Chyba moje życie zalezy od wyglądu. Czy jestem pusta??

Zupełnie inaczej czuję się, kiedy jestem ładnie ubrana, umalowana...Niby to normalne, ale u mnie te różnice są kolosalne. I w ogóle cały problem złożony... - nie lubię patrzeć w lustro i zwykle nie patrzę. Tylko przy robieniu makijażu, ale wtedy patrzę na fragmenty twarzy, nie na całośc. Unikam luster wszędzie, wychodząc z uczelnianej toalety specjalnie spuszczam wzrok, żeby się nie widzieć. - nie ruszam się z domu bez makijażu. Niby teraz jestem wyćwiczona i zajmuje mi wszystko 3 minuty, ale musi być: podkład, puder w kamieniu, cienie, eyeliner na górną powiekę, kredka na dolną, tusz, coś na usta. Czyli w sumie wszystko musi być. Wydaje mi się, że jak się nie umaluję, to jestem przeraźliwie brzydka, w ogóle mi nie widać oczu i mam okropną cerę, choć obiektywnie wiem, że nie jest z nią tak źle...W sumie nawet jak cały dzień jestem w domu, to się maluję,, bo listonosz może przyjśc i się przestraszy. WIem, okrpne... - jak jestem dobrze ubrana, to wydaje mi się, że ludzie mnie odbierają jako fajną osobę, a jak akurat założyłam na siebie coś, co kupiłam bez zastanowienia i teraz nie pasuje, odstaje, obciska itd to od razu znika moja, i tak mizerna, pewnośc siebie. A często tak kupuję, bo przymierzać też się wstydzę i nie mogę sobie dobrać rozmiaru, biorę z wieszaka rzeczy albo za małe albo za duże i, co gorsza, czasem je biorę, bo a)jak za małe to schudnę, a jak za duże to przerobię b)o Boże, sprzedawczyni popmyśli, że jej, taka gruba i wzięła tę rzecz, na pewno się nie zmieściła I mam takich małych paranoi jeszcze kilka. Kurde...

Piszesz, że źle się czujesz jak ubranie leży na Tobie niekorzystnie. Jak masz niby wyglądać w nim ładnie skoro przed kupnem nie przymierzasz. Ciuchy całkiem inaczej wyglądają na wieszaku, inaczej na osobie. I wyluzuj trochę. Przecież jak obudzisz się rankiem z chłopakiem to zobaczy Cię nieumalowaną.

:O

nie jesteś pusta masz po prostu niska samoocene żeby nie powiedzieć , żę bardzo niską...

nie jestes pusta tylko masz niska samoocene. witaj w klubie najlepiej jak kiedys sie pobrudzilam i sie pytam kumpeli czy sie ubrudzilam a ona ze zaraz da mi lusterko. no a ja ze nie trzeba, ze wytre. balam sie spojrzecw lusterko. karmie sie nadzieje, ze wygladam dobrze przez caly dzien. bo inaczej dol jak spojhrze gdzies p[rzyoadkiem a tam moje paskuden odbicie :O

Macie zeza, rozdwojoną górną wargę, otyłość?