dziewczyny co byście zrobiły

gdyby wasz facet był ideałem-czuły, kochający, troskliwy ale w łózku do bani-brak jakiejkolwiek inicjatywy,inwencji i w ogóle rzadko.??czy jest coś co dziewczyna może zrobić w takie sytuacji??czy poddać sie, nie walczyć ,mieć gdzieś seks...

uczyc i jeszcze raz uczyc...inwestowac znaczy sie :D

można jaśniej??

no co ty nie rozumiesz? skoro uwazasz sie za lepsza od niego w lozku to go naucz jak i co ma robic!!!

właśnie ucz go, rozgrzewaj a nie tylko szukasz jakby mu rogi przyprawić albo rzucić, podobnież wszystko można wyćwiczyć jak się chce

nie uważam że jestem lepsza.podobnie jak on nie mam żadnego doświadczenia.ale kiedy ja próbuję coś urozmaicać itp to on jakos sie zniechęca-nie lubi eksperymentów.ogólnie nie lubi seksu

nie chce mu przyprawiać rogów

Hejka :) hmm ciezki orzech do zgryzienia :/ najpierw rozmowa, a pozniej przejelabym inicjatywe....nauczylabym go troche...a jakby nie przynioslo skutku, tzn, że ze soba walczyc nawet nie potrafi, bo w zasadzie powinno mu zalezec na tym, aby kobieta miala z seksu satysfakcje, musze napisac, ze taki zwiazek sie dlugo nie utrzyma, bo zblizenie jest bardzo wazne... no i jak kobieta nie dostanie tego czego pragnie, to i tak pojdzie w swoja strone :P ale sie rozpisalam :P

ideały nie istnieją.. to raz dwa- chcesz walczyć to walcz!!! NIE WOLNO SIE PODDAWAć!!! Nie napisałaś w czym problem? Nie chce mu się, nie może, nie staje mu? jest zmęczony? Kup sobie sexowną bieliznę, zaaranżuj wieczór , włącz jakiś film, jak mu nie staje to kup w sexshopie jakiś specyfik, może potrzebna mu wiagra? może coś innego? Zrob coś sama, bo najlepiej narzekać na faceta?? co??

ok.powiedzmy że zrobie to -zaaranżuję wieczór,itd ale to jest krótkoterminowe rozwiązanie.jest jakiś sposób żeby to stało sie codziennością, żeby on sam wykazywał inicatywę nie chce sie poddawać ale już bardzo długo taka sytuacja ma miejsce właściwie od początku i już nie mam siły, nie mam pomysłów..

moim zdaniem, mezczyzna sam musi chciec, to jest dziwne ze Twoj nie chce :( nie znajdziesz sposobu, zeby chcial na codzien, chyba, ze bedziesz mu cos dosypywac :)

psychika psychiką, nie oszukujmy sie, musisz z nim pogadac, czy czegos sie obawia??? moze boi sie przelamac, jak jestescie krotko???itp

jesteśmy 3 lata ze sobą on wie o tym wszystkim i nic nie robi z tym codziennie obiecuje że będzie lepiej jeżeli dziewczyna chłopaka nie podnieca to już jest koniec związku??

może ma kogoś na boku? Wiesz, w mojej koleżance zakochał się facet, na ktorego ona nie chciała patrzec, nic ją nie ciągnęło do niego, jego dotyk był dla niej odrażający. Facet nie dawał za wygraną.Dzwonił, zapraszał na obiadki, kolacje ze śniadaniem w drogich hotelach. Pokazał jej co to dobry sex, przyzwyczaił do swojego dotyku, zapachu, spotkania stały się normą, i teraz są już po slubie.. a wiec warto być cierpliwym, warto nauczyć kogoś sexu, bliskości..

ahhaa myslalam, ze Wasz zwiazek jest o wiele krotszy....powiedzial Tobie to, ze go nie podniecasz??? eehh :( wiesz, to przykre, ale nie ma on kogos na boku??? jak kobieta mezczyzny nie podnieca to on znajdzie sobie taka,ktora ja bedzie podniecala, tj POPED :///

nie ma nikogo.akurat tego jestem pewna na 100% czy to jest możliwe że on mnie kocha ale bez żadnych fizycznych namiętności??czy jest w ogóle możliwe coś takiego?? albo że mu sie znudziłam-moje ciało-po prostu cała ja..??

nie powiedział że go nie podniecam ale skoro chce to ze mną robić 1-2 razy w tygodniu i to bez większego jakiegoś zaangażowania to chyba samo za siebie mówi o tym że go nie podniecam

a na poczatku bylo czesciej???

nie. na samiutkim początku jak były tylko pieszczoty itp.-wiadomo-poznawanie swoich ciał , to był bardzo napalony , cały czas coś wymyślał spędzaliśmy mnóstwo czasu w łóżku a po pierwszym seksie sie wszystko schrzaniło

to moze mu sie nie spodobal raz i dlatego czuje niechec??? bo jak po pierwszym razie tak sie schrzanilo, to na to wyglada. Sadze, ze jabyscie kochali sie o wiele wiecej razy i po pewnym czasie on nie chcialby sie kochac, to juz byloby cos innego, np. znudzenie, a on nawet boi sie szukac czegos nowego w lozku, tzn ze jak nie wypalilo cos za pierwszym razem to z eksperymentami bedzie jeszcze gorzej....no ale dziwne ze mezczyza tak latwo sie poddaje :(

a jak rozmawialas z nim, to co Ci mowil???

wpadłam właśnie na pomysł wspominajac te pierwsze wspólne chwile,jak było cudownie,że po prostu przestane sie z nim seksić:) tak !!dziękuję wam bardzo.jakoś pohamuję swoje potrzeby i moż e w tedy mimo że nie będzie seksu to przynajmniej będziemy sie sobą zajmować, swoimi ciałami, moze to jest wyjście...

nic nie mówi-głównie ja mówię, że chciałbym częściej i w ogóle .no i wtedy on stwierdza że sie postara i zawsze i tak jest tak jak dawniej

njo i dobrze ze znalazlas sposob :) nie naciskaj jego!!! zacznie sie zastanawiac o co chodzi :P powodzenia!!!!

dziękuję:) zaczynam eksperyment od dziś... może coś sie zmieni