Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nataaaszkaa

czy mogę uważać za związek?

Polecane posty

Gość nataaaszkaa

czy mogę uważać za związek z chłopakiem przez internet. w sensie czy poprawne będzie, jeżeli kiedyś komuś powiem że byłam z tym człowiekiem związana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataaaszkaa
uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataaaszkaa
no wyrażcie swoją opinię bo to dla mnie ważne, co inni sądzą na ten temat proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagsg
ile razy go widzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie macie innych poblemow
tak ale tylko wtedy, gdy ty i on macie jednoczesnie rece związane kablem od internetu i pamietaj: internet bezprzewodowy sie do tego nie nadaje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleszcz
zgadza się , są takie wariatki które się zakochują w postaciach medialnych , kiedyś poznałem pewną kobietę i zaprosiłem na kawę i koniak do kawiarni poszliśmy i ONA przez godzinę mnie opowiadała przy kawie i koniaku , jak z jakimś Niemcem gawędziła przez półtora roku i opowiadała , jaki z niego fantastyczny facet i przystojniak i wogóle 'och i ach' ale zaproszony przez moją znajomą na ślub jej brata wcale nie przyjechał i następnego dnia znowu zagadał 'jak się udał ślub' ? taaaak , wielka i chora miłość na komunikatorze nigdy nie zamiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spi
Skoro ty czułaś się związana to powiedz tak. Dla mnie to żaden związek przez kabelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest zwiazek
a czesto do siebie dzowincie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataaaszkaa
teraz z nim nie jestem, to sytuacja z przeszłości, gadaliśmy godzinami na gadu, przez skypa, kamerka itd... nocami telefony... ale nie wypaliło nam spotkanie mimo, że planoaliśmy wspólne wakacje... dzieliło nas 600 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HA.......hahaah
ja pierdole, co za pojeby. to huj nie związek. rownie dobrze mozesz klikac z jakąż laską albo z podstarzalym facetem co to ci przesyla jakies zdjecia znalezione w necie i mowi ze jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllloo
w takich sytuacjach spotkania zawsze niewypalają w huja cie robil i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataaaszkaa
nie wypaliło bo ja nie chciałam, za dużo złego przez niego przeżyłam, teraz mam go w dupie i w ogóle śmieszy mnie ta historia, no ale zastanaiwam się czy to był "związek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleszcz
taaak,' drucikowy związek' ma sens góóóóra do miesiąca czasu , po miesiącu należy się spotkać w realu i pogawędzić ! jeżeli jest i będzie tak zwana 'chemia' to dalszy ciąg ma sens :) , dłuższe pisanie bez spotkania w realu nie ma sensu i chyba można śmiało to głupotą nazwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataaaszkaa
no wałsnie po miesiącu wszystko się urwało :P i lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, oczywiście że mozesz to uznac za związek ... internetowy. ;))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×