, większość ludzi mnie nie lubi, bo z góry zakłada, że jestem beznadziejna i wiecznie niezadowolona, a nic nie poradzę, że mam taki wyraz twarzy, dotąd nie miałam faceta, niczego jeszcze nie osiągnęłam i już nie osiągnę, bo jestem za tępa. typowy kafeteryjny przegraniec, chyba pójdę skoczyć :(

Jestem nieudacznikiem w Polsce , ale za granica to juz inny poglad :P

Buuu

wpisuje się bo okazałam się totalną gapą i w porę nie wygoniłam jednego obleśnego capa