Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Darrecki

Dziewczyna, która w ogóle nie pije alkoholu

Polecane posty

Poznałem taką, co nawet głupiego piwa nie wypije, bo zawiera alkohol. O czymś mocniejszym nie wspominając. Ja też nie piję często, nigdy się nie upijam, no ale na imprezach nie odmówię sobie choćby drinka. A ona nic, zero alkoholu. Trochę głupia sprawa gdy idziemy do lokalu i musimy pić soki albo herbatę, bo nie wypada mi kupować nic z alkoholem skoro ona nie pije. Dziewczyna ma 23 lata i pewnie się jej to nie zmieni. A ja dziwnie się czuję, nigdy nie spotykałem się z kimś kto zupełnie stroni od alkoholu. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że dziewczyna jest
zaleczoną alkoholiczką, pewnie ma wszywkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, serio pytam. Czy ktoś był w związku z osobą, która stroni od alkoholu, przy czym wy nie macie nic przeciwko? Wydaje mi się, że ciężko by było z kimś takim wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie piję alkoholu, bo mi zwyczajnie nie smakuje. jeśli masz ochotę na procenty, to możesz je wypić nie oglądając się na nią. nie powinno jej to przeszkadzać. a jeśli masz wątpliwości, to zapytaj po prostu, czy będzie mieć coś przeciwko, jeśli... naprawdę nie rozumiem, co za problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mozna myslec
moze ma rodzica alkoholika i pozostal jej uraz albo zlozyla taka przysiege, zapomnialam jak to sie nazywa... co ci to przeszkadza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvncj
moze w ciąży jest ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pytałeś dla czego
może ma ojca alkoholika albo coś co powoduje u niej wstręt do alkoholu? ludie na forum mają Ci mówić skoro jrj nie znają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mozna myslec
ciezej wytrzymac z kims, kto pije za duzo. jezeli ona nie robi wymowek, ze ty na imprezie wychylisz lampke lub dwie, to w czym problem.... to z nia powinienes rozmawiac, nie z nami.... poza tym nie wydaje mi sie, zeby abstynencja od alkoholu byla jakims problemem w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie piję alkoholu
w ogóle, a w dodatku nie toleruję go w swoim otoczeniu - tzn. na imprezach niech każdy robi co chce, niemniej staram się imprez alkoholowych unikać. W domu nie mam kropli alkoholu - i nie pozwalam nikomu pić. Dlaczego tak mam? Nie wiem. Nie mam żadnych przykrych doświadczeń. A - i jeśli to ważne - jestem mężatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przeszkadza mi, bo mój dobry kumpel był kiedyś z taką co alkoholu zero i miał z nią ciężkie życie. Ciągle mu wypominała, że przy niej pije (a nie upijał się), uważała że źle robi, że powinien tak jak ona. Nie chcę się wkąpać w coś podobnego, bo czuję że ta dziewczyna ma tzw. "zasady" z domu. Podjerzewam, że tych "zasad" może być więcej. Z drugiej strony zauroczyła mnie sobą i mam dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pytałeś dla czego
a co jakby waliła w kanał ostro?? to pewnie byś się z nią nie spotykał bo wyśmiewali by się z Ciebie znajomi że ona taka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupi to jestes Ty co w tym dziwnego ja tez nie pije znamparu fajnych facetow co tez nie pija no i co z tego? poza tym widac ci na niej nie zalezy skoro uwazasz cos takiego za problem? ale coz faceci sa ....nie bede konczyc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez nie pije. Moge wypic okazyjnie, ale do towarzystwa i bez wiekszej przyjemnosci. dlatego rozumiem Dziewczyne. Zapytaj ja wprost, czy jej nie przeszkadza Twoje picie. Moj chlopak od czasu do czasu pije piwko, ja wtedy pije sok/cole i jakos nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pytałeś dla czego
ooo ja facet niepijący. jestem dziwny?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO I CO! Ja tez nie piję...ale mój chłopak jak jest okazja no to tak! czemu nie! to ze ja nie pije to czemu on nie moze? bez przesady! ja 2 lata temu tak się nawaliłam że masakra! i teraz mam obrzydzenie do alkoholu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygląda na to, że my wszyscy jakieś dziwaki jesteśmy. tylko dawanie w czambuł to norma, a reszta- jakieś ufoki nieprzystosowane do życia na ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się ciesze że mój chłopak mało pije...prawie wcale...okazyjnie ale takich okazji to bardzo mało jest! Codziennie jeździ samochodem więc tez nie może sobie pozwolić chyba że już na wakacjach jesteśmy albo coś...to tak! Ja i mój chłopak mieliśmy w domu znaczy ja miałam w domu taką sytuacje że mój ojciec ciągle pił no i ja nie chce...mój chłopak ma ojca tez który pije...ciagle chaje...i tez nie chce pić! bo widzi jak to jest! nikt sie nie czepia ale chaja zawsze jest! Poje*** ten alkohol co on moze zrobić z człowiekiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pytałeś dla czego
niestety takie czasy że normalnosc staje sie dziwactwem. gdybym pił to chociaż spytałbym jej czy mogę i nie robiłbym z tego wielkiego halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, chociaż jedna kobieta mnie rozumie ;) Właśnie o to mi chodzi, że nieswojo bym się czuł pijąc przy niej alkohol, no bo wiadomo - procenty w jakiś tam sposób na człowieka wpływają, a osoba zupełnie trzeźwa inaczej odbiera osobę lekko wstawioną niż gdyby sama piła. Dlatego póki co na spotkaniach z nią też alkoholu nie piję, nie chcę żeby mnie potem oceniała niepotrzebnie gdy palnę jakąś głupotę "pod wpływem" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz...
to sie ciesz gamoniu, że nie chleje . tez nie pije i co niby cos ze mna nie tak? i lat mam wiecej niz ta o ,ktorej piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pytałeś dla czego
no to dziewczyna ma zonka! bo teraz nie pijesz i się ograniczasz a później wyjdzie jaki jesteś , kopara jej opadnie i wyjdzie szydło z worka. typowy gamoniowaty facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, jeśli chodzi ci o to,żeby sie najebać w trzy dupy, to rzeczywiście masz problem... bo ja bym takiego wyjebała na zbity pysk. bo osoba, która pije z umiarem i widzi, w którym momencie przegina pałę, raczej nie będzie niepijącemu przeszkadzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale to jak? moz ejej to obojetne czy ty pijesz czy nie! Nie ze pijesz i ze naciulany...ale tak okazyjnie...moj chlopak wie ze nie moze sie naciulac fest ze bede musia go nieść bo ma przerabane! ale tak to niech sobie wypije! ja nie pije i nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz...
Darus noz sie w kieszeni otwiera , ze szukasz problemu tam gdzie go nie ma . powtorze jeszcze raz...gamon jestes....byeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvc
a powaznie kiedys z nia rozmawiales? - moze jej to w ogole nie przeszkadza jezeli sobie przy niej piwko strzelisz? Nie koniecznie musi byc anty alko - przeciez moze jej po prostu nie smakowac, a moze bierze tabletki na pryszcze i prze pol roku pic alkoholu nie moze i sie boi przyznac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypijesz 3 4 piwka i dość...a co ty chcesz chlac że bedziesz mial taka banie ze nie bedziesz umial chodziC? ty glupoty gadasz juz po 2 piwach? .... nie trzeba przeciez pic tak ze wiesz...nie idzie chodzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, skłonność do szaleństw ocenia się po chęci do picia? wiesz co, ja bym raczej powiedziała odwrotnie- osoba szalona nie potrzebuje wspomagaczy, żeby się dobrze bawić i mieć zajebisty humor. tylko skończony sztywniak potrzebuje "zachęty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×