Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaaaaamama30

popłakałam sie ze śmiechu...przeczytajcie!

Polecane posty

Gość jaaaaamama30

Z góry przepraszam dziewczyne,ktora wkleila to na innym topiku,a ja skopiowalam....zaglądnelam tam z ciekawosci i jak przeczytałam,to stwierdziłam,ze warto aby przeczytaly to inne mamy na poprawe humoru;-) "Kochany Święty Mikołaju! Cały rok byłam bardzo grzeczną mamusią. Karmiłam, myłam i głaskałam na żądanie dwójkę moich dzieci, chodziłam do przychodni częściej niż do sklepu, upiekłam 700 pierniczków na jarmark mikołajkowy w klasie mojej córki i wymyśliłam, jak zrobić szopkę na technikę bez użycia kleju. Mam nadzieję, że mógłbyś wykorzystać mój list na kilka Wigilii, bo pisałam go czerwoną kredką mojego syna na paragonie, czekając, aż pralka odwiruje, i nie wiem, czy znajdę jeszcze chwilkę wolnego czasu w ciągu najbliższych 18 lat. Oto moje świąteczne życzenia: Chciałabym dostać parę nóg, które nie bolą po całym dniu uganiania się za dziećmi (w dowolnym kolorze poza filetowym, bo takie już mam), i ręce, które nie zwisają bezwładnie, ale są wystarczająco silne, żeby wynieść wrzeszczącego dzieciaka z alejki ze słodyczami w markecie. Chciałabym mieć również talię, bo moja zniknęła gdzieś w siódmym miesiącu ostatniej ciąży. Jeśli w tym roku spełniasz również duże życzenia, to chciałabym dostać samochód z oknami odpornymi na odciski palców, i radio, które puszcza tylko muzykę dla dorosłych, telewizor, w którym nie ma żadnych programów z gadającymi zwierzętami, i lodówkę z sekretną szufladą za zamrażalnikiem, gdzie mogłabym się schować, żeby porozmawiać przez telefon. Z rzeczy praktycznych, przydałaby mi się lalka, która mówi „Tak, mamusiu”, żeby podnieść moją samoocenę rodzicielską, a także jeden dwulatek, który załatwia się do nocnika, dwójka dzieci, które się nie biją, i trzy pary dżinsów, których zamek zapina się na całej długości bez użycia siły i narzędzi. Fajnie byłoby mieć nagranie mnichów tybetańskich, mamroczących „Nie jedz w salonie” i „Nie bij brata”, dlatego że mój głos jest chyba zakresem odbioru moich dzieci i słyszy go tylko pies. Proszę, nie zapomnij też o podróżnym zestawie ciastoliny, prezentu pożądanego najbardziej przez wszystkie matki przedszkolaków. Robią ją w trzech żarówiastych kolorach i gwarantują, że rozkruszy się na każdym dywanie, sprawiając, że dom teściów będzie wyglądał tak samo jak mój. Jeżeli nie zdążysz już załatwić któregoś z tych produktów, poproszę o pare minut, żeby wyczyścić zęby i rozczesać włosy w ciągu tego samego poranka, albo o luksus zjedzenia obiadu o temperaturze wyższej niż pokojowa, podanego w czymś innym niż opakowanie styropianowe. Jeżeli nie masz nic przeciwko temu, mógłbyś dokonać kilku cudów Bożonarodzeniowych. Czy byłoby wielkim problemem, żeby oficjalnie uznać keczup za warzywo? Uspokoiło by to znacznie moje sumienie. Nie byłoby też źle, gdybyś mógł skłonić moje dzieci do pomagania w domu bez żądania zapłaty, jakby były szefami rodziny mafijnej, albo żeby mój maluch nie wyglądał tak słodko skradając się w piżamce o północy do kuchni, żeby zjeść lodową kontrabandę. Cóż, Mikołaju, za dwie minuty odblokują się drzwiczki pralki, a mój syn dojrzał już moje stopy przez kratkę wentylacyjną w łazience. Chyba chce swoją kredkę. Bezpiecznej podróży i pamiętaj, żeby zostawić mokre buty w przedpokoju! Wejdź i napij się herbaty, żebyś się nie zaziębił (zostawiam Ci też aspirynę). Poczęstuj się ciasteczkami ze stołu, ale nie zjedz za dużo i nie nakrusz na dywanie. Z wyrazami szacunku Mamusia PS. I jeszcze jedno – możesz anulować wszelkie moje prośby, jeśli jesteś w stanie sprawić, żeby moje dzieci były na tyle małe, żeby wciąż w Ciebie wierzyć."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
dla mnie to nie tyle smieszne co rozżewniające i skłaniające do refleksji.. jednakze bardzo milo mi sie to czytalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
TO JEST PRZEPIEKNE! Czyto z jakeijs ksiazki? Jezeli nie, mysle ze pisala to naprawde bardzo szczesliwa i radosna kobieta : - )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO JEST PIEKNE
DLUGO TO ZAPAMIETAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym fajnego
smiesznego? :| bo nie czaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym fajnego
eee no nie wiem co jest smieszne. konkretny smieszny fragment wklej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz generalnie cały tekst jest zabawny ale może to :Z rzeczy praktycznych, przydałaby mi się lalka, która mówi „Tak, mamusiu”, żeby podnieść moją samoocenę rodzicielską, a także jeden dwulatek, który załatwia się do nocnika, dwójka dzieci, które się nie biją, i trzy pary dżinsów, których zamek zapina się na całej długości bez użycia siły i narzędzi. Fajnie byłoby mieć nagranie mnichów tybetańskich, mamroczących „Nie jedz w salonie” i „Nie bij brata”, dlatego że mój głos jest chyba zakresem odbioru moich dzieci i słyszy go tylko pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaamama30
madonna--nie ma co tłumaczyc moze ta osoba nie ma dzieci i dlatego nie rozumie tekstu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym fajnego
nie mam, i kompletnie nie rozumiem z czego tu "plakac ze smiechu". Duzo przesadzone określenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
REWELACYJNE !!!! śmieszne bardzo i zarazem prawdziwe bardzo :) Niestety nigdy nie zrozumie tego ktoś kto nie ma dzieci ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne konto bankowe
fajny tekst,prztjemny do czytania ale nie suoer pzresmiszny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy niektóre to dziwne jesteście- śmieszą was tylko dowcipy o blondynkach czy jak? nie kumasz tekstu, nie śmieszy cię, nie podoba ci się- to nie czytaj. Mi się humor poprawił od razu jak to przeczytałam, dużo lepsze niż bzdurne dowcipy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalosne a nie smieszne
nooooo mi się humor poprawił jak twojego maila przeczytałam błahahahahahah pusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie matki
ja nie mam dzieci a mi sie podoba, smieszny tekst, wyobrazam sobie ta kobiete pisząca list, super sprawa:) pozdro i wesołych swiąt:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żałosne a nie śmieszne- cieszę się bardzo, że chociaż coś ci humor poprawiło:) Lepiej taka pierdułka niż nic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortura nie na czarno
spoko dziewczyny, gimnazjalistow smiesza tylko wlatcy moch i czesio, nie wymagajcie cudow;) zajebisty tekst;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×