Dziewczyny nie zbrzydzajcie się na siłę w tym dniu!

a co macie przeciwko welonowi?? przecież welonu nie zakłada się dla upiekszenia siebie tylko to jest oznaka wejscia w dorosłe zycie:p "Welon to znak inicjacji i wejścia w dojrzałe życie. Od dawien dawna młoda dziewczyna w dniu ślubu po raz pierwszy zakładała strój dorosłej kobiety, którego nieodłączną częścią był welon. " a jak chodzi o bolerko... ja je prawdopodobnie będę miała, nie dlatego zeby się niewiadomo jak upiększac, ale dlatego ze ślub mam zaplanowany na 2 połowę września, moze być goraco a moze byc zimno. z resztą nakazuje to tez moje wychowanie, bo ja nie wejde do kościoła z odkrytymi ramionami plecami i biustem na wierzchu, nawet w dniu ślubu kiedy chciałabym wyglądać ślicznie pięknie i nie wiem jak jeszcze.

Znajoma, u której byłam ostatnio na weselu też nie wyglądała najpiękniej, pomijam suknię i fryzurę, ale makijaż był powalający - koleżanka jej zrobiła liliowe powieki pod same brwi... Do tego biżuteria - wielka pleciona srebrna bransoleta i takiż łańcuch na szyję. Wyjściowe to nie było, chyba tylko, żeby pokazać, że ma...

No bo to jak z wszystkim- welon może być i pięciowarstwowy, napuszony a'la indor, a może być ładny Tipsy- oblepione brokatem i długie zakrzywione szpony, grubosci centymetra, a delikatne, nie za długie pomalowane z sensem (stosownie do okolicznosci) Opalenizna- ala stary skwarek vel Jolcia Rutowicz które sie chyba tam zatrzaskuje na całe dnie, albo tylko przyciemniająca ramiona, by się nie zlać z suknią Bolerko- w kosciele jest jak najbardziej pożądane, kwestie estetyczne tu raczej trzeba odsunać na bok (chyba, ze suknia ma zabudowaną góre, wtedy co innego) Wszystko zależy jak sie to zastosuje. Tu chyba należny jest raczej umiar :) No ale do ksieżniczki ta cecha się nie odnosi :P