Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

I dont...

Nie rozumiem jak można wybaczyć zdradę?

Polecane posty

Chciałabym wiedzieć czym kierują się zdradzone kobiety, które decydują się wybaczyć facetowi zdradę? Ja nie wybaczyłam. Agresja jaka we mnie narosła była nie do opanowania. Nie mogłam patrzeć na tego mężczyznę, nie mogłam o nim myśleć. Minęły już 2 lata od tamtej chwili a jedyne co do niego czuje to obojętność. Nie wyobrażam sobie na nowo budować tego związku. Mój aktualny facet też nie raz spowodował, że moje zaufanie do niego opadło - moja duma nie pozwoliła wtedy przepraszać - wiem, że jeśli kiedyś zrobi o krok dalej - nigdy więcej się nie spotkamy. Będzie cięzko ale dlaczego żyć z kimś kto jest oszustem? Jak niektóre kobiety mogą znieść upokorzenie, złość, brak zaufania? W imię czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
relacje w związkach są bardzo różne a słowo "zdrada" bardzo pojemne - nie ma zasady, nie da się powiedzieć, jak jest dobrze, bo to zalez od sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcukrowa
Zadna kobieta nie wybacza zdrady, po prostu niektore wola zyc z takim facetem niz zostac same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co z tymi które wybaczają zdradę bo są święcie przekonane, że facet żałuje, że się zmienił, że kocha, że to był błąd... a potem znów płaczą, bo pojawiła się kolejna - lepsza - młodsza - ładniejsza? Ja bym nie została z takim facetem choćbym miała z nim 5 dzieci. Nie mogłabym mu wybaczyć takiego chwilowego skoku w bok. Nie zniosłabym myśli, że polazł za inną, a potem wrócił z podkulonym ogonem gdyby ta z nim zerwała i jeszcze płakałby, byśmy wrócili ze względu na dzieci... Ze względu na dzieci to powinien zostać przy żonie a nie szukać adrenaliny gdzie indziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcukrowa
A co z tymi które wybaczają zdradę bo są święcie przekonane, że facet żałuje, że się zmienił, że kocha, że to był błąd... a potem znów płaczą, bo pojawiła się kolejna - lepsza - młodsza - ładniejsza? Wola wierzyc, bo gdyby nie wierzyly, to musialyby trzezwo spojrzec na sytuacje i odejsc od takiego faceta. Lepiej wiec uwierzyc niz zmierzyc sie z samotnym zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W przypadku mężczyzn nie mozna mówic o zdradzie, tylko realizowaniu swojej męskości." chciałbyś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna wybaczyc:) jesli ktos zaluje naprawde i jesli to byl jednorazowy wyskok i jesli sie kocha tego kogos czasami latwiej wybacvzyc niz sie rozstac nie rozumuem za to tych kobiet ktore wybaczaja wielokrotne zdrady i jawny brak szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli facet zdradzi raz to i zdradzi drugi i trzeci i skoro kocha to po co zdradza co ma ta druga czego nie mam ja dziwne tez bym nigdy nie wybaczyla i zabijabym go chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba_trzecia
Można wybaczyć, ale nie można zapomnieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> jawny brak szacunku Do mężczyzny, bo pewnie jeszcze mu jakieś wymówki robią, że sobie czasem coś puknie na boku :o Złe kobiety 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy jakiego typu zdrada...napewno była bym tak zła ze masakra! ... ale tesknilabym za moim chlopakiem...zalamana bym byla! a gdyby mi teraz takie cos zrobil..a ja mu tak ufam i wogole .... to juz niewiem...zalamala bym sie i nigy zadnego faceta bym juz nie chciala chyba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> jezeli facet zdradzi raz to i zdradzi drugi i trzeci i skoro kocha to po co zdradza co ma ta druga czego nie mam ja dziwne Czy to samo odniesiesz w stosunku do kobiet?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcukrowa
jesli ktos zaluje naprawde i jesli to byl jednorazowy wyskok Jesli ktos naprawde kocha i szanuje partnerke, to jest sie w stanie opanowac przed takim skokiem. Czulabym tylko pogarde do kogos, kto uprawia seks z kims innym, a potem przychodzi do domu jak gdyby nigdy nic i jeszcze pozwala na to, aby zonka robila mu loda, mimo iz wczesniej mial tego fiuta w innej babie. Tak to wlasnie wyglada:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Można wybaczyć, ale nie można zapomnieć" a dla mnie to jest wykluczający się slogan :) wiadomo, że zapomnieć w klasycznym eo słowa znaczeniu sie nie da, bo nikt nam pamięci nie wykasuje - tak samo jak się całe zycie pamięta pewne ważne wydarzenia, np., ślub, narodziny dziecka, tak tez sie ma w pamięci zdradę męża. Nie ma takiej możliwości, żeby po 10 latacg ktoś zapytał zdradzoną osobe, czy została zdradzona, a ona odpowiedziała: nie pamiętam :) To jest absurd natomiast zapomnieć w sensie nie mysleć o tym, nie raztrzasać, nie wracać i zyć obok tego się da - ale wówczas jest to równoznacznie w wybaczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Można wybaczyć, ale nie można zapomnieć" a dla mnie to jest wykluczający się slogan wiadomo, że zapomnieć w klasycznym eo słowa znaczeniu sie nie da, bo nikt nam pamięci nie wykasuje - tak samo jak się całe zycie pamięta pewne ważne wydarzenia, np., ślub, narodziny dziecka, tak tez sie ma w pamięci zdradę męża. Nie ma takiej możliwości, żeby po 10 latacg ktoś zapytał zdradzoną osobe, czy została zdradzona, a ona odpowiedziała: nie pamiętam To jest absurd natomiast zapomnieć w sensie nie mysleć o tym, nie raztrzasać, nie wracać i zyć obok tego się da - ale wówczas jest to równoznacznie w wybaczeniem nie wiem czy wiesz, ale sie zapetlilas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do I dont
"Ja bym nie została z takim facetem choćbym miała z nim 5 dzieci. Nie mogłabym mu wybaczyć takiego chwilowego skoku w bok. Nie zniosłabym myśli, że polazł za inną," Piszesz o czymś, czego nie przeżyłaś, więc nie możesz być PEWNA że zrobiłabyś tak, czy siak. Teraz może ci się tak wydawać, ale życie już wiele razy zweryfikowało różne poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to tylko zone mozna zdradzic a dziewczyne z którą jest sie nie wiem np 3 lata to to nie jest zdrada tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> a potem przychodzi do domu jak gdyby nigdy nic i jeszcze pozwala na to, aby zonka robila mu loda, mimo iz wczesniej mial tego fiuta w innej babie. Przesadzasz :) Dla normalnego, zdrowego i tryskającego testosteronem samca to norma. My potrafimy rozróżnic sex od miłości. Kochamy nasze żony, ale możemy czasem sprawdzić pojemność jakiejś innej dziurki, ot tak, dla sportu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gogi Bubu (kaffeteryjny@o2.pl) >> Ja bym nie została z takim facetem choćbym miała z nim 5 dzieci. Teoretyzujesz. Nie. Stwierdzam fakty. Dzieci nie miałyby nic do tego czy mam zostać z zakłamanym, fałszywym tatusiem czy nie. Nie poświęciłabym tak reszty życia. Małe dzieci pewnie nie wiedziałby dlaczego tak się stało. Starsze doskonale zdają już sobie sprawę że rozwód to coś normalnego. Nie zabrałabym im ojca, one mogłyby być z nim ile by chciały, ja nie chciałabym go na oczy oglądać. Ja chciałabym ułożyć sobie życie na nowo, poznać kogoś, znów się zakochać a nie przez resztę życia zastanawiać się czy mój mąż spóźniając się 2 h z pracy do domu bzyka swoja koleżankę czy faktycznie ma tyle roboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma zona do tego? wystarczy ze sie jest w kims w zwiazku a to jzu zobowiazuje zreszta jak zwykle prowokujesz a ja sie na to nie nabieram:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiele poświęciłam odchodząc od faceta który mnie w przeszłości zdradził. Przekonałam się że nic nie zmusiłoby mnie by z nim zostać. NIC. Poza tym.. co to byłaby za rodzina kiedy ja nigdy bym mu nie zaufała a on bzykałby inne na boku a nasze dzieci słuchały awantur i kłótni niemal co dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba_trzecia
Klaudka - wybaczyć, ale nie zapomnieć to nie znaczy roztrząsać, myśleć i wracać, znaczy tylko być czujnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My potrafimy rozróżnic sex od miłości. Kochamy nasze żony, ale możemy czasem sprawdzić pojemność jakiejś innej dziurki, ot tak, dla sportu teoretyzujesz , skoro nie masz zony ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×