Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niekonwencjonalnie hmmm

Wesele W Czwartek??

Polecane posty

elllllllllllllllllllllllllla--------wyszło przypadkiem i wcale nie żałujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł z tą środą jest dużo lepszy, ale lepiej zrobić wesele w jakimś dziwnym :P :P :P dniu niz czekać na nie 3 lata! Powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda22, dlatego własnie my zdecydowalismy się szybciutko na srodę, bo wolne terminy na tej własnie sali ( nie było mowy, żeby wziąc inną) były dopierow listopadzie, a to odpada ( jesteśmy staroświeccy :) ), i na przyły 2010 rok w sierpniu. Nie chcieliśmy tyle czekać, więc wzięliśmy środę. Po nas chciało ten termin jeszcze kilka par i strasznie cieszylismy sie, że bylismy pierwsi. Po weselu długi weekend, a w poniedziałek podróz poslubna.... Swoją drogą juz się nie mogę doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my zdecydowaliśmy się na grudzień- ile mi to nerwów zaoszczędziło to szok :) I tak już bedziemy rok w narzeczeństwie :P P.S. Rodzinka była owszem, zdziwiona, pytała sie czemu nie zrobimy imprezy gdy jest cieplej to tłumaczyłam z uśmiechem- tak chcieliśmy :) Wszyscy zrozumieli, z zaproszonych 70 os nie będzie 3 (osoby starsze, niezmotoryzowane). Da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co złego w grudniu, jest litera "R" to najważniejsze ;) To kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe za 1,5 tygodnia :) dokładnie 27 :) Mam znajomą z podstawówki- w tym samym kosciele co my bierze w 2 dzień swiąt, podobnie koleżanka z forum, gdzieś mi się przewinęła zmianka o cywilnym 27, a na spowiedzi spotkaliśmy parę, ktora ślubuje w ten sam dzień, ciut wcześniej od nas....Nie jesteśmy, jak sie okazuje, aż tak bardzo ekstrawaganccy :P Hmmm faktycznie może to dzięki lirterce R rodzinka fochów nie strzelała...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wszystkiego najlepszego, bo już tuż tuż, terema jest? Trzymam kciuki, żeby się wszystko udało, tak jak chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stresik daje o sobie znać, ale nie jakoś tragicznie :) Najbardziej sie boję tańczenia- nie umiem, trzeba sie będzie podszkolić w święta..... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę na bank świrowała juz dwa tygodnie przed ślubem, tak mi sie wydaje. Zazdroszczę cierpliwości, i umiejętności panowania nad sobą i nie wpadania w histerie. Co do tańca, dacie radę, poćwiczycie troche w sięta, jeszcze trochę czasu zostało. Właczycie sobie jakieś disco-polo, co by sie wczuć i będzie OK. My nie idziemy na żaden kurs, bo po co. Mojego N. brat był na kursie a zatańczyli tak, że wszyscy sie potem z nich śmiali, to była po prostu porazka, w zasadzie stali w miejscu i pod nosem liczyli RAZ_DWA_TRZY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie czasem (jeśli para ma do tego dryg) to takie wyuczone tańce są świetne- jakby nie patrzec uatrakcyjnia to weselicho i poszerza umiejętności :) Ale ja jestem naprawdę antytalent (jak sobie pomyślę, jak wyglądam zawsze na kasetach...:O ) i właśnie to RAZ-DWA-TRZY by mnie nie ominęło :D i ten skupiony, napięty wyraz twarzy....:D Nieeeee to nie dla mnie co do świrowania to miałam raz załamkę- jak przyszłam w próbnej fryzurze i moje kochanie się skrzywiło i powiedziało, że mogę jechać na zjazd Partii Robotniczej ( a miałam niemalże swoja normalną fryz- ot loczki na bok z wpietym kwiatkiem). No ale jakoś doszlismy do porozumienia Najbardziej przeżywa moja biedna, kochana świadkowa- dzięki niej sie poznaliśmy, zna nasz związek od A do Z i nieszczęsna nie śpi po nocach....:) Musze ja podnosic na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My idziemy na zywioł, jesli chodzi o pierwszy taniec i pozosatłe, tam troche go potrenuje, żeby wiedzial, jak tańczyć z innymi, bo twierdzi( bylismy juz razem na 12 weselach, nasze będzie 13), że tylko ze mna umie tańczyć, ale resztę pozostawię losowi. Ja byłam raz świadkową, u koleżanki, która zaszła w ciążę i w trzy tygodnie zorganzowali ślub kościelny i wesele. O tym, że będę świadkową, dowiedziałam się we wtorek, a w sobotę był slubi wesele....dlatego nie kiałam czasu na stres, a pewnie bym też z siebie wychodziła... i stawała obok. Żaluję tylko tego, że nie miałam możliwości zorganizowania jej wieczoru panieńskiego, zwerbowałam kumpele i zrobiłybyśmy posiadówę, ze względu na jej błogosławiony stan, impreza byłaby bezakocholowa. Nie dziwi ę się wcale Twojej świadkowej, że świruje i nie spi po nocach... Pewnie zrobi wszystko, żeby było jak najlepiej i tym się stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow 12 wesel...to już macie opanowane co i jak :) A mój M pierwszy raz będzie na takim spędzie i to od razu w roli głównej- a nie stresuje się wcale! Prawdopodobnie będę mu musiała szeptać do ucha "A teraz przywitają nas chclebem i solą, dadzą do wypicia wódkę, trzeba rzuciać za siebie kieliszek" Ogladalismy razem wesele sąsiada, tłumaczyłam mu co i jak, ale moze sie chłopina zaplątać w tej całej procedurze :) Musze go oświecic, że u nas jest zwyczaj wykupywania PM, niech ma w kieszeni małe conieco Świadkowej sie nie dziwię z jeszcze jednego powodu, ale to dłuższa historia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam wesele w czwartek w czerwcu tego roczku i bylo swietnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niźle, jakby nasze wesele było pierwszym naszym wspólnym weselem, to mój Ł. by chyba wykitował, a tak zna calusieńką moją rodzine, ja znam calusieńką jego rodzinę, więc mamy zadanie ułatwione. Chociaż zdaję sobie sprawę, że będę mu cos tam musioała powiedziec... co by sobie wstydu nie przyniósł. :) :) :) Mój jest przerażony ilością osób zaproszonych na nasz ślub i wesele, bo lista zamyka przy ok. 180 osobach, a może ciut więcej. Z jego strony jest 107 osób ze znajomymi... Mnie też to przeraża, bo to naprawde duże wesele a weź teraz idź z każdym się napij... :D Nie wiem, jak to będzie..., ale licze na to, że będzie OK. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos nie bedzie chcial byc to na sobote taz znajdzie argument by nie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas najpierw miało być 40 os (najbliższa rodzina) potem 60 (zamiast obiadku zdecydowaliśmy sie na normalne weselicho wiec dokoptowaliśmy znajomych) a potem 70parę (doszły jakieś dalekie ciotki ode mnie :O ) Dla mnie to już dziki tłum :) Że o M nie wspomnę :) Musiał odgrzebywać adresy (!!!) swojej bliskiej rodziny (rodzeństwo rodziców) Co do picia z każdym trzeba sobie przygotować własną butelczynę baaaarzoooo rozcieńczona + nie ruszać się zza stołu bez własnego cieniutkiego drinka :) Będzie dobrze, musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia87
Niepotrzebnie obawiasz się reakcji rodziny, wiem z opowieści babci, że jej ślub też był w środku tygodnia, kiedyś takie imprezy rzadko w weekend się odbywały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze chciałam wesele do 120 osób, nistety nie wyjdzie to napewno, bo dziwne by było, gdyby odmówiło nam az 60 osob... Na to raczej nie licze, chociaz wiem, że pare osób z mojej rodziny sie wykruszy... mieszkaja za granicą i na pewnonie dadza rady przyjechać. Z mojej strony, ze znajomymi jest 77 osób, z Ł. strony ze znajomymi jest 107 osób, więc to nawet ponad 180 osób, ale wiem, tzn. mam nadzieję , że ile by nie było, będzie Ok. co do panieńskiego, mam nadzieje, że świadkowa cos wymysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellllllllllllllllllllla
Środa.............. a czego tu żałować. Termin super. W salach można wybierać,przebierać , wybrać perełkę a i cenowo na pewno taniej. Pochwal się proszę w jakiej sali będziesz miała weselicho.No i jaki motyw przewodni wybrałaś tzn. jakie kwiaty, dekoracja . Bo suknia przypuszczam oszałamiająca.Życzę ci powodzenia i duuuuuuuużo szczęścia na nowej drodze życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellllllllllllllllllllla
Środa.......pokłony po same kostki. Sala super - tak bajkowo. Już możesz szukać korony jako księżniczka i zmienić pseudonim ze Środy na Szczęściarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściarą zostałam, poznając Ł. Sala zwyczajna, chociaz tak nam sie spodobała, że innej nie oglądalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonwencjonalnie hmmm
no i zarezerwowalam:) 6 sierpien (czwartek) 1 kolezanka juz komentowala ze moglabym poczekac rok i miec w sobote, ale ja mam to gdzies:)))) dziewczyny od czego zaczac wogole? lista gosci mniej wiecej jest,co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×